DLACZEGO INNYM SIĘ UDAJE...

Od 4 lat ja i mój przyszły mąż uprawiamy seks przerywany. Przez pierwszy rok związku używałam tabletek antykoncepcyjnych. Ale odstawiłam je. Teraz kochamy się bez żadnych zabezpieczeń. Mój partner powiedział mi, że nie chce specjalnie starać się na razie o dziecko, ale gdyby doszło do tego, że zaszłabym w ciążę - cieszyłby się. Mam jednak pewne zmartwienie. Tyle lat współżycia bez zabezpieczenia, w różnych okolicznościach - zdarzały się imprezy oblewane alkoholem, wracaliśmy do domu i lądowaliśmy w łóżku. Wiadomo że wtedy człowiek mniej kontroluje swoje ciało. Do tej pory kochaliśmy się prawie codziennie, teraz trochę rzadziej, gdyż mój partner zmienił pracę na bardziej fizyczną i jest wykończony. Zdarzało się, że po skończonym stosunku mój partner wycierał członka chusteczką, nie zważając na to czy wytarł dokładnie i znowu się do mnie dobierał. Mimo to, nadal nie zaszłam w ciążę. Chociaż bardzo bym chciała. Zastanawia mnie to jak inne kobiety mogą już po jednym stosunku przerywanym zajść w ciążę, a ja od tylu lat nadal nie. Czy to normalne? Mój partner nie jest człowiekiem zdecydowanym i trzeba go stawiać przed czynem dokonanym, wtedy się do czegoś przekonuje. Pragnę mieć z nim dziecko, jeszcze przed ślubem. Bo oboje marzyliśmy aby w przyszłości ślub połączyć ze chrzcinami naszego potomka.

1. Zajscie w ciaze jest jak ruletka. Sa pary, ktore wspolzyja jak Bog przykazal, bez zadnego asekuranctwa, i mimo to po dwa lata nie zachodza w ciaze. Pech. A co tu dopiero mowic o pseudozabezpieczeniu. 2. Czy zamierzacie sie pobrac dopiero jak zajdziesz w ciaze? :o

Pewnie uważasz to za głupotę planować dziecko przed ślubem, ale my znamy się od kilkunastu lat. Ale wtedy byliśmy tylko przyjaciółmi. Miłośc była w nas od początku.. :) zawsze czuliśmy między sobą "chemie". Aż w końcu on zdecydował się to wyznać. Zamieszkaliśmy razem, on mi się niedawno oświadczył. Planujemy ślub, ale ja nadal myślę o naszym dawnym marzeniu - połączenia ślubu z chrzcinami. Pragnę tego najbardziej na świecie. Moja znajoma stwierdziła, że trzeba być okazem zdrowia, żeby zajść w ciążę przez stosunek przerywany - czy brak witamin lub jakaś choroba na przykład anemia może mieć z tym jakiś związek? Czy jeżeli w młodości nie oszczędzałam swojego organizmu, piłam, paliłam i miałam problemy z odżywianiem to po 10latac nadal może mieć to swoje konsekwencje?

To na kiedy planujecie ten slub? A co do twojego "problemu", to coraz mniejsze macie szanse na zajscie w ciaze przez stosunek przerywane. Szanse sa zawsze, ale niestety marne. Moze lepiej z nim pogadac i zaczac sie starac na serio, a nie czekac na cud?

Pogadaj z nim po prostu ze chcesz juz zajść i zróbcie cos z tym. Albo kiedys nie pozwól mu przerwać... http://www.umieramy.pl/?NTYxNg==

trzeba o tym nie myslec bo jak ktos chce to nie zachodzi:P

marzyłaś o połączeniu ślubu ze chrzcinami, cóż, okrutna prawda jest taka, że sam pan be. pokarał cię, za takie nadużycie! Najpierw ślub potem bzykanie i potomek. Teraz to już za późno!

ty jakaś niezaspokojona , czy stara dewota ? wyluzuj. czasy się zmieniają i ludzie poznają się od wszytskich stron przed ślubem. to jest zupełnie normalne, zrozumiałe = moze potem mniej rozwodow będzie autorko czegoś nie kumam - niby chcecie oboje dziecka, a kochacie się na pół gwizdka ;) z twojego opisu sytuacji wnioskuję, że twój pan raczej na malucha nie jest jeszcze gotowy. to ty masz szyderczy plan jak go uwiązać. fee ... nieładnie i w sumie to ( dla niego lepiej ) że ci się nie udaje. moze tak czas dorosnąć i ustalić coś z ew przyszłym tatą ?