spotykam sie z facetem który był z laska 10 lat

i własnie spotykamy sie miesiac z facetem był z laska 10 lat, potem był jakos z inna krótki czas nie mogł zapomniec o tamtej, roztsał sie ..ponad rok był sam... poznał mnie ejst fajnie ma chyba powazne zamiary poswiecamy sobie duzo czasu ale własnie m napisał ze ma zjebany humor bo ja spotkał i rozwaliło mu to dzien... nie wiem po co mówi mi o tym:O

zali sie chlopak, i na sile pewnie chce zapomniec o tamtej

ale rok juz minał....wiec mogłby zapomniec o iej...a nie gadac mi o tym...bo wolałabym nie wiedziec o tym.

no wiesz. moja przyjaciolka bedac z facetem jakies 6 miesiecy nie umiala o nim zapomniec 2 lata, wiec wiesz. moze on z tych bardziej wrazliwych...

autorko odpusc sobie tego beznadziejnego frajera który ma wciaż z tym problem, zawsze bedziesz w cieniu jego ex!!!!!! ja też tak miałam i nieźle się nacierpiałam, tacy faceci są najgorsi!!!!!!!!!!!!

nagraj z nim sextasmę

Coś chyba o tym wiem :/ mój był z poprzednią krócej bo 2 lata na poczatku związku mi dużo o niej gadał teraz już jesteśmy razem 2.5 roku i kiedyś mi powiedział mi ,że nigdy jej nie kochał tak jak mnie :P nie wiem po co to powiedział. Zawsze kiedy mówił o niej ignorowałam albo prosiłam aby przestał bo nie jest to już ważne bo teraz my jesteśmy razem. Po tym czasie prawie nie zdarza mu się o niej wspomnieć :)

czemu tak negatywnie - fakt powodów może być wiele...może nawet leci na ex nadal. A może zwyczajnie dobrze się z Tobą czuje i ufa ci, a co za tym idzie mówi co go boli i wkur***.

Jasne, zerwij z nim i znajdź takiego, ktoś dla którego nie istnieją poważne związki, uczucia, zaangażowanie itp. Znajdź takiego, który ani Ciebie, a mi Twojej poprzedniczki w sercu mieć nie będzie. Taki typ z pewnością o spotkaniu z byłą Tobie nie opowie, bo spłynie to po nim jak po kaczce! Doradzającym odejście gratuluję wrażliwości i wyobraźni!

skoro takie spotkanie rozwaliło mu dzień tzn. , że on jeszcze coś do niej czuje....tak myśle, bo inaczej przeszedłby nad tym do porządku dziennego...

albo!!!!!!!!! ufa Ci na maxa i chce być z Tobą szczery nawet w takich sytuacjach, w takim przypadku to tylko sie cieszyć

nie masz kolezanek ze na forum sie zalisz?

koleżanki nie zawsze dobrze doradzą.........nawet z zazdrości, oczywiście nikomu takich koleżanek nie zycze, a na forum to tak bez emocji, osobistych wycieczek,itp.

rany robisz z igły widły.. ufa ci , powiedział ci prawde.. nieoszukujmy sie 10 lat to kuupa czasu.. i zawsze taka panna bedzie dla niego wazna w penym sensie to jak była zona... wyluzuj.. przyznał sie wyzalił.. a ty stekasz?.... dziaciak z ciebie

napisałam mu ze doceniam jego szcerosc ale chyba wolałabym o tym nie wiedziec...bo wtedy mnie etz jest przykro i tyle.. jest badzo szcerym człowiekiem nie to ze nadal cos czuje moze.ale jak sie ejst z kims 10lat to ciezko zapomniec, rozmawialismy kiedys o nich i po prostu stwierdził ze wolałby jej nigdy nie spotykac to nie jest frajer, mysle ze nie jestem zapchaj dziura... potem był jeszce z kims jakis czas..ale tamta nadal sie odzywała..i po prostu miał rok przerwy nie był z nikim zeby zdystansowac sie ... zapomiec ateraz chce stworzyc nowy zwiazek bo dosc ma bycia sam raczej woli stałe zwiazki, nie skał w bok.

co do kolezanek to mam dobre...nie narzekam ..ciesza sie baaaardzo moim szczesciem!:) i zawsze dobrze radza a na forum pisze bo lubie wysluchac głosu postronnych zreszta dzieki takim topikom to foruum istnieje

był z nią 10 lat co ty chcesz ....tyle wspomnień itd. pewnie ja bardzo kochał ja nie wiem czy bym sie pozbierała jakbym była z facetem 10 lAt i zwiAzek by sie rozwalił

dziewczyno czy Ty tego nie rozumiesz, jakąś część życia z nią spędził,ma tyle wspomnień,może nawet mieli duzo planów... tego nie da wymazać się z pamięci, całe życie będzie miał ja w głowie a może i w sercu(wiem coś o tym) nie jestem już z facetem 5 lat(byliśmy tez 10 ) a zawsze jak go zobaczę...mam to samo, czyli cały dzień myśli o nim,trochę empatii, pozdr:)

nie no empatii mam sporo, rozumiem go, wiem ze mu ciezko bo bardzo to słyszał..ale nie musi mnie o tym informowac:) bo skoro my cos budujemy nowego to nie musiał tego mówic tylko ..wystarczyło powiedziec ze ma zły dzien

ja nie mam o to do niego pretensji tylko mi sie troche przykro zrobiło, i sie z wami dziele tym:P