porażenie przysenne--ma ktoś?

prosze powiedzcie coś na ten temat, bo dziś w nocy myślałam że umre.

nikt nie miał takiego stanu?

ja mialam jakis czas temu - na szczescie juz teraz mnie to nie dreczy i mam nadzieje,ze tak zostanie

alleeboh ja miałam zeszłej nocy, nyslałam że umieram, jestem przerażona. a tobie to się zdarzyło raz i tyle?

hop

nie , z kilkanaście razy wiem, ze nie mogę spać 'na sercu', potem już zdawałam sobie sprawe chociaż trochę co się dzieje wiec powiedzmy, ze bylo latwiej :O fatalne uczucie wysilku, niemocy i obecności kogoś

Miewam je często, a nawet czasami wywołuję ;) Za dużo stresu masz i niestety to efekt.

alleeboh to teraz jeszcze bardziej jestem przerażona, a poszłaś z tym do lekarza?

czarne glany uważasz że przyczyną jest stres? da się z tym normalnie żyć

nie , nie poszłam, ale to moze miec coś wspolnego ze stresem bo u mnie były te stany w momencie (w noc po, w czsie drzemki) gdy odpuszczał ogromny stres, w sumie nawet nie wpadłam na to, zeby z tym, iść do lekarza ale może warto,

boję sie iść spać, teraz dopiero jestem zestresowana...

Z tego co wiem, właśnie nadmiar stresu to powoduje. Działa to w ten sposób, że Twoje ciało śpi, a umysł się budzi. Wszystko co widzisz to tzw. hipnagogi , czyli halucynacje wzrokowe, słuchowe i dotykowe. Staraj się zasypiać, gdy jesteś bardzo zmęczona i odradzam ewentualne popołudniowe drzemki :) Spokojnie, spróbuj może brać jakieś tabletki ziołowe na uspokojenie, a jeśli będzie Cię to dalej męczyć, wybierz się do lekarza.

czarne glany alleeboh dzięki wam czarne glany to to wywołujesz więc chyba da się z tym żyć tylko że nie wiem czy masz tak samo jak ja . ja nie mogłam się ruszy ć jakbym była sparaliżowana szumiało mi w uszach myślałam że juz pomnie

Jakiś tydzień temu w tv oglądałam o tym program dokumentalny. Wywołuje to stres, na świecie sa próby leczenia farmakologicznego.

Najbardziej skrajny pokazywany przypadek to kobieta koło 50, której już kilka razy stwierdzano zgon,do tego stopnia następowało spowolnienie funkcji życiowych. Tam pokazywali osoby, które obejmował paraliż i miały czesto koszmary, obecność kogoś, jakiejś sttrasznej istoty, ale to były przypadki powiązane z narkolepsją.

masz rację to stres no to teraz mnie załatwiłeś nie ide spać

Wywołuję, bo jest mi do czegoś potrzebne i da się z tym żyć ;) Niczego się nie bój i nie wpadaj w panikę. Najlepiej staraj się zasnąć od razu, bo próbując się obudzić zwiększasz stres.

to , ze nie możesz sie ruszyć jest straszne, i jeszcze że nue możesz krzyczeć, ja potem miałam w czasie tego paraliżu takie przeblyski swiadmości, ze to sie skończy i wiedzialam, ze musze usnąć... straszne ale nic Ci nie grozi :)

a często się to zdarza, powiedzmy tak na rok to jak często czy zależy od stresu? jestem spanikowana co to mnie dopadło

to sie nazywa paraliż senny , masz poczytaj dziecko i sie nie boj; http://www.eioba.pl/a70885/paraliz_senny

właśnie czytałam to, nie jestem dzieckiem tylko wyobraź sobie myślałam że umieram dzięki wszystkim za rady

no to skoro czytalas to o co ci jeszcze chodzi. tez to mialam wiele razy, nie moglam oddychac itd. znajoma mowila ze to zmora senna ktora dusi w nocy, od tamtej pory nie spie na plecach a minely 2 lata! przysiegam, nie zasne nigdy na plecach...