nie jadłam od piątku

a co ja jestem zeby tak tu gadac o tym co?:P aurorka ma problem nie z wiazniem ,nie z kneblowniem .. ale zebys juz nie gadala gotowy jetemsie poswieci i to zrobic z toba :P a potem przez kolano i klapsik i kat :D

ja juz zawsze będę sama, nie potrafię uwierzyc facetowi, to sa świnie, wszystki moje koleżanki maja takich kutasów za mężów. żadna nie jest szczęśliwa. albo zdrady, albo nicie albo jedno i drugie

zawsze będę sama, a nie potrafię bbyc sama. nigdy nie byłam, zwariuje ze strachu

wiesz jedyną szmatą w tym waszym trio jak mniemam jest on :)

dziekuję wam. że troche ze mna pogadaliście. najgorsza jest ta pustka i samotność. jezu. ten kutas powinien dostac za swoje.

no i mial racje :D skoro na tyle glupia bylas ze uwierzylas ze on sie zmieni ot tak -bo ty chcesz to masz za swoje... nawet w milosci trzeba wlaczyc rozum,a nie tylko myslec dupa lub emocjami...:P

mowisz gnój ..a z nim jestes ?..mowilem zastwnow sie nad soba ,nad tym co jest mniej wazne ,wazne i najwaznijsze ..taki rachunek sumienia .. potrfisz? ..zrozum .to.i kieryj sie wlasnym dobrem i dzeicka ..

wiele razy.. i.. przebaczalam. Pokochalam sama siebie. Zrobilam sie na laske. Ja dlugo nic , a potem reszta. Przestalam reagowac na zdrady meza, byl moim partnerem w domu. Pozatym mialam wianuszek zauroczonych wielbicieli. I co ,jemu zaczelo to przeszkadzac, a nie mogl duzo mowic, bo sam zaczal. Plaszczyl sie ,prosil. Zabiegal bardziej niz przed slubem. Powiedzialam mu jak do tego podchodze i ze przebaczac nie umie, bo to wbrew mojej psychice. Zepsuc idzie szybko, ale ciezko naprawic. I juz tego nienadrobi. Teraz tak sie stara, a ci co nie znaja naszej historii, mysla ze wspanialy facet ma zla zone. Zadbalam o siebie tak, ze to procentuje, a on spierniczal. Ta sytuacja trwa lata. Dla zadnego faceta nie bede "dobra", bo kto jest zadobry musi miec twarda dupe. Sam nauczyl mnie byc zimna. Nie wiem czy to Cie pocieszy, ja tez cierpialam , bardziej niz Ty. Kuracja szokowa, i proponowalabym sie pogodzic zachowujac zimna krew. Bog tez pozwala w zyciu zawracac.

tych-"mezow kutasow" jak powiadasz to same sobie wybralyscie ,wiec swiadczy to w takim samym stopniu i o was :P

jest szmatą, ale bardzo szanowaną. a ja jestem rozłożona wewnętrznie. czuję się gorzej niż szmata. wchodze do sklepu i wydaje mi się, że ludzie się ze mnie smieją. że źle kupuję bułki, że za wolno wyciągam pieniądzę, że śmiesznie się poruszam. a zawsze byłam uważana za superatrakcyjną kobietę. ten chuj powinien zgnić za to, co mi zrobił.

poświęcić ??? chyba zrealizować swe marzenia :D wiem ze ma problem i nic na to nie mozemy poradzić ... ja powiedzałam co moze zrobic ona ma to gdzies powtarza jak mantre te swoje płacze ... nie uszczęsliwie nikogo na siłe !! zycie jest jakie jest ... czy ktos komus obiecywał że będzie łatwo ?? rózowo ?? kolorowo ?? mnie nie ... może wam ?? autorko jeszcze nie raz dostaniesz po tyłku jeszcze nie raz będziesz płakać jeszcze nie raz odbijać się od dna ... jak każdy z nas tylko czasem człowiek nie ma wpływu na sytuacje np jest smiertelnie chory ktos bliski umiera a Ty masz ... i dlatego tak załosnym jest z tego nie skorzystać :/

to zacznij myslec inaczej .nikt za Cibie tego nie zrobi.. myslisz ze ekspedietka w skelpie czyta ci z czola jaka jeste glupia bo cos tam? na poczatek to wez lepie zaczni wierzyc w siebie w soja ja ..a potem buduj cos ..

