jak czytam takie kwiatki to mnie trzęsie...

Wiecie co, szlag nie trafia, jak czytam na niektórych topikach takie zdania "Daria to ładne imię. BYNAJMNIEJ mnie się podoba". Ludzie, bynajmniej to NIE przynajmniej! Czy to jest takie skomplikowane? To tak, jakby zamiast drzwi mówić okno. To bynajmniej działa na mnie jak płachta na byka, dosłownie... Macie takie wyrażenia, błędy, które was doprowadzają do szału?

Mnie doprowadza do szału WOGÓLE I NAPEWNO (w ogóle i na pewno)

tak :) ale cóz nikt nie jest idealny i każdy człowiek popełnia błędy

moze z innej beczki,ale ja nie lubie kiedy ktos mowi,pisze o swoim dziecku mlody lub mloda.dziala to na mnie jak plachta na byka.nie wspominajac juz o tych wszystkich zdrobnieniach:/

mnie doprowadza "AREOBIK" zamiast aerobik i sepleniace laski w reklamach które nie wymawiają polskich liter ś,ć,ź -np "dzendobly", "dzenkuje", "dlacego" grrr.

oj tak zdorbnienia to do kurwicy doprowadzaja typu jedliśy obiadek :O ( dziecko jadło obiad ) misiu ( maż , partner eh...) ah i przytulanko znaczy seks

i jeszcze "uwielbiam" jak ktoś mówi, że jest czyimś idolem mając na myśli że jest fanem. Np "Och kocham Dodzinkę,jestem jej wielkim idolem" to już szczyt głupoty.

"bosko" mam instynkty mordercze jak słyszę, "boskie buciki, bosko wyglądasz" :P:P:P

czy osobno w-ogóle po-prostu i na-prawdę - taki mam feler :D

myszka83-jestem tolerancyjna jeśli chodzi o błędy, ale pewnych rzeczy nie trawię, bo "bycie tylko człowiekiem" nie zwalnia od myślenia. W nocy o północy, po dwóch nieprzespanych dobach, nie pomyliłabym bynajmniej z przynajmniej...

słitaśnie fotecki , i tego typu wyrażenia

Chyba troche przewrazliwione jestescie :)

polacy to takie legaty że im kurwa za ciężko pisać z polskimi znakami! szkoda czasu aby dostawić tą kreseczkę, kropkę czy ogonek do litery... lenie...

wkurza mnie gdy ktos pisze/mówi - "żal.pl", "żenada", "żal mi cię" i w dodatku mowi to, wydawac by sie moglo dorosła, niby dojrzała osoba:O

nooo co niektorzy zachowuja sie tak jakby cofali sie w rozwoju,az czasem trace wiare w ludzi...co innego literowka,a co innego ewidentny "byk" czy zmienianie znaczenia wyrazow....

zdrobnień tam gdzie nie trzeba! typu: chlebuś, obiadzik, śniadanko, spacerek...juz nie wspomnę o przytulankach :O

jestem fryzjerką i do szału mnie doprowadza jak ktoś na grzywkę mówi ZGRZYWKA!!!!!!!!!!!!! Nie uwierzycie ale tak mówi 60% osób!!!!!!!! Mało kto mówi grzywka...nie wiem skąd się to bierze.

nagminne pisanie "fLustracja" zamiast fRustracja!

zgrzywka to tak jak od zgrzewki prawie;)

u mnie w pracy mówią cały czas "mam na ciebie wyjebane"... obłęd w oczach

no tak....tez tak to sobie tłumaczę...ale co ma grzywka do zgrzewki????

mnie do szału doprowadza jak ktoś żegnając się mówi "NARA" - pół biedy jak ma 20 kilka lat ale jak ma 45 :O MASAKRA!! Albo komuś zycie obróciło się o 360 stopni :D :D - i żyje w nieświadomości że jest stale w tym samym miejscu :D

A mnie wkurza: chrostki zamiast krosty wziąść zamiast wziąć włonczać lub włańczać zamiast włączać no i już wspomniane bynajmiej. Wkurzają mnie tez błędy z pisownią łączną i rozdzielną, ale to mogę wybaczyć, nie każdy jest świetny z ortografii, ale jak jeszcze raz przeczytam chrosty to wypisuję się z kafe:)

zwyczajnaniezwyczajna to moje krzywe skojarzenia nic wielkiego:)

Do kolekcji można dodać: "cofać się do tyłu"-a czy można do przodu? Albo "fakt autentyczny"-no ja innych nie znam... A wiecie, że też nie powinno się mówić "consensus", tylko "consens", bo to jest dodawanie polskiej końcówki do łacińskiego słowa, tak jakby mówić po angielsku np. "dogsy". No ale to jest wyższa szkoła jazdy ;)

jak ktos pisze np. z mojoOM przyjaciólkOM moim siostrĄ nie rozumiĘ itp. :O

"większa połowa" tego nie pojmie :D:D:D

Denerwuje tzw nowomowa czyli: generalnie, tak jakby da się to zrobić, tak?? Generalnie lubię lody, tak?? I to "tak" wszędzie pojawiające się, jak to słyszę to mam ciarki na plecach i mogłabym zabić, tak.

jużniemogę to nie na kafe z tymi consensami;)

albo po kazdym zdaniu uzywanie - prawda?