Zauroczenie przez internet?

W

Wstyd sie przyznac ,ale mialam podobna sytuacje a mianowicie. Rok temu poznalam na czacie chlopaka... Wszystko fajnie itd. Rozmawialismy calymi dniami ,nocami po miesiacu on chcial sie spotkac ja niestety sie balam.. potem przez 2 misiace namawial mnie na spotkanie,nalegal-ale ja jak zwykle sie balam potem cos wspominal o spotkaniu,ale... Jak sie okazalo zaczal krecic z inna dziewczyna.. poznana na tym samym czacie.. od tamtej pory nasza "znajomosc" ochlonela... Przestalismy pisac przez jakis czas.. do momentu gdy on zerwal z nia.. i znowu zaczelismy rozmawiac.. co prawda nie tak jak kiedys ale jednak.. najgorsze jest to i czego nie moge zrozuimiec ze minelo tyle czasu- rok a ja nadal jakos go lubie.. nie wiem ciagnie mnie do niego mimo iz wiem ze jest typowym podrywaczem i to co mi pisal to pisal do kazdej innej.. i wiem ze z tego nic by nie wyszlo bo nawet mieszka kilkaset km ode mnie.. ale jednak nie moge sie od niego "uwolnic" nie wiem czy to jest zauroczenie czy co... Ale chcialabym zeby byl jiuz dla mnie obojetny...