Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cyryl

Obsesja...

Polecane posty

Gość a kochasz żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Z żoną byłem wiele lat zanim sie pobraliśmy. Kiedys bardzo, teraz to się jakoś zmieniło. Kłocimy się.Nie układa się. Czasem myślę ze juz nic do niej nie czuję. I TO JEST STRASZNE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos cos powiedzial....
Taka gwaltowna zmiana zachowania to czesto reakcja na to, ze ktos cos powiedzial. Pomysl co to moglo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Nie wiem, starałem się rozmawiać z nia. Ona mnie bardzo unikała więc się nie narzucałem.Potem odeszła tak nagle, zero kontaktu, a teraz tego smsa przysłała, takiego lakonicznego:( PO CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Zaczynałem zapominać KURWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kochasz żonę
Nie odpisuj, ochłoń, zapomnij, zmień numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kochasz żonę
Przejdzie , zobaczysz.Tylko nie kontaktuj się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Cyryl, ja myślę, że Ona ma tyle samo wątpliwości co i Ty. Uciekła, bo bała się przyszłości, czasem trzeba się kierować rozumem, a nie sercem. Wiem po sobie, jestem w 9 letnim związku, powiedzmy sobie, że "szał uniesień" już dawno minął, układa nam się jako tako, raz lepiej, raz gorzej, nie ma już między Nami tych pierwszych wielkich emocji, pożądania, ale jakoś ciągnie się wspólnie ten wózek, bo życie, rodzina, dom... Kilka tygodni wydarzyło się "coś" co totalnie zbiło mnie "z pantałyku", mojego B. kolega powiedział mi, że ZAWSZE mu się podobałam, ZAWSZE pociągałam, odkąd mnie tylko poznał. I się zaczęło. Totalny bałagan w głowie, własne myśli chciały mnie zagryźć, bo nie ukrywam, On też "wpadł mi w oko" całkiem dawno i od razu "co by było, gdyby?" Tak się wystraszyłam przyszłości, że zwyczajnie uciekłam, przestałam odbierać telefony, odpisywać na sms-y , unikam Go jak ognia. Trwam przy B., bo to mój Facet od tylu lat, choć nie koniecznie jestem z Nim bardzo szczęśliwa. Życie. Myślę, że powinieneś Jej odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Ale widzisz ja szanowałem to , cierpiałem jak głupi. Teraz było trochę lepiej...i odezwała się.Po co? Nigdy nie powiedziałem jej o swoich uczuciach, wręcz zartowałem sobie, ze się spotykamy ale nic z tego nie będzie. Ona mowiła to samo... Nie rozumiem jej, zalezy mi i nie wiem juz co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Kocham ją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że "pewne" rzeczy zwyczajnie się czuje i co byś nie powiedział, ta druga osoba wie swoje, umie odbierać niby niewidzialne znak. Ja od tego swego "wielbiciela" nie raz otrzymywałam jakieś sygnały, a to spojrzenie, a to jakiś głupi tekst typu "ze mną to byś nigdy nie wytrzymała" niby w żartach, ale jakiś podtekst czułam. Nie powiem, póki to "wszystko" działo się nie oficjalnie, nawet mi to schlebiało. Jednak dziś... Cóż, nie mogę o tym drugim przestać myśleć, niejednokrotnie chciałam zagadnąć, tak wiesz, niby z nudów, ale nie mam odwagi, takie "chciałabym i boję się" Może Ją też szargają jakieś uczucia i chciała Cię, hmmm... sprawdzić? Co zrobisz? Jak zareagujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Nie odpisałem, nie wiedziałem co zrobić i czy sam mam się katować. Myślisz, żeby odpisać? Minęło parę dni już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Zastanawiam się nad rozwodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Nie mam pojęcia co ona tak naprawdę czuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badz facetem i zadzwon do niej
