Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łączka

spakowałam swojego męża

Polecane posty

Gość łączka

jestem dwa lata po ślubie ,mąż wprowadził się do mnie tak zdecydowaliśmy jednak zaraz po ślubie zaczął jeżdzić do swego rodzinnego domu ,bo tam wszystko było przepisane na niego i tam musiał zrobić,a ja siedziałam zawsze sama całe dnie i noce,zaszłam w ciąze a mój mąż zostawiał mnie na dwa dni samą bo musiał jechać i pracować do siebie,byłam młodą mężatką w ciąży ,tęskniłam za nim bardzo ,żaliłam się że jest mi z tym zle ,że cierpie że mi go bardzo brakuje ,przez to wszystko zaczęło walić się nasze małżeństwo ,mówiłam mu aby się ocknął bo małżeństwo się wali a on nie słyszał mego krzyku.mówł mi że on to zapierdala a ja leże i pierdze w stolek że jestem nierób i leber.Nie wytrzymałam ,spakowałam go ,mija 5 miesięcy nasz synek ma rok a tata nie wrócił.pomózcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiczka71
skoro spakowałas go a on nie wrócił to ma Cię w doooopie niestety,Ciebie i Twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech spierdala taki pojebany maz, smiec skurwysyn. Chyba nie masz zamiaru prosic go 'Kochanie wroc' Kurwa mac, kobieto ! :) musisz sie szanowac, a ten twoj popierdolony maz nich spierdala do swojej jebanej zasranej rodzinki ! Fucking cunt !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jedz do niego z maluszkiem.Moze nie wszystko stracone.Wtedy sie tak czulas i walczylas o uwage.On pewnie poczul sie niedoceniony w staraniach.Jesli nie ma nikogo, jestescie sobie nie obojetni to pakuj dziecko i jedz.Tylko moze najpierw zadzwon, czy jest do kogo jechac.Rozmowa, rozmowa i tylko to pomoze skutecznie cos rozwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiczka71
musisz sama sobie pomc,życ i nie załamac się.Ja miałam tak samo ale ojciec mojego dziecka mieszkał z nami tylko że balował po nocach,wyzywał i w ogóle-nie chciał mnie chciał tylko synka ale tylko słownie bo nigdy go nie było.żałuję że nie pozbyłam sie go od razu-widac Twój mąż jest niczego nie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappi
czasami tak sie dzieje na poczatku małżenstwa, niestety... To "docieranie" nie wszystkim sie udaje od razu, szczegolnie jesli oboje macie zupełnie inne wyobrazenie o tym co ważne..a takze inne oczekiwania wobec siebie. Przyłącze się do rady Elene, bo rodzinę zawsze warto jest ratować. Podejmij próbę chociaz, przynajmniej kiedyś bedziesz miala świadomość że zrobiłaś coś zebyście byłi razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakieś pokolenie
męskich popaprańców :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winne są zawsze obie strony, ludzie często biorą ślub bo tak wypada, a dzieci mają bo tak im wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
tak tylko ja byłam już po niego nawet spakować go chciałam ,a on NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta i tez lubie
family man - jak dobrze, ze nie masz rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMery
Kobieto dobrze zrobiłaś. Wnieś pozew o rozwód i alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappi
no to najwyraźniej mu na was nie zależy. nie ma nad czym rozpaczac, lepiej zaczac wszystko od nowa, niz udawac. Wiem, ze to przykre, ale nie kazda historia milosna ma szczesliwe zakonczenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Maryna Kogel-Stoltz
Pogoń trutnia i znajdź se jakiegoś kawalera na kochanka aka fucking friend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymałam ,spakowałam go ,mija 5 miesięcy nasz synek ma rok a tata nie wrócił.pomózcie. znaczy konkretnie to czekasz na oswiadczyny czy darowizne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co on powiedzial, jak wytlumaczyl swoja wizje przyszlosci i czy wokole widzi dla Was przyszlosc.Bo zrozumialam, ze chcialas spakowac go , by wrocil do Ciebie do domu, czy cos poplatalam?Opisz wiecej i dokladniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączko ale jakiej
rady od nas oczekujesz ? Wszystko wskazuje na to że to małżeństwo to pomyłka , skoro twój mąż ma gdzieś ciebie i wasze wspólne dziecko , ja też jestem za ratowaniem małżeństwa - pod warunkiem że jest co ratowac , a tutaj tego nie widzę Czytam o dwójce obcych sobie ludzi a nie rodzinie , złóż papiery rozwodowe i zacznij pomały życ od nowa , ja wiem że to trudne ale naprawdę nijak nie widzę tu rozwiązania z happy endem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
rok temu chciałam wyjść na parę godzin na dzień kobiet ,bo też chciałam sie gdzies wyrwac to tak mu się to nie spodobało że wywiózł mnie do lasu samochodem żeby mnie postraszyć ,a to jego słowa Ja będe zapierdalał a ty będziesz balowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappi
właśnie mnie zamurowalo..."wywióżł mnie do lasu, zeby mnie postraszyc".... w takiej sytuacji w ogole nie rozumiem dlaczego chcesz znim byc? czy myslisz ze on byłby dobrym tatą? bo meżem nie jest na pewno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×