No to załapałam doła i nie mogę przestać płakać..

Walentynki, ja za 2 m-ce skończę 33 lata i właściwie sama... Nie znalazłam jeszcze swojej drugiej połówki, a czas na dziecko się już powoli kończy. Niedługo zacznę się starzeć, pojawią się zmarszczki, wiotka skóra. Czemu tak jest, że nie każdemu dane założyć rodzinę. Czasem nie mam już sił i nie chce mi się żyć. Co jest ze mną nie tak?? Owszem podobam się mężczyznom, ale zawsze tym, którzy mnie nie interesują. Nie chcę robić nic na siłę. Mam już dość...

A nie myslalas o dziecku bez meza, od dawcy, ktory bedzie spelnieniem Twoich marzen?

dziecko to nie maskotka

Tak to straszne....miłej emerytury życze:P Może powinnaś być mniej wybredna...:P

Może powinnam.. Ale nie umiem się do niczego zmusić.

Masz 33 lata jesteś z tego co mówisz atrakcyjna...moze to Ty powinnaś przejąc inicjatywe i poderwać sobie kogoś;)

w tym roku i co ja mam powiedziec? u mnie tez powoli pociag na dziecko przede wstystkim odjezdza. Powoli zaczynam sie z tym godzic. Niestety:-OPlakac nie ma co. A jak dlugo sama jestes bo ja bardzo dlugo! Moge sobie wyobrazic sama wychowywac dziecko ale z nikim bez gumki nie bede miec stosunku bo boje sie chorob wenerycznych a jakmasz w tym wieku dziecko i samotna jestes to wiesz szanse znalezc partnera to mniej niz zero.

No i zaczyna sie biadolenie...zaraz usłyszymy w tle żewną acz jakże prawdziwą piosenke "Gdzie Ci mężczyźni..."

..."prawdziwi tacy"....

..."orły, sokoły, bażanty"...

...gdzie te franty - jeeeeee! Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie!?"....

W sumie tak do końca nie jestem sama. Jest ktoś z kim się spotykam od lat, ale to nie jest ktoś z kim chciałabym spędzić życie. No i ostatnio nic więcej prócz przyjaźni do niego nie czuję. 2 lata temu zaszłam z nim w ciążę, ale poroniłam. Nie sprawdził się w ogóle. Teraz z nim jestem bardziej dlatego, że nie mam nikogo kto by mi pomógł w męskich sprawach. Spotylam się z nim raz na tydzień ale czuję się taka samotna i nieszczęśliwa. Tak bardzo chciałabym mieć już normalny dom i rodzinę

..Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, gdzie te chłopy, gdzie te chłopy, gdzie te chłopy,"....

...No nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, Gdzie, gdzie, no gdzie, gdzie, no gdzie te chłopy!? - Jeeee "...

che ktoś fote mojego bazanta? :P

hmmm ja w tym roku skończę 34 lata i od 5lat jestem sama faceici mnie lubią ale jako kumpla:)

hej...spacja spacja...

łączę się z tobą w bólu, też 33 lata, sama, najgorsze te ataki płaczu, budzę się w nocy i nie mogę się opanować, wyję, zadaję sobie pytanie, dlaczego wszystko co najgorsze spotyka mnie? Co ja takiego zrobiłam, że mam takie życie.

hej moze byc spacja:P

a najgorsze że nie mogę o sobie powiedzieć atrakcyjna, bo przestałam o siebie dbać w tej całej beznadziei.

Walentajna mam nadzieje ,ze to nie Walentynki WAs tak nastrają to tylko kolejny shit komercyjny ostatnio widziałam nawet w mięsnym serduszka hehheh głupie to jak nie wiem chociaż przejawem miłosci moze być kilogram kiełabsy bez konserwatów dla ukoachanego:P

Ja też jestem samotny ale to dlatego, że żadna baba nie zwiąże sie z szaleńcem:(

Walentajna to dbaj o siebie :)

taaa, posiadanie chłopa to największe szczęście...i do tego obowiązkowy bachor a potem tylko gary i pieluchy i narzekanie że facet ma wszystko w dupie.... co wy uwierzyłyście w Mit Matki Polki ? ja mam 35 lat, w tym roku kończę 36 i załamałabym się gdyby ktoś zmusił mnie do tego by mieć dziecko, bardzo żałuję że wyszłam za mąż

wrog zaczynasz tez biadolic:D

wróg pubLiczny nr.1 znam jednego fraglesa no on ma zrytą głowkę, że hej

jest mi smutno bo pomimo niewatpliwych zalet duchowo-cielesnych nie spólkowałem od mezozoiku:P

ty pieprzycie ja potrzaskane na serio? zalujesz ze wyszlas za maz? a dlaczego? dzieci nie masz i nie chcesz? a maz chce? powiedz prosze moze to pomoze mi widziec to pozytywnie:D

prosto powiedzieć dbaj o siebie.Jeśli wypelnia mnie poczucie bez sensu, to nie jest łatwe.

hej spacja spacja....na pewno nie bardziej zryty niz mój:P