poklocilam sie z facetem a on wyszedl i poszedl sobie na kawe z jakas baba

poklocilam sie z nim... ubral sie i wyszedl.. mowil ze idzie na spacer. ja kolo 18 sie zorientowalam ze jak nigdy nie zabral psa, napisalam do niego czemu bez psa, zadzwonil i powiedzial ze nie ma ochoty sie z psem uzerac i chce pospacerowac. teraz sie go pytam o ktorej ma zamiar wrocic to mowi ze pozno bo jest na kawie z kolezanka.. czemu on mi to robi? wiele razy sie klocilismy, ale nigdy mnie tak nie potraktowal!! nigdy nie wychodzil i na zadna babe nie spojrzal, nawet nie wierze w ta kolezanke bo niby skad ona? w pracy sami faceci i wszyscy znajomi to tez faceci a wychodzilismy zawsze razem.. zreszta nie wazne.. jak jest z jakas baba to ja kuva nie wiem :( albo pisze tak specjalnie i to tez jest chamskie :(

fajnego masz faceta,tylko pogratulować

http://www.prisonwars.pl/134459/

fajne ma koleżanki :)

musze to przemyslec. i zaczynam sie pakowac, przekroczyl cienka granice... ja nie pozwole, zeby mnie tak nie szanowal :(

wrocil i twierdzi ze byl sam...

czy był z kimś, czy nie, za późno na takie twierdzenia powiedz mu. Tak się nie pogrywa, chyba, że już nie zależy.

mnie to nawet nie interesuje, czy byl z kims czy nie. chodzi o to ze tak napisal. phi co to ma znaczyc w ogole

Normalnie jak dzieci..

Spytaj się czy zamoczył.