chce okłamac faceta w sprawie antykoncepcji-czy naprawde zle robie

przewlekle choruje od kilku lat, biore silne leki, ewentualna ciaza oznaczała by uszkodzenie płodu z cała pewnoscia panicznie boje sie ciazy od 2 miesiecy wspołzyje z chlopakiem z ktorym jestem od 8 mc zabezpieczamy sie prezerwatywa duzo czytałam o przypadkach zapłodnienia mimo takiej ochrony moj facet nie lubi kondomów, namawia mnie na tabletki bo wie ze wtedy bedzie bez gumek nie wierze tez do konca tabletkom anty, mysle o tym czy nie isc do gina i nie poprosic o tabletki i nic nie powiedziec facetowi a z nim sie kochac tylko w gumce czyli stosowac 2 metody antykoncepcji dla 100% pewnosci mu powiem ze lekarz zabronił tabletek anty przy mojej chorobie i pozostaja nam tylko gumki-wiem ze to okropne kłamstwo ale wiem rowniez ze on twierdzi ze przesadzam i jak sie dowie o tabsach to napewno go nie namowie na seks w gumce;/ obliczanie dni płodnych odpada mam nieregularne cykle od kiedy wspołzyjemy zrobiłam chyba z 5 testó ciazowych ;/ dlaczego? z tego strasznego strachu ze urodze uszkodzone dziecko

Chcesz sobie pogorszyć stan zdrowia tabletkami? To trucie organizmu i tyle. Dlaczego mu nie powiesz tego i razem zastosujecie się do pewnych reguł. Np. współżycie w dniu niepłodne + prezerwatywa.

nie rozumiesz ze nie moge wyznaczyc dni płodnych?? niektore cykle mam 33 dniowe inne 24 i tak od lat chyba wole siebie truc tabletkami anty i uzywac prezerwatyw niz wychowywac chore dziecko:(

jesli masz przeciwskazania co do ciazy to idz na operacje usuwania jajnikow, mysle ze ginekolog powinien ci dac takie skierowanie. moja ciocia miala taka operacje, fakt po 30stce i po urodzeniu 2 dzieci ale ew ciaza bylaby dla niej zagrozeniem zycia i w 99% plod bylby uszkodzony

to ty decydujesz jak sie zabezpieczac!!!chlopak nie moze zmuszac cie do brania hormonow,uswiadom go dlaczego nie mozesz brac

nie wylicza , ale przy wprawie mozna je okreslic na podstawie pomiarów temperatury ciała i obserwacji - poczytaj o tym

koleżanka chyba miówiła o podwiązaniu jajowodów , anie usunięciu jajników - takie cos wchodzi w gre tylko , gdy jestes pewna , ze nigdy nie będziesz zdrowa by miec dziecko

TY nikogo nie okłamuj, nie kombinuj dziewczyno sprawy totalnie prostej....popatrz gdy boli Cię ząb idziesz do stomatologa, gdy masz problemy z widzeniem do okulisty, a gdy sprawa tyczy się ewentualniej ciąży idziesz do ginekologa! Proste nieprawdaż ;]

Pogadaj z lekarzem czy aby tabletki bardziej ci nie zaszkodza na ta twoja chorobe.to w koncu hormony. Jesli chcesz sie truc twoja sprawa ale on kiedys i tak je zobaczy.ciężka sytuacja naprawde.rozumie i Ciebie i jego.ja kiedys swojej kazałem nie brac i używamy gum..tez jest chora :( strach jest tez nie lubie gum. http://www.umieramy.pl/?NTYxNg==

Witaj. Też już długo choruję przewlekle. Biorę methotrexat i mam takie same obawy co do ciąży (chociaż chciałabym zajść w ciążę, ale wiem że nie mogę, przynajmniej na razie). Pytałam lekarzy o antykoncepcję, ale odradzają tabletki bo methotrexat i tak wystarczająco niszczy watrobę. Polecają plastry antykoncepcyjne. Problem w tym że plastra się nie ukryje. A co do Twojego pytania, myślę że źle robisz. A chłopak chyba nie zdaje sobie sprawy jakie mogą być skutki zajścia w ciążę w Twojej sytuacji.

niezapominajka choruje prawdopodobnie na to co ty własnie o metorexacie-jako o leku zagrazajacym mi mowiłam jajowodów nie podwiaze bo jestem mloda po odstawieniu leków moge miec zdrowe potomstwo

zdaje sobie sprawe czytał o metotrexacie i wie jakie sa skutki ale chyba mysli ze prezerwatywa daje 100% zabezpieczenia (chociaz one pekaja itp)

Właśnie, nadzieja w tym że choroba kiedyś przystopuje i będzie można spokojnie odstawić leki, nie trzeba będzie się martwić o zabezpieczenie. Czytałam gdzieś, że jeśli nawet będzie wpadka nawet przy potrójnym zabezpieczeniu (biorąc pod uwagę że nie ma 100% antykoncepcji), nie trzeba od razu wpadać w panikę bo prawdopodobieństwo działania niepożądanego jeśli chodzi o płód dotyczy mniej niż połowy przypadków, ale to i tak zbyt duże ryzyko :(. Tak czy siak, sama prezerwatywa to za mało. Polema stronę www.poruszycswiat.pl, tam pisza o wszystkim co dotyczy rzs, również o antykoncepcji.

* Polecam

dzieki za stronke juz lece czytac rzeczywiscie prezerwatywa to za mało, a ten nieustanny lęk kiedys sprawi ze przestane z nim sypiac;/ od przyszłego miesiaca ide po tabletki i tak sie truje metotrexat to straszny lek+metypred i inne, wiec tabletki anty podaruja mi tylko spokoj

"Nierzadko jednak zdarza się, że nawet najbardziej skuteczne metody antykoncepcyjne zawodzą. W takich przypadkach warto pamiętać, że nawet jeśli lek ma potwierdzoną szkodliwość dla płodu, nie oznacza to, że do takiego uszkodzenia musi dojść – dochodzi do niego z reguły w mniejszości przypadków." cytat z polecanej przez Ciebie strony troche mnie to uspokoiło

Właśnie to miałam na myśli :). Życzę powodzenia i jak najszybszej remisji, pozdrawiam :)

dziekuje i pozdrawiam:)