Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to z wami jest

jak przyjmujecie krytyke_

Polecane posty

Gość jak to z wami jest

jak sobie radzicie z krytyką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehahaha
... obiektywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle sobie radzę :) najdrobniejsze słowo krytyki bardzo mnie rani, często drobna uwaga urasta do rangi tragedii życiowej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sobie fatalnie radze nieste
ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kefeterii NIKT nie umie
przyjac krytyki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sobie fatalnie radze nieste
Nie tylko na kafe, po prostu nie umiem przyjmowac krytyki, nie wiem od czego to zalezy staram sie z tym walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to z wami jest
ja też nie potrafię przyjąć ktytyki, bronię się i przykro mi niesamowicie, jestem wrażliwa, o ile nie przewrażliwiona na swoim punkcie :( Nie jest to łatwe, myślę o jakiejś terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna 20 na zadupiu
bardzo dobrze sobie z nia radze - bo jej nie przyjmuje do wiadomosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
Zyskując świadomość staje się nieczuły na krytykę i bardzo to poniektórych uwiera, bo nie można mnie zmanipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaka to krytyka. Jeżeli ma mnie zmobilizować i wychodzi od życzliwej osoby, to zastanawiam się nad poprawą. Jak krytykuje ktoś mało życzliwy i zazdrosny, to przyjmuję to jako komplement :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obchodzi mnie co ludzie mowia o mnie jako o mnie, w sensie wygladu i osobowosci , zarowno pod wzgledem pozytywnym jak i negatywnym , co i tak sie rzadko zdarza. natomiast rani mnie krytyka mojej pracy/tworczosci poniewaz w niej odslaniam prawdziwa siebie. wtedy sie tym przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyskacz jadowity
mnie jakoś nie rusza jeżeli pada ona z ust jakiegoś pustaka:)bo czym tu się przejmować:) zazwyczaj źle przyjmuje słowa krytyki:O jak ktoś przesadzi potrafie udać obrażoną damę obrócić się na pięcie i "pa":P ale racje też potrafię czasem przyznać:) zależy od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę pisarka, tylko nie mów, że na kafe szukasz inspirtacji..chociaż tutaj przeważa fantasy to pewnie można zaczerpnąć jakiś wątek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze sobie radzę, bo obiektywna, a konstruktywna krytyka pomaga się doskonalić, a co do niekonstruktywnej - jestem niezły w pysków i dupy sobie drobiazgami nie truję. depeche15 => Jeśli piszesz dobrze to sie nie przejmuj. Jeśli źle... Cóż, oktawianowy Ajaks rzucił się na gąbkę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, na kafe nie szukam inspiracji, jestem tu bo nie chce mi sie walczyc z uzalenieniem i wlasciwie to jedyne ujscie na moja filozofie zyciowa bo w realu musze byc grzeczna dziewczynka :P kaliban - nie wiem jak jest z jakoscia mojej tworczosci, nie wydaje mi sie jest zla ale wybitna tez nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce byc pisarka. moge zapytac jaki ty masz zawod? pytam z czystej ciekawosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem łowcą talentów, ale o ksiązkach mogę powiedzieć, ze to moje hobby. Były czasy, że coś pisałam do szuflady. W szkole sredniej zaliczyłam kilka wyjazdów zwiazanych z literaturą. Fachowo stwierdzono u mnie talent, który porzuciłam dla pracy w finansach. Dlatego mogę być krytykiem, ok tórym wspomniał kaliban. W nocy przeczytałam książkę Martwe Jezioro...nie wiem jakim cudem przez to przebrnęłam. Zanosiło się na kryminał w połączeniu z romansem..no ale wyszło co wyszło. Młoda dziewczyna to pisała, ma chyba z 22 lata. Sądzę, że zawodową pisarką nie jesteś, więc może powiedz i Ty, czym się zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucze sie na college'u, miedzy innymi angielskiej i francuskiej literatury, jak i historii i paru innych humanistycznych przedmiotow. polski niestety zaniedbalam, chociaz nauczycielka mowila ze mam duzy talent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche15 => Ile tedy masz lat? Coś mi się wydawało że w okolicach 17stu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×