Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna i smutna

szukam osób z Gliwic do pogaduchy

Polecane posty

Gość samotna i smutna
to ja tez bede się już zbierac , bo rano wczesnie pobudka:) Dobrej nocki życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna i smutna
witaj wisienko:) tobie to dobrze:) ale chyba się nie nudzisz na urlopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.Posprzatałam nieco ,mała wróciła z lodowiska a teraz spacere.Fajna pogoda zacheca do wyjscia z domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam widze ze was nie ma.Ja jakaś taka padnieta jestem,wiec mnie dzis nie bedzie.Pozdrawiam ciepło i zycze miłego weekendu,aczkolwiek pewno jutro tu zajrze zobaczyc co u was. Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z Śląska
Ja dopiero dotarłam do domu :D. Pozdrawiam i udanego weekendu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z Śląska
Staram się weekendy spędzać poza domem, choćby wizyta u rodziny, zakupy, spacer. Za chwilę też wychodzę. Będę wieczorem ok.18-19 spróbuje zajrzeć. Pozdrawiam Dziewczyny i udanej niedzieli :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z Śląska
;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska
Witam :) U mnie dobrze :D. Oby tak do kolejnego weekendu dobrze szło. A jak u Ciebie Wisienko? :) Pozdrowienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weekend minał samotnie tzn dziecko u taty a ja w domu. Czasem lubie sobie tak sama posiedziec,wiec to nie była jakas kara dla mnie.Cały tydzien popołudniami dość intensywnie starałam sie zagospodarować czas wiec te kilka chwil samej dobrze mi zrobiło.Teraz mała bedzie u taty przez tydzien,a ja w zwiazku z tym wziełam sobie kilka nadgodzin wiec wracam wieczorem.Zjem cos ,poczytam i sie kładę.Nawet dobre rozwiaanie.Czeka mnie jeszcze rozmowa z mezulkiem na skypa a jakze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska
Też czasem lubię chwile samotności... ale czasem i na chwilę, no może dłuższą chwilę... ale po takiej chwili dłuższej lub krótszej szybko ciągnie mnie do świata, do ludzi... :D. Dobrze, że żyjemy w takich czasach kiedy jest net, skype, wiadomo, że to tylko namiastka kontaktu, a jednak zawsze coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze tak.Jednak te czasy spowodowały tez to ze zyje sie na odległosc,by godnie zyć..Niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska
mój związek niestety nie wytrzymał odległości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee ja tam wierze w mojego meza.Oboje po przejsciach wiec podwójnie sie człowiek stara by było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska
Znam pary, które dzieli setki km..., a nawet tysiące. Odległość to ciężka próba, ale życie pokazuje, że można... Po prostu nie wszystkim to wychodzi. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna i smutna
cześć dziewczyny:) wybaczcie moją ciszę, ale przez weekend komputer mam wyłączony, bo mój wraca do domu i spędzamy czas po tygodniowym niewidzeniu się:) W poniedziałek rano byłam w Wa-wie i dopiero wróciłam wczoraj w nocy:( Więc mam nadzieję, że nadrobię stracony czas na forum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA WCZORaj po prostu padłam na pysk a w pracy urwanie głowy,nawet nie miałam czasu tu zajrzeć. Powiedz zaproponowałaś męzowi wyjscie na kregle albo chocby do kina? Ja gdy mam faceta w domu tez nie właczam kompa,ale ...poki co go nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna i smutna
sobotę mieliśmy tylko dla siebie..Za to w niedziele pojechaliśmy do jego rodziców. Przynajmniej w domu nie siedzielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIDZE ZE twoje podejscie do tesciów jest bardzo podobne do mojego.Znaczy tolerujesz:P Wybacz,ze napisałam mąż jakos tak mi sie napisało:P Dlaczego córka nie lubi Twojego faceta?Młodzienczy bunt czy zazdrosc o mamę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna i smutna
