Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

waneska

Czy jestescie za wprowadzeniem zakazu palenia w Centach Handlowych i barach

Polecane posty

Gość nie palęeeeeeee
Zdrowie jak zdrowie,ogolnie od wszystkiego mozna zachorowac,ale palenie po prostu ŚMIERDZI i smierdza wszyscy wokoło placego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no akurat dla mnie zdrowie jest wazniejsze od smrodu tak czy inaczej, nie przebywam w zapalonym środowisku, co wyklucza mnie z wielu miejsc publicznych, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik-faguuuu
OCZYWIŚCIE ŻE TAK PONIEWAŻ PAPIEROSY TO NAJGŁUPSZY A ZARAZEM NAJPOWSZECHNIEJSZY NAŁÓG NA ŚWIECIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem za zakazem
państwo powinno promować zdrowy styl życia, zakaz palenia idealnie wpisuje się w promocję zdrowia. jeszcze należy przestać to gówno sprzedawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakaz wszędzie i dobrze będzie
Wczoraj byłam na imprezie, klub dla palących oczywiście, wentylacja co najniej niewydolna. Od razu po powrocie wszystko co miałam na sobie, od a do z, musiałam wrzucić do pralki i z samego rana włączyć. Łącznie z czapką i szalikiem, a kurtkę wietrzę na balkonie. Smród petów nie do zniesienia, ubranie nie nadawało się nawet do włożenia do kosza na brudy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w publicznych zadymionych miejscach nie przebywam, ale jak wracam z niedzielnego obiadku u mamusi, to od razu wszystko ląduje w pralce - nie ma wyjścia, plus kąpiel i mycie włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakaz palenia lub osobne sale gdzie mozna wyjsc zapalic Od papierosow robi mi sie niedobrze Kiedy wracam do domu z polgodzinnego pobytu w knajpie musze sie wykapac i zmienic ciuchy bo SMIERDZE W Poznaniu znam 2 knajpy gdzie jest zakaz palenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha wiem coś o tym. Kiedyś jak chodziłam na imprezę,wracałam po 5 godzinach w tym syfie.Nie mogłam się położyć do łóżka,musiałam się wykapać...Waliło wszystko,włosy,ubranie...No wszystko, ohyda....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za zakazem
chociaż sama palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jest tutaj tylu zwolenników wprowadzenia zakazu palenia... to dlaczego w kawiarniach strefa dla palących jest cała zajęta klienci czekają na wolne stoliki a strefa dla niepalących pusta ,wszystkie stoliki wolne? Nie chcę się kłócić tylko chcę to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem za zakazem
bo palacze są słabsi fizycznie i po łażeniu po CH muszą odpocząć więc wstępują do kawiarni a niepalacze w podskoczkach zapierdalają do domku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, że w "strefie" dla niepalących też śmierdzi bo to nei powinna być żadna strefa, tylko oddzielny lokal, albo przynajmniej oddzielne, zamknięte i dobrze wentylkowane pomieszczenie, a nie przechodnia, otwarta, śmierdząca "strefa dla niepalących"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie tak! To nienormalne że nie mogę przejść przez centrum handlowe bez wdychania tego odoru. Wejście do baru zaś znacza dla mnie trucie się dymem. Przecież to tak jakbym przyszła sobie do sklepu lub baru i beztrosko zaczęła rzucać w innych nożami. Też im szkodzę, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam we Francji
tu od kilku lat jest zakaz palenia w miejscac publicznych. I swietnie sie to sprawdza! (kawiarnie i tp. jak byly zapchane tak i sa nadal).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taziki
czy się ci to podoba czy nie to będzie zakaz.Palić to sobie możesz w domu i niszczyć zdrowie ile tylko wlezie.Nasze pańtwo co roku to kosztuje miiardy złotych bo trzeba leczyć tych "jaraczy" a co roku umiera z powodu raka płuc w polsce tysiące ludzi. Pozdrawiam Pan Darek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem za częściowym zakazem- rozumiem plaże czy place zabaw dla dzieci, nawet parki, to popieram. Nie uznaję trucia dzieci i nigdy przy dzieciach nie paliłam, nawet jeśli było można. Niektórzy nie rozumieją więc potrzebują zakazu. To miejsce wypoczynku więc staram się nie przeszkadzać. Co do galerii handlowych- nie wiem w jakich miastach można palić w galeriach, w Krakowie nie można. Po jakimś pożarze hipermarketu parę