Coraz bardziej zaczynam nienawidzeć samą siebie....

Już sama z sobą nie wytrzymuję :O A najbardziej ze swoim lenistwem. Mam tyle rzeczy do zrobienia i nie robię nic, jedynie zajmuję się jakimiś pierdołami, choć wiem, że nie powinnam. A teraz siedzę i wypisuję to na kafe :O JAK JA SIEBIE NIENAWIDZĘ :O

Ja tez jestem strasznym leniem, nie przejmuje sie tym ;) lubie robic nic :D

To zapisz się na jakieś zajęcia. Ja ostatnio mam zajęty caly tydzień i jeśli siedzę na komputerze to jest to dla mnie chwila wyczekanego relaksu.

Tylko, że ja zaniedbuję naprawdę bardzo ważne sprawy :O Chciałam w końcu napisać pracę maturalną, ale stwierdziłam, że nie będę jej w ogóle pisać tylko pójdę na żywioł :O Planu ramowego tez mi się nie chce robić, i zalegam już z tym miesiąc :O Miałam zdawać na maturze jeszcze dodatkowe przedmioty (biologię i wos) ale zrezygnowałam, bo mi się nie chce :o Do szkoły też nie chodzę bo mi się nie chce... Nie wytrzymam....

zrezygnowałam z prawa jazdy, bo mi się nie chciało Muszę zaliczyć 5 egzaminów i 2 poprawki... Skończę na dnie na własne życzenie... Tzn skończę pod dnem, bo na dnie już jestem :O

Zabijanie samej siebie jest to bardzo długi proces, wręcz niekończący się :O Błagam niech ktoś spełni dobry uczynek i mnie dobije!!!!

czy chodzisz do sredniej szkoly??

"kończę" szkołę średnią... :o Ale egzaminy muszę zaliczyć z przedmiotów, których się nie uczyłam wcześniej, bo do tej klasy dołączyłam w 2 klasie, a wcześniej uczyłam się w liceum. Do tego czeka mnie egzamin zawodowy, ale z niego też zrezygnuję :O

Lenistwo to dar od boga, anie szatańskie przekleństwo . . .

To najwidoczniej ten dar był najmniej trafiony, jaki w życiu dostałam :O

a moze to ten nadmiar obowiazkow cie dobija? moze masz za duzo i nie wiesz od czego zaczac?

bubu22>> w sumie też jest trochę w tym prawdy, bo nie dość, że mam na głowie tę szkołę, to mam problemy ze zdrowiem i muszę zajmować się domem. Ale się już poddałam i postanowiłam nie robić nic. Już mnie nawet nie obchodzi, że w domu mam bałagan, i że nie poszłam do lekarza. Dlatego myślę, że naprawdę najlepszym sposobem jest dobicie mnie przez kogoś, bo inaczej nic z tego nie będzie.