"teściów" mam OK, zdarza nam się dość często mówic osobom trzecim o sobie -mąż , żona, bo jestesmy rzeczywiscie jak małżeństwo , tylko ze bez papierka:) Moja córka nigdy żadnego mojego faceta nie akceptowała, dla niej liczy się tylko tatus (jako ojciec naprawdę świetny), więc chyba dlatego. Jesli chodzi o zazdrość o mnie, to córka jest na tyle rozsądna, że to chyba nie w chodzi w grę. Chociaż róznie z tym bywa. Teraz jest dorastającą panienką, swoje humorki ma, ale ogólnie to jest bardzo ułożona i świetnie się uczy. Widzę, że z każdym rokiem staje się bardziej dojrzalsza emocjonalnie i moze kiedys zaakceptuje mojego faceta:) Póki co, staraja się oboje schodzić sobie z drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka na szczescie nie ma zastrzezen do mojego meza,aczkolwiek trzyma dystansik,nie pozwala na spoufalenia Gdy maz czasem powie do niej córcia to sie oburza:POgólnie jest zdystansowanym małych człowieczkiem,nie lubi gdy inni prócz mnie czy jej ojca chca ja przytulić czy pocałować. Synowie meza mnie tolerują,ale nic ponadto.Tu wchodzą względy finansowe ,jak sadze. Ja czekam na meza i czekam i juz mi bardzo go brakuje.Do tego córka na feriach z tatą a ja sama jak palec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna i smutna
natomiast dzieci mojego "męża" nawet mnie akceptują, może dlatego ze są juz dorosłe Tzn. skończyły 18:) Córka jest ostatni tydzień na feriach, tak więc mam trochę czasu na załatwianie spraw (wyjazdów) służbowych i chyba znów mi się kroi wyjazd- rano się wybieram w Polske, ale czekam jeszcze na potwietrdzenie telefoniczne. Póki co będę dzisiaj na forum często:) Teraz zmykam do domciu, po drodze jakies małe zakupy w spozywczaku i czas na ciepłe kapcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEdno z dzieci meza ma 20 lat ,drugie ma15,wiec nie takie małe sa.Tu raczej nie tyle chodzi o zazdrosc ile o kaskę,która nieco sie ukraca.Ale to temat-rzeka niestety. Ja dziś po pracy mykam do znajomych na kolację.. ajakze:P Będe w domu wieczorem,ale tez tu pewno bede.mysle ze po 21 mozemy pogadać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska...
Dobry wieczór :D Ja przeżyłam rozwód rodziców... efekt jest taki, że pana, który mnie spłodził nie chce widzieć na oczy... nie używam słowa ojciec... Dzieci są zawsze zazdrosne, ale z tego co czytam u Was relacje są bardzo pozytywne...:). Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa ojcowie i ojcowie,nie mozna generalizować,bo róznie to z tymi facetami bywa.Moj ex tak na prawdę dopiero po rozwodzie postarał sie byc tatą z prawdziwego zdarzenia.Jego zona jest dla mojej córki dobra ,wiec skrzywdziłabym ja gdybym powiedziała ze jest inaczej. A Ty no cóz trafiłaś na debila(wybacz wyrazenie) który nie docenia to,co dał mu los.Oby na starośc nie poszedł do sadu o alimenty od córeczki,bo róznie to bywa. A jak Ci minął dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dziewczynki ja sie zmywam,jakoś niby taaakie samotne jestesmy a ciezko nam sie zsynchronizować.Pozdrawiam zatem i do któregos wieczorka jak juz wszystkie jednoczesnie poczujemy sie samotne i smutne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska...
Wisienka on oczekiwał ode mnie bym jak najszybciej kończyła szkołę, bo nie ma zamiaru mnie utrzymywać. Jak na studiach dziennych zaczęłam pracować sama zrzekłam się alimentów tzn. jakiś ochłapów. Ten pan obiecał mi, że się o swoje czyli o alimenty upomni... On jednak nie ma dobrej opinii, z tego co się orientowałam nie ma szans by dostać cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ze Śląska...
Również życzę Wam miłego wieczoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×