czuje sie zabugbiona. Nie wiem co robic. Pomozcie.

Mam 21 lat. Jestem na 2 roku archeologii i na 1 historii. Czuje,ze zle wybralam bo moze historie studiuje z pasja po niej pracy miec no szczerze nie bede miec zas archeologia okazala sie inna niz to sobie wyobrazalam. Stracilam pasje w sobie. zdawalam na maturze historie podstwawowa i historie sztuki rozszerzona. Treaz zaluje,ze nie matematyke. Boje sie bezrobocia. Mam dopiero 21 lat.

up

w dodatku na roku sypiam z wieloma kolegami i nie wiem w ktorym sie zakochac

ostatni post to podszyw

up

Jesli nie chcilas sie zajmowac praca naukowa, to po co w ogole szlas na uniwersytet? Aby miec papierek magistra i poczuc sie lepsza? Rzuc studia, kase przeznacz na rozwiniecie wlasnej dzialalnosci i nie trac czasu.

czy są do objęcia w ajencje toalety publiczne? to moj wymarzony biznes

chcialam isc by zostac byc moze na uczelnie ale sa lepsi miejsc malo reszta bezrobotna. Stracilam zar pasji w sobie

orgazmow mi brak

podziwiam za uwielbianie historii i dziwię się niezmiernie

co radzicie?

noo tak to lepiej pisac i sie uzalac nad sobą dziewczyno jestes dojrzała kobietą wiec wez sie w garsc... ! i narzekaj bo forum nie sluzy do tego...zeby inni mieli takie blache problemy jak ty..

czyli co? mam szybki isc sie puscic?

to rzeczywiscie male masz szanse po takich studiach, historia tez ci nic nie daje... chyba ze zostaniesz nauczycielką:)

ale pociesze cie, ja skonczylam prawo i tez mi sie ne epowodzi jak szejkowi:)

najlepiej zrobisz jak rzucisz oba te kierunki bo to wylacznie strata czasu.... studia jak juz to : ekonomia, stomatologia, języki, marketing, zarzadzanie:)