JAK TO JEST, ŻE FACECI, POTRAFIĄ UPRAWIAĆ SEKS BEZ ZAANGAŻOWANIA?

JAK TO JEST, ŻE FACECI, POTRAFIĄ UPRAWIAĆ SEKS BEZ ZAANGAŻOWANIA? JAK MOŻE ICH NIE OBCHODZIĆ, CO DALEJ SIĘ DZIEJE Z ICH NASIENIEM!!!!!!!

Całkiem normalnie...

normalnie...ockna sie przy pozwie o alimenty ;)

tylko huja masz ?

to co się dzieje z nasieniem naj mniej mnie interesuje. ale zamin się z laską prześpię to fajnie jest ją poznać, pogadać, polubić, dowiedzieć sie co lubi w sexie - więc to chyba jest minimum zaangażowania, no nie? więc nie pisz pochopnych osoądów

znam dziewczyne ktora sie przespala z obcym gosciem, sciemnila mu ze uzywa tabletek antykoncepcyjnych, zaszal w ciaze a dzis alimenty ciągnie az milo...jego tez nie obchodzilo jego nasienie hehhe ani prezerwatywy

za swoja głupote sie płaci wiec niech płaci alimenty http://www.prisonwars.pl/134459/

angenela ja tez tak mysle

do rus tylko ch*ja masz ? A ty masz tylko wyobrażenie o romantycznej miłości rodem z filmów?

marusia1111 JAK MOŻE ICH NIE OBCHODZIĆ, CO DALEJ SIĘ DZIEJE Z ICH NASIENIEM!!!!!!! Hihi widzisz dziewczynko, my mężczyźni ze względu na uprawiany od końca szkoły podstawowej onanizm jesteśmy przyzwyczajeni do marnowania takich ilości nasienia, że litr w tę, litr w tamtę już żadnej różnicy nie robi... ;-)

samce (nie tylko faceci ale i zwierzeta) sa 'zaprogramowani' aby zaplodnic jak najwieksza ilosc prartnerem, a samice aby wybrac najlepszego (o najlepszych genach) partnera aby jej dzieci byly jak najlepsze o tym wszytkim decyduje instynkt

kobiety tez potrafia uprawiac seks bez zaangarzowania traktuja to jak sport i tyle

m a d z Nie dasz rady wytłumaczyć tego komuś dla kogo plemnik to coś wyjątkowego o czym trzeba rozmyślać...

co ty piszesz tak, to jest jakieś minimum zaangażowania i jak miło jest chociaż o tym przeczytać. już zapomniałam, że tacy istnieją. zaczyna mi bardzo brakować znajomości, w której można by było robić coś więcej, niż tylko seks - który zresztą uwielbiam. Kl.Leonek onanizm jest zrozumiałym marnowaniem nasienia, ale dziwię się, że często nie ma dla Was znaczenia, kim jest ta z którą możecie się ostatecznie rozmnożyć. Ja, nie potrafię dopuścić do siebie wszystko jedno kogo. Powiedzcie proszę jak się czujecie, po kimś przypadkowym.