ja mysle ze ona sie w tobie zakochała i odeszła z twojego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, co Ty masz zrobić, to musisz wiedzieć sam. Nikt tu Ci nie da recepty na życie. Myślę, że powinieneś trochę ochłonąć, przemyśleć kilka spraw, czy faktycznie warto niszczyć stały związek, dla chwilowego zauroczenia, bo wątpię, żeby to była miłość. Przyzwyczaiłeś się do Żony, szara codzienność Cię dopadła, przydałyby się jakieś nowe wrażenia. Czasu daj sobie i Jej. Spróbuj powalczyć o małżeństwo, ja staram się "ulepszyć" swój związek, lekko nie jest, ale czy warto stawiać WSZYSTKO na jedną kartę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Fakt muszę ochłonąć, z nikim o tym nie gadałem. Mam 29.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Chyba włożę ten głupi łeb pod kran z zimną woda. ŻYCIE JEST POPIERDOLONE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja troszkę starsza od Ciebie. :D Mówię Ci ochłoń. Spójrz na to wszystko z dystansem. Wiem co czujesz, przeżywam to samo. Były dni co co 5 minut sprawdzałam telefon czy ten Drugi napisał COKOLWIEK, ale za raz dzień później wyłączałam go na amen, żeby tylko mi krwi nie psuł, żeby zapomnieć, wymazać z pamięci, z serca. Miałam chwile, że do B. czułam niechęć, nawet wstręt, ale zaraz potem mogłabym go schrupać razem z kosteczkami. Ze skrajności w skrajność niestety. Jeszcze mnie szarpie, ale już tak długo drugiego nie widziałam, że powoli morze uczuć ucicha. Jest noc, będzie dzień. Jest łza, będzie uśmiech. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Myślisz że będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka nie chrzań
prawda jest taka ze nie wiesz czy tamta to nie kobieta dla ciebie dopóki sie nie przekonasz. moze tracisz cos waznego przez jakies popierdzielone farmazony ze powinienes ratowac małzenstwo. gówno prawda- zycie to chwila, całkiem mozliwe ze zona nie jest wcale kobieta dla ciebie, masz zamiar tkwic u jej boku wciaz myslac o tamtej? czy kiedys nie bedziesz załował ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka nie chrzań
dla mnie to załosne jest ze ci wpieraja ze powinienes postapic uczciwie wobec zony, ale myslac o tamtej wcale nie jestes uczciwy. ja bym nie chciała meza co mysli o innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Już żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka nie chrzań
to do cholery zadzwon do tamtej i dowiedz sie co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Jestem tchorzem, jeśli mnie odtrąci nie dam rady. Jestem słaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co nie chrzań??? Przecież ja nikomu nie każę trwać przy jednym człowieku przez całe życie. Dobrze by było tylko trochę ochłonąć i spojrzeć na sprawę z boku, OBIEKTYWNIE, bez emocji. Ja sama nie wiem dokąd pójść i co zrobić ze swoim życiem, bo właśnie takie myśli mnie nachodzą "skąd wiadomo, że z Drugim nie będę bardziej szczęśliwa niż z B.?" Dlatego czekam, chcę ochłonąć i spojrzeć na rzeczywistość. Sam/a nie chrzań... I szanuj zdanie innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka nie chrzań
ta laska pewnie odeszła przez ciebie a ty zamiast wyjasnic sytuacje jak facet to zachwujesz sie jak dupa i jeczysz na forum . a do panny Migotki - czasem jak cos sie wypala to sie wypala i po cholere sztucznie wskrzeszac płomień. niech zona znajdzie sobie kogos kto bedzie ja kochał a nie nocami wzdychał do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka nie chrzań
to nie badz tchórzem - jak ci da kopa to najwyzej bedziesz wiedział ze próbowałes i nic nie straciłes przez własna głupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Myslicie ze to dobrze, ze nic miedzy nami nie zaszlo? Wiem, ze powinnienem sie trzymac od niej z daleka, ale podswiadomnie chcialbym zeby byla miedzy nami jakas intymna wiez. Ona jest taka cudowna i ja ja kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryl
Wyżej ktoś podszywa się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×