lat temu wprowadzili zakaz palenia w hipermarketach i w galeriach też tak jest (nie wiem, może są jakieś restauracje w środku w których można palić- ja takiej nie widziałam bo nie bywam). Jeśli nie byłoby zakazu- też rozumiem. Ale puby czy dyskoteki? Rozumiem publiczne placówki, dom kultury może, ale prywatna własność? Nie mogę zaakceptować tego że ktoś mówi człowiekowi co wolno mu robić z jego prywatną własnością, to jego lokal i on powinien decydować o tym co w środku można robić. I jako palacz owszem, lubię zapalić przy piwie, po jedzeniu też. Nie trafiają do mnie argumenty typu: bo nie palę i muszę naszukać się lokalu dla niepalących. Nie ma żadnej ustawy która niepalącym gwarantuje lokal rozrywkowy, PRYWATNY, bez dymu. Jestem przeczulona na tym punkcie- to jest własność prywatna. Wkurzają mnie wszystkie na siłę wprowadzane ograniczenia. U mnie w mieście zakaz palenia na przystankach jest od jakiegoś czasu, ale nie przeszkadza mi to, na przystankach nie paliłam i nie palę. Już o paleniu pod wiatą nie mówiąc. Jedyne co mnie denerwuje- są wywieszone również informacje z ustawą żeby było wiadomo jak ten zakaz funkcjonuje, jest m.in. informacja że na przystanku z tabliczką (takim bez wiaty) nie można palić 15 metrów w każdą stronę, jest też informacja że MPK ma oznaczyć OBSZAR na którym obowiązuje zakaz- więc jak dla mnie naklejka na słupie to za mało, nic mi nie mówi o tych 15 m. Ale nie palę i tak. Autobusy, tramwaje- rozumiem, transport publiczny, za to taksówek już nie. Klient powinien decydować czy chce palić, a kierowca czy mu na to pozwolić i odwrotnie. Miejsca pracy- tu się zgadzam, to pracodawca powinien decydować czy robić palarnię czy nie. Podobnie według mnie powinno być w lokalach rozrywkowych. Wcześniej pracowałam w miejscu gdzie była szczelnie zamknięta palarnia z osobnym obiegiem powietrza, nie przeszkadzała nikomu. Teraz w pracy mam palarnię bez wentylacji, przy jadalni w dodatku, drzwi ciągle otwarte i rozumiem że komuś kto nie pali może się robić niedobrze przy jedzeniu. Gdyby nie było palarni, wytrzymałabym te 8 czy nawet 16 godz. bez papierosa, można. Płacę bardzo dużą akcyzę, papierosy w porównaniu do zarobków kosztują u nas bardzo dużo w porównaniu do innych krajów. Są legalne, a za ich szkodliwość płacę dodatkowo. Czemu ma być to ograniczane, jakim prawem? Albo ktoś uznaje że to jest tak szkodliwe że dla dobra społeczeństwa trzeba je zdelegalizować, albo dajcie nam spokój. Porównywanie do narkotyków czy alkoholu jest nietrafione, narkotyki nie są legalne i państwo na nich nie zarabia, a żaden palacz jeszcze nie był agresywny wobec mnie z powodu papierosa, ludzie pod wpływem alkoholu- owszem. Przy czym rozumiem rację tych którzy nie palą i twierdzą że im szkodzi- ale przecież nie zatruję nikogo na śmierć kiedy minę go chodnikiem paląc papierosa! Za to mi przeszkadzają samochody, spaliny- szkodliwe bardziej niż to bierne palenie. Od lekarki usłyszałam że krótki spacer przy ruchliwej ulicy szkodzi bardziej niż jeden papieros. Ale nie kłócę się żeby zamknąć mi centrum dla ruchu samochodowego, bo mi to przeszkadza. Nie tłumaczę że ktoś może nóżkami podejść albo skorzystać z MPK. Żyję i daję żyć innym. Nikomu w twarz dymem nie dmucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaramara
Tak, ja pale, ale uwazam ze to dobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie TAK
ja nie wychodze bo potem cala smierdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te wszystkie zakazy są po prostu chore! Za dużo tego... Niedługo nie będzie można pierdnąć, żeby nie dostać mandatu. Ja nie palę, ale jestem przeciw takim zakazom. Wkurza mnie też zakaz picia w miejscach publicznych. Nie każdy jest od razu pijakiem, a dlaczego nie wypić sobie jednego piwa dla przyjemności idąc po mieście albo po parku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem za niewprowadzaniem :classic_cool: [nie palę :)] :classic_cool: i przeszkadza mi to jeżeli ktoś pali przy mnie:) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taziki
pupa1977 wstydziła byś się pierdzieć przy ludziach:) A czy picie piwa w miejacach pubicznych to przyjemność? Tego zakazu picia piwa jak wiemy i tak się w naszym kraju nie przestrzega...a na wsiach to juz wogóle go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×