nie wiem, jak jeszcze mogłabym o siebie zadbać. dbam. naprawde jestem uważana za bardzo atrakcyjną. on chce ze mną być, a ja nie mogę zapomnieć. za każdym razem, kiedy nie odbiera po pięciu sygnałach zaczyna bolec mnie brzuch z nerwów. trzymam go wciąż na podsłuchu, w pracy, w samochodzie, rzygac mi się chce tym sprawdzaniem bilingów i niepewnością. Widziałam, jak się starał przez te lata, żeby mi zrekompensować. I gówno, nie da się. musiałabym go zniszczyc, żeby sie uwolnić.

wiem, że macie rację. tragedia polega na tym, że wiem, co powinnam, a nie potrafię. boję się. nie widze przyszłości. czarna dziura

za same te kontrole to powinien cie olac ... sama sobie zrobilas pieklo :P co to za zycie w ciaglym stresie..gdzie tu miejsce na zaufanie-trzeba byc naprawde psychicznie stuknietym zeby tak zyc... i zeby wytrzymywac z taka kobieta...

generalnie nie wiem po cholere sie tu udzielam do niej nic nie dotrze bo musi iśc na terapie gdyz depresja to mimum co u niej widzę zakładam iz sa jakies uzaleznienia co jest charakterystyczne dla tego typu osobowości ... i

i co ci daje takie sprawdzanie co ..?..sama widzisz ból ,wsciklosc i niemoc bo on nie potrafi zrezygnowac ..i powiem Ci ze nie zrezygnuje jestes w chorym zwiazku chcesz tak zyc ,zyj Twoj wybor .nie wiem co chcilas tu przeczytac ,by ktos ci napisal walcz?..lub pogadaj znim ? stdart a i tak koczy sie jak zwykle mi sie wydaje ze walczyc juz nie masz o co .. nawet jesli on bedzie jak lza Ty bedziesz zasze sie doszukiwac drugiego dna ..

bylo dawac mu przed slubem i bachora nieslubnego rodzic? NIE to by byl tylko twoj

jakiego typu osobowości?

on nie ma z tamtą kontaktu od dwóch lat. ale to we mnie siedzi. zatrułam nam życie. antychryst. on to sprawdzanie znisi od dwóch lat. we dnie i w nocy. to chyba znaczy, że rozumie, co mi zrobił. przedtem było normalnie

suczysko ..generalnie teznie wim czemu tu sie udzilam .. a mialem byc na chile tylko ..by cie zwiazac:D

autorko na koniec jedna rada (złota ) od przyszłego psychologa ... jszcze w tym tygodniu zgłoś się do psychologa do poradni w swoim mieście ... jesli nie stać Cię na prywatne wizyty zapewne w poradni uzyskasz pomoc ... obawiam się ze bez leków się nie obejdzie gdyz depesja to powazna choroba ... czasem w zaawansowanym stadium prowadzi do tragedi nileczona do dalszych zaburzen ... tyle w tym temacie .

ja nie mam depresji

ja mam nerwicę

salut - cos duzo mowisz a małeo robisz i jakoś nie mozesz się ze mną rozstać :P

nie ma znia kontaktow ..a Ty nadal analizujesz ,rozliczasz i po prostu niszczysz .. mniej do siebie pretesje .. i nie pytaj czemy ,co i jak ..spoj w lustro tam jest przyczyna ..

salut mówisz poważnie? tez sie nad tym zastanawiam. ale nie umiem zapomnieć. to takie upokarzające

tej rozpacz, to do niczego nie prowadzi, tylko do depresji.Z doswiadczenia ci mowie, bo tez darlam szaty. A ludzie mieli z tego sesacje. Wiec stanelam na nogi z cala okazaloscia. Sama siebie rozpieszczalam, nie robilam nic co nie lubie. Szanowalam sie i inni zaczeli mnie szanowac. A teraz, prosto i z pogarda patrze na te moje byle rywalki (wygladaja blado). Docinam mojemu, byla to ta twoja piekna. I smieje sie na glos. Zemsta bywa slodka. Moja historia jest inna niz Twoja, mnie duzo nauczyla, znosic poraszki i wierzyc w siebie.

suczo ..nie tylko z do Ciebie rozmawiam:P wiec nie pochlebiaj Sobie za nadto :P a ze malo robie ..bo coz ja moge na topkiu takiej placzki co ?..:D uzadzic szlony seks z toba w roli glownej?:P:D

a diagnoze sama sobie stawiałaś ? albo tu koloryzujesz i przesadzasz w opisie swego stanu albo na 90 % jestem pewna ze masz depresje moja droga jest wiele jej typów i często chory nawet nie zdaje sobie sprawy z własnego stanu ...