Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandria33

No to załapałam doła i nie mogę przestać płakać..

Polecane posty

Gość enter_enter_enter
Aleksandria33 chyle głowę ja z nikim w takim sposób bym sie nie umówiła i twój przypadek tylko utwierdza mnie w mojej niechęci do takiej formy poznawania się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samutaska
No to cieszę sie wrogu, miło sprawiac radość nawet ludziom o ograniczonych poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
Mertoro zgadzam się się sie z Tobą w całej rozciągłaści mi facet nie jest potrzebny do szczescia o tu i teraz sama ze sobą jestem szcześliwa ale po to zeby życ razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandria33
Mertoro trochę racji w tym co piszesz. Ale nie chodzi o to by mnie uszczęśliwiał mężczyzna. Chciałabym po prostu poznać odpowiedzialnego mężczyznę, który lubi dawać miłość. Dla mnie dziecko powinno mieć 2 rodziców, dlatego nawet nie biorę pod uwagę samodzielnego macierzyństwa. Akurat należę do kobiet, które jednak chcą mieć dziecko, chcą mieć dla kogo się starać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samutaska
Szanowny wrogu, po pierwsze błędy ortograficzne świadczą o człowieku, po drugie-no tak, brak argumentów, to zawsze to fajnie miesem porzucac. Może już opuścisz to miejsce, bo jednak nic mądrego do dyskusji nie wnosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym smutasko wytykanie błędów ortograficznych...chmmm...raczej to świadczy o braku rzeczowych argumentów:P Pozatym nie widze kwestii spornej z Tobą także nie wiem czemu sie tak pienisz niczym woda w miejskim scieku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
Enter >>> O to właśnie chodzi w związkach (właściwie 'związek' to złe określenie), to wspólne życie dwojga szczęśliwych ludzi którzy mają w sobie tyle miłości, że potrzebują kogoś, aby móc ją dać. Nie oczekują od partnera aby ich uszczęśliwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
"Chciałabym po prostu poznać odpowiedzialnego mężczyznę, który lubi dawać miłość". >>> Co rozumiesz pod tym stwierdzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 lata to nie ostatni dzwonek na posiadanie dziecka, kobiety rodza i po czterdziestce. Nie zalamuj sie, fajnie miec bratnia dusze obok siebie, ale trudno taka znalezc... nie zalezy to tez od tego ile mamy lat. W kazdym razie lepiej byc samemu niz z byle meczydupa. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Uszy do gory :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
Mertoro tak własnie jest nie mozna szukać źródła szczęścia w innych ludziach bo jak człowiek odchodzi zaczyna sie dla tego porzuconego koszmar poza tym tworzenie związku z człowiekiem dla którego jestes ośrodkiem wszystkiego jest mało fajne szybko sie kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandria33
też tak myślę. lepiej być samemu niż z kimś kto nic pozytywnego do mojego życia nie wnosi. Jednak ja akurat mam wokół siebie dużo naprawdę dobranych i szczęśliwych par. I często tak mi jakoś przykro, że ja nie mam z kim spędzać miło wolny czas. I nie mówcie mi tutaj, że to tylko tak wygląda, że na pewno nie są szczęśliwi itp. Akurat wiem jak jest. Część z tych osób kiedyś była w związkach nieszczęsliwych, ale teraz mówią, że nikomu nie oddadzą tego co mają i że zdają sobie sprawę ze szczęscia jakie im dopisało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
"...nie mozna szukać źródła szczęścia w innych ludziach bo jak człowiek odchodzi zaczyna sie dla tego porzuconego koszmar..." ...dlatego jeśli odchodzi, życzymy mu powodzenia, bo jeśli nie chce być z nami, to zapewne nie jest z nami szczęśliwy, a przecież my chcemy aby był. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
Aleksandria33 żeby był ktoś obok ciebie i z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
Mertoro ładnie powiedziane oczywiscie ze dla wszystkich moich byłych chce jaka najelpiej i żeby byli szcześliwi bo widocznie w naszych konfiguracjach ja i on nie wyszło ale moze z inna jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
Aleksandria33 Oczywistością dla myślącego i świadomego człowieka jest to, że lepiej być samemu szczęśliwym, aniżeli w związku nieszczęśliwym, dlatego mówię kobietom ' jeśli nie będę z tobą szczęśliwy, to odejdę' - za każdym razem zostałem potraktowany inwektywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
Mertoro bo każda zakłada ze jest źródłem szcześcia dziwne reakcja choć odejście w momencie kiedy zaczynasz sie czuć nieszczęsliwy chyba winna być naturalną reakcja na to co się dzieje w związku zresztą przede wszystkim to ja mam być szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
enter_enter_enter Zatem skąd tyle napastliwych i obelżywych słów kierowanych jest w stronę tych, którzy odchodzą? Podpisanie lojalki (ślub) niczego nie gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
nie wiem bo moze uwazają cie za pieprzonego egoistę!!!! A ja uważam ze winno byc sie dla siebie najważniejszym oczywiście nie raniąc innych oczywiście zadne slub nie dają gwarancji wielu moich znajomych juz są po rozwodach a slub i wesele takie piekne takie huczne tylu gości prezentów czułych słowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandria33
Myślę, że tu trochę za daleko idziecie. Będąc z kimś w związku nie jest się wiecznie szczęśliwym. I co? Od razu powiedzieć Bye?? Ja uważam, że raz jest lepiej raz gorzej, ważne by wiedzieć, że nam zależy na tej drugiej osobie. No i nie może być tak, że wiecznie czujemy się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
Najważniejsze jestr nasze szczęście i miłość do samych siebie. Nigdy nie uwierzyłbym kobiecie, że mnie kocha, jeśli sama by się nienawidziła. To jest niemożliwe, aby kogoś kochać, a równocześnie siebie nienawidzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
nie wątpię, ze Mertoro odchodzi zaraz jak zaczyna się dziać źle chodzi o to szczeście to stan twojego ducha bo twoja sytuacja w związku dla innego jest obojetna to my nadajemy sens zdarzeniom i sytuacjom w naszym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
Mertoro dokladnie tak jak piszesz byc z człowiekim który sie nie lubi nie akceptuje ma niskie poczucie własnej wartości koszmar i w dodatku Ty masz żyć źródłem jej poczucia wartości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
Myślę, że tu trochę za daleko idziecie. Będąc z kimś w związku nie jest się wiecznie szczęśliwym. I co? Od razu powiedzieć Bye?? Ja uważam, że raz jest lepiej raz gorzej, ważne by wiedzieć, że nam zależy na tej drugiej osobie. No i nie może być tak, że wiecznie czujemy się źle. W związkach problemy są naturalną konsekwencją życia we dwoje, trzeba je rozwiązywać, wyjaśniać; ale co robić gdy jeden parter urządza "jazdy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter_enter_enter
"jazdy" to zależy co przez to rozumiesz myśle ze dwoje świadomych siebie i własnej wartosci ludzi jest w stanie sie dogadać nawet jeżeli to "dogadanie" kończyłoby się rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
enter ... i jak można dowartościować kogoś, nie znam takiego sposobu. Jeśli ktoś uważa się za miernotę, to w jaki sposób niby miałbym sprawić, że jest wartościowym człowiekiem, w tym przypadku wartościową kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
jazda to jedynie skrót myślowy. Roztania również mogą być "dogadane"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×