Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ToTylkoLaura

Oszukali mnie teściowie i mąz. Pomozcie, tak mi smutno dziś....

Polecane posty

Witaj Lauro. Właśnie myślałam o Tobie dziś. Ja jestem w 12 tygodniu . Jesteśmy po USG genetycznym w poniedziałek, bo z racji wieku mogłabym zrobić banania prenatalne, ale ponieważ z USG wynika, że dzieciaczek jest zdrowy, to sobie odpuścimy. Poza tym trochę sie kiepsko czuje, ale świadomość, że będę mamą wszystko wynagradza. Napisz jak tam u Ciebie - jak się czujesz. A jak sprawa z teściami, może się przełamią, skoro będa dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko Laura
Witaj agbr ! Gratuluję zdrowego dzieciaczka :) No cóż, u mnie OK. Tzn . między mną a mężem jest bardzo dobrze. Teściowa od tamtego czasu odwiedziła nas tylko 1 raz, kupiła śpioszki dla dziecka, wypiliśmy kawę. Nie było zbyt sympatycznie. No ale, jednak chciałabym, żeby dziecko miało normalne kontakty z dziadkami. Niestety, teść się nie przełamał. Jak to stwierdziła moja teściowa, chowa wielką urazę do mnie. No ale, cóż.... trzeba żyć dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutek-srutek
Laura, gratuluje wielkiej zyciowej madrosci i umiejetnosci rozwiazywania trudnych problemow. Gratuluje ciazy i zycze szczesliwego rozwiazania! Jestes madra osoba i Twoj maz ma wielkie szczescie, za Ciebie ma. Zycze Wam takze, by stosunki z dziadkami ulozyly sie Waszemu dziecku jak najlepiej, choc na pewno nie bedzie latwo. Coz, najbardziej straca oni, dziadkowie... Podziwiam Cie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś
hej bardzo mi przykro że tak wyszło i nie dawaj się bo wejdą ci na głowę tak było z moją mamą wyszła za mojego ojca zamieszkała u ojca a teściowa wszystko rozwaliła rozwiedli się po 6 miesiącach ja mam teraz 21 i nie mam kontaktu z ojcem bo mamusia mu zabrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartwyElf
Gratuluje Ci Laura, i pogodzenia się z mężem, i ciąży :) Mam 20 lat i na dzień dzisiejszy nie w głowie mi śluby i dzieci, ale jedno Wam powiem po długoletnich obserwacjach relacji mojej matki z moją babcią (synowa-teściowa) stwierdzam jedno i wie o tym moja mama, że jeżeli wyjdę za mąż to ani z teściową ani z nią czyli moją matką nie chce mieszkać. Po prostu. Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść, a po drugie co zauważyłam, gdy np. ja gotuje to mama z babcią chodzą i zaglądają do garów. Dlatego sobie przysięgłam. W tym roku zdaje maturę, którą muszę zdać i wynieść się z domu rodzinnego. Nie chodzi o to, że to mój jakiś tam kaprys. Chcę być odpowiedzialna za swoje życie. Znaleźć pracę, wynająć z kimś z roku mieszkanko i studiować. Oznajmiłam już rodzicom, że kiedy będę na studiach to będę się stawiać raz w miesiącu na kawę :) Mama się cieszy, a ojciec nie, bo obiecał mi przepisanie domu na mnie. Tylko nie wie, że chce być od niezależna. Chce mieć swoją intymność, żeby nikt mi nie kukał do sypialni i nie podglądał co robię z chłopakiem. Albo, żeby nie było, że rodzice zamontowali kamery w sypialni podglądając co robię, jak robię, gdzie robię. Także życzę wszystkim Wam powodzenia! :) Nie tylko mężatkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo lauro
Laura, jeśli tu jeszcze kiedyś wstąpisz: jesteś wzorem do naśladowania, jak Ci się układa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Destylacja
Dziewczyny, co Was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfgg
strasznie ciezka sytuacja to fakt. Takich histori niestety jest mnustwo. Moja kuzynka wlasnie pezez to rozwiodla sie z mezem. Dokladnie taka historia tylko on teoretycznie ulegl i zgodzip sie na mieszkanie w bloku ale w praktyce nigdy sie z tym nie pogodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc.mnie tesciowa oszukala na 5tys zl.pozyczyla i nie oddala.zadzwonilem i powiedzialem ze mnie okradla i nie zycze sobie wiecej telefonow od niej,ze jest nie mile widziana w moim domu,a moja noga u niej nie stanie.tak naprawde 5tys to troszke kasy jest,ale z drugiej strony mam swiety spokoj:)pozdrawiam daniel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×