do jakiego ex byscie wróciły??

jak długo jestes z nowym?? ci to nzaczy ze byli jak rodzenstwo??

z kimś kto mnie bardzo zawiódł

ja nie mogłabym być z kimś kto mnie bardzo zawiódł jak bardzo??

nie wiem jak abstrachuję

też bym nie potrafiła były dzięki swojemu zachowaniu nauczył mnie kilku spraw o facetach wiadomo każdy jest inny ale wszyscy potrafią pokazać swoje pazurki ...

maronna a czego sie nauczyłas, to ze ex był zły nie znaczy ze nowy nie moze byc zły

wróciłabym do takiego, którego bym kochała:)

xxxxxxxxxxxxx to juz cos tyle ze skad wiadomo ze nadal kocha skoro jest z innym??

do mojego jedynego ex bym wróciła kochał mnie ponad życie, był mi oddany w 100% a ja tego nie doceniłam i odeszłam ale cóż, głupia byłam teraz już za późno

trellemorelle a kto zerwał i po jakim czasie połapałas sie ze warto by było

ja zerwałam dlaczego? bo byłam głupia- powody jakie podałam? bo był zbyt nachalny, opiekuńczy itd.. byliśmy razem ponad pół roku nigdy sobie nie wybaczę tego, że go tak zraniłam nie zasłużył na to, to był naprawdę wspaniały facet

bardzo mi przykro, jednak to dla mnie pewnego rodzaju pocieszenie, myslisz ze nic nie da sie juz zrobic??

połapałam się jak się związałam w innym i obudziłam się okazało się, że właśnie brak tych cech u faceta, przez które zerwałam- sprawiają, że nie jestem szczęśliwa mój ex wtedy był z inną już- nie miałam zamiaru mieszać mu w życiu, chociaż wiedziałam, że mnie kocha nadal, nawet jego dziewczyna mi to wypominała w mailach itd była o mnie zazdrosna później ona go zostawiła, on się zabił myślę, że był zbyt dobry, dlatego żadna go nie doceniła ehh

niczego w życiu tak nie żałuję jak tego, że go zostawiłam i pomimo iż jestem już z innym, planujemy ślub w czerwcu i kocham go bardzo to zawsze mój ex pozostanie w moim sercu i zawsze będę żałować i tęsknić

no to bardzo przykre, ja sie nie zabije:) a ty poznasz jeszcze kogos czasem mysle ze odejscie to jakas opcja ale to tchórzostwo

no to zycze wszystkiego naj:)

nie zgadzam się, on nie był tchórzem on po prostu miał dośc bycia niedocenianym i odrzucanym idę, pa

nie jego mialem na mysli a siebie, gdybym odszedł zachowal bym sie jak tchórz

trellemorelle nie chciałem Cie urazic

dystans nie wchodzi sie dwa razy w to samo g...

papaj zgadzam sie jesli w gównie tkwiłes

Nie można jednoznacznie powiedzieć,że nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki i koniec. Ludzie się zmieniają. Wiem to sama po sobie. Widzę to patrząc na mojego faceta. I wiem,że jeśli dwie osoby się kochają to mogą być ze sobą szczęśliwe wchodząc drugi raz do tej samej rzeki. A co jeśli chodziło się ze sobą mając 16 lat, a teraz ma się 30.. To nie ten sam rozum co przed czternastoma laty.. Człowiek dojrzewa, ma zupełnie inne poglądy na życie.. Ja tam nie żałuję.. a jeśli ktoś nie chce wrócić to niech nie wraca.. przecież nikogo na siłę się nie zmusza.. No i jesli nie warto to rzeczywiście po co się męczyć.

bylo milion tematow to nigdy nie dziala a po 2 nie warto spac po kims to obrzydliwe

Ludzie się nie zmieniają- do żadnego

od wszystkich odeszlam sama..jeden byl nadopiekunczy i nachalny, drugi był pierdołą nie potrafił sam nic zrobic czy załatwic, ostatni był dupkiem...mowie tu o takich powazniejszych zwiazkach... Nie wróciłam i nie wróciłabym do żadnego....bