dziwna sprawa.Znajomosc internetowa,on nie chce sie

spotkać.Rozmawiam znim od sierpnia tego roku.i tak gadamy ale uprawiamy tez sobie skes wirtualnie dosłownie czytamy sobie z mysli on jest dominujacy ja uległa.Potrafimy gadać trzy godziny dziennie a potem on mówi ze czuje ze powinien to przerwac bo nie potrzebnie sie nakręcamy.ze nie mozemys ie poznac nigdy i nawet nie moze do mnie zadzwonic abym uslyszałą jeo go głos.ja mu wyslałam zdjecia on mnie nie

cos tam specjalnie pieprzy zeby mnie ziechecić ze on to szybko dochodzi i w realu by mnie tak nie krecil bo potrzebowalabym silniejszych doznań ale ja w to nie wierze.Bo przeciez chociaz jego głos mogłabym uslyszeć a n definitywnie nie i nie

gadamy juz w sumie długo od sierpnia co jakiś czas twierdzi ze powinien to przerwać a potem znowu gadamy

ja mam 24 i on tez24

specjalnie go nazwalam dorot jakby mi ktos grzebał po gaducu.Dlaczego on jest taki dziwny?:(

Daj sobie spokój. to strata czasu i dziwne na max. Nie nakrecaj sie dłużej i przejdź do realu z kimś innym

chociaz glos bym chciała usłyszec nie rozumiem dlaczego nie chce skoro mu dobrze ze mna sie pisze juz od sierpinia?

ale o co chodzi? Bo ja bym sie tez bala spotkać z Tobą chyba...