Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfgdg

jak dlugo uczylyscie sie ruszac autem?

Polecane posty

Gość dfgdg

bo ja chyba nigdy sie nie naucze :( caly czas kangur i gasnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie swiruskuj
nauczysz sie, spoko. za bardzo sie stresujesz, za malo wczuwasz w samochod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczysz się :) trzeba wyczuć auto :) bez nerwów powoli spokojnie :) ja pojechałam od razu... a moja koleżanka 6 godzin spędziła na placu manewrowym ćwicząc ruszanie z miejsca :) każdy jest inny :) trzeba ćwiczyć i nie poddawać się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdg
wyje juz pol dnia :( to juz 5ta godzina a ja nie umiem ruszyc!! na pierwszej mi jakos nawet szlo ale druga lekcja masakra i od tej pory tak samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdghtghgdhgh
musisz delikatnie popuszczać sprzęgło i dodawać jednocześnie powoli gaz i tak do skutku, na pewno ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie 15 min mi to
zajęło :p , ale żeby przy hamowaniu pamiętać o sprzęgle to był problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mow ze nie umiesz ruszyc z miejsca...ja wsiadłam do auta a za 5 minut instruktor powiedział jedziemy na miasto i musiałam jechac... i jakos dałam rade, co prawda na 1szych jazdach moze z 3 razy zgasło mi auto ale normalnie jechałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdg
ja na pierwszej godzinie tez ruszylam za kazdym razem, co prawda wolno ale ruszylam... a od drugiej lekcji to juz koniec... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdg
moze po prostu sie nie nadaje i nie powinnam siadac za kierownica..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale dlaczego? przeciez skoro na 1szej lekcji jezdziłaś normalnie to przy nastepnej juz powinno ci isc tym lepiej...ja jestem po kilkunastu jazdach i idzie mi coraz lepiej, pewnie kazdemu przychodzi to inaczej, ale moze jest tez w tym wina instruktora ze nie wie jak ma ci wytłumaczyć jak jezdzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nie kazdy sie nadaje
ale probuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he
automatyczna skrzynia i poproblemie. Ustawiasz D / czyt. debil/ i wio, nic nie gaśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdg
zaczelam sie strasznie stresowac po tym jak zaczal gasnac i skakac.. teraz za kazdym razem mam wrazenie ze tak bedzie.. no i jest, chyba dam sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan, nie poddawaj sie, niektórzy potrzebuja wiecej czasu, widzisz ja jestem po kilkunastu lekcjach i czuje sie juz bardzo pewnie a wrecz chciałabym juz isc na egzamin:) a Ty spokojniej do tego podejdz, wiecej wyczucia daj nogom a nie boj sie tego ze skacze i szarpie...po to instruktor ma swoje pedały ze w razie draki wie co ma robic;) on cie ma nauczyc wiec troche wiary w siebie i ruszamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już się zleciały cfaniaki
co to za trzecim razem i w ogóle. To ma pomóc, czy jak? Ciule bez rozumu. Autorko, nie podchodź do tego tak nerwowo a się uda. Nie każdy od razu... takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jakoś nigdy nie miałam problemów z ruszaniem, pamiętam pierwsza jazde no i od razu na miasto a mi ani razu nie zgasł, instruktor aż się dziwił bo przed kursem nigdy nie siedziałam za kółkiem :-)owszem z 2 czy 3 razy w ciągu kursu mi zgasł,a jak Wy się uczycie ruszać?bo są dwa sposoby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka19
5 minut.. na 1 jezdzie smigalam juz po miescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka19
jak ruszalam z placu to wolno ze sprzegla a na swiatlach normalnie z gazem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko...
jestes niedojebana!!!!!!!!!!!!!do nieskonczonosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja taka sobie
ja po 3 razach ruszenie, jak mi zgasł , to za czwartm juz czulamm sprzeglo.... ale ogólnie pierwsza lekcja , i pojechalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertty
:D Spokojnie kobieto!!! Mój tata 20 lat jeździ i jeszcze rusza jakby pierwszy raz auto widział ;) A tak poważnie... w poniedziałek skończyłam kurs. We wtorek miałam pierwsze jazdy. Ruszyłam w sumie za pierwszym razem i kazał mi instruktor od razu jechać do katowic :) Idzie mi fest dobrze, teraz jestem po 4 godzinie, ale np dziewczyna z ławki z kursu mojego ciągle ruszać się uczy!!!! Przecież 5 godzin to dopiero początek! Nic się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała...czarna
ja też jestem po 5 godzinie, jezdzilam juz po miescie i jakos ruszam, tylko, ze to ruszanie idzie mi baaardzo powoli...bo boje sie zeby mi auto nie zgasło, mam nadzieje, ze z czasem to opanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileQ
jak wsiadłem 1wszy raz też mi zgasł ze 3 razy, ale nie możesz wychodzić z założenia że jesteś beznadziejna. Im więcej się stresujesz tym gorzej Ci idzie bo zaczynasz się spinać, przez co robisz głupstwa których rozluźniony człowiek nie robi. Jeżeli palisz to zapal sobie przed jazdami, zrób coś aby pozbyć się napięcia i panicznego strachu przed sprzęgłem ;) po prostu podejdź do tego jak do nauki, nie EGZAMINU. Rozluźnij się i zobaczysz że będzie lepiej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileQ
Albo bzyknij się od rana z chłopakiem/ mężem czy kogo tam masz. Może pomoże opanować stres i strach ;) 756151 jak masz jakeis pytanko jeszcze czy cuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ci co tak za pierwszym prawie razem super ruszają nie wiedzą,że instruktor też ma pedał sprzęgła i gazu ? Mój brat jest instruktorem i mówi,że przez pierwsze gdz zawsze pomaga kursantom , a oni nawet o tym nie wiedzą ! Potem jak już się ludzie lepiej czują za kółkiem, mniej stresują i bardziej czują auto, to wtedy się już nie pomaga. Moja koleżanka tez jak wróćiła z jazd z moim bratem to z uśmiechem,że ani razu jej nie zgasł , a brat potem mówił, że cały czas jej pomagał " po cichu" swoimi pedałami. Nie od razu Rzym zbudowano ! nie ma co się zniechęcać, Ja jestem w trakcie kursu , mam za sobą 5 h i dalej żle ruszam. Widać nie jestem urodzonym kierowcą, a brat mi nie pomaga bo mu tego zakazałam od początku. Nie martwię się i wiem,że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd jesteś autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie może przy pierwszej jeździe miałaś inne auto???Niby macie prawa jazdy a nie wiecie że każdym autem inaczej sie rusza???W grę wchodzi wyczucie na jakiej wysokości łapie sprzęgło.Potem są po kursie matoły co jak je wsadzić do innego auta nie wiedzą dlaczego auto gaśnie.Wsiądźcie sobie do dwóch,trzech aut na podwórzu i problem szybko minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×