czy.jestem.w.ciąży?!

a zebys wiedziala. jest mi juz obojetne co uslysze.. -czy jestem w ciązy, czy tez nie. (zdenerwowała mnie ta sytuacja:p) potrzebuje tylko tej pewności..rozumiesz..a nie ciągłego domyślania się i zastanawiania czy np.wypić kawe czy moze lepiej herbate.. czy zapalić.. czy moze lepiej nie.

jak wypijesz herbate zamiast kawy i nie zapalisz to i tak ci na lepsze wyjdzie, a co do papierosow to kurde uwielbiam... ale pale tylko to alkoholu

wiem,wiem..chociaz ostatnio całkiem mi z papierosami przeszło. no ale róznie to bywa. oj taak..przy alkoholu strasznie ciągnie do papierosów.;d przykre..hehe:p

no piwko i taki mietowy papierosek, mmm... rozkosz ;d

heheheh te nałogi.:p ja narazie tu panikuje:p naprawde podziwiam Cie ze w tak młodym wieku urodziłaś i dałaś sobie rade:) pewnie duzy wkład mieli Twoi rodzice?;>

26 dnia cyklu robilam test, wyszla slaaaba kreseczka (ta druga) . Godzinke pozniej zrobilam jeszcze jeden test zeby sprawdzic co wyjdzie i wyszlo tak samo! Na drugi dzien powtorzylam test i juz nic nie widzialam.. Dzis rano (34 dzien cyklu) powtorzylam test i znow zobaczylam slaba rozowa kreseczke... nie wiem juz co to ma znaczyc.. :(

slaba kreseczka to na bank ciaza ;p rodzice? czy ja wiem? od rodzicow tylko mieszkanie dostalismy i opiekowali sie Kuba jak byl maly, a ja chodzilam do szkoly. moj chlopak jest 6 lat straszy, mial stala prace wtedy, jakis super warunkow nie mielismy, ale dalismy sobie rade. teraz mieszkam raz u rodzicow, raz u siebie, zalezy jak tam nasze uklady, a bywa na prawde roznie. dla mnie najwazniejsza nauka zeby Kubie wszystko zapewnic, bo jednak buty z najka troche kosztuja, a to juz niedlugo sie zacznie.

wiesz, jestesmy w podobnej sytuacji..ja mam chłopaka o 7 lat starszego..i rowniez pracuje. takze tu mam pocieszenie..

no to wlasnie jest w wieku mojego chlopaka. 25 lat to juz akurat na dziecko, nie dziwie sie, ze jego mama sie cieszy :) gorzej z twoimi rodzicami, nie wiem czy ogladalas licealne ciaze na MTV? ogolnie moj tata nienawidzil mojego ukochanego, dotad go nie lubi i tylko sie cieszy jak przychodze do domu... wiec pocieszenia w domu nie mam ;p

heheh tak oglądałam..:) lubie to..;) moja mama komentuje ten program beznadziejnie..:P a ja zawsze się unosze ze dziecko to radość.:) i czy wolala by zebym urodzila w wieku 18 lat..czy np.skonczyla jako narkomanka..:) jej odpowiedz jest szybka i satysfakcjonująca mnie..:D -- "wolalabym zostac teraz babcią":D:)))

no dajesz jej niesamowity wybor, mozesz sie zapytac czy chce zobaczyc swoje wnuki czy umrzec nie zobaczywszy ich ;p dziecko to tak czy owak szczescie :)

heh :) dokładnie.;) ja już chce jutrzejszy dzień.;)

musialam nicka zmienic bo podalam prawdziwy email z reszta charakterystyczny ;d nie chce cie straszyc ale dla mnie na 99,9% to dzidzius, masz juz imie? nie robilas kolejengo testu?

nie robiłam.. za duzy stres..:P z imionami stoje średnio:P chłopiec-Oskar. (mój chłopak sprzecza się ze ma być Franek:) ) a dziewczynka..hmm..Amelia, Anastazja..:p albo Zuzia.:p to jest baardzo ciężka sprawa..;) nie chce dziecka skrzywdzić..:))..xd

Anastazja mam na 3 :) Kuba tez mial byc Franek i jezeli bedzie nastpne dziecko to na bank Franek, a jak dziewczynka to Berenika albo Blanka :)

o Blance też myślalam..;) jest piękne..;) i jeszcze Emma mi się podoba.;) Mamy podobne gusta..heehhh;)

Blanka jest przesliczne :) a Berenika dlatego, ze znam taka dziewczyne i chcialabym miec strasznie taka corke jak ona :) a kuby jedynakiem nie zostawie! czesto bywasz w P-n?

moge.byc.w.kazdej.chwili;)

no to jednak 100 km, nawet ponad troche ;p ale jak bys byla w jakims konkretnym celu to moglbysmy sie kiedys zobaczyc :) ale ten czas leci, przed chwila wstalam, a juz sie klasc trzeba, dlczego doba ma tylko 24h?!

moja siostra mieszka w poznaniu..takze zaden problem..;)

o, a mniej wiecej gdzie? ja do Poznania mam 30 min drogi samochodem wiec dla mnie to tez nie problem, a do szkoly chodze do Pn wiec tym bardziej ;d

os.pod lipami;)

Piatkowo :) chociaz nie wiem dokladnie gdzie to, to kojarze :) to moze kiedys... zobaczy sie.

inaczej winogrady:)

i jestem chetna na spotkanie..:)

to napisz jak bedziesz jechala to jakos sie zgadamy.

ok

ale fajnie :) kiedys sie spotkalam z chlopakiem z neta, byl strasznie sympatyczny na gadu, a okazal sie totalnym niewypalem. przyszedl z kostka rubika i mnie uczyl jak to ukladac

do askuo- madlene zapytala czy rodzice Ci pomogli. A Ty odp" "Rodzice? czy ja wiem? od rodzicow tylko mieszkanie dostalismy i opiekowali sie Kuba jak byl maly, a ja chodzilam do szkoly. " tylko mieszkanie? Ty chyba nie masz pojecia ile takie tylko cos kosztuje.. a opieka nad dzieckiem?.. Jak inaczej skonczylabys szkole, gdyby oni nie zajmowali sie małym? Stać byłoby Cie na opiekunke? I gdybys nie dostala mieszkania, to podołalibyście finansowo? Musiałam to skomentować, bo nie wiem czy Ty tak nie doceniasz pomocy ze strony rodziców, czy po prostu nie zdajesz sobie sprawy jak wiele Ci dali.. Nie mniej jednak życze szczescia w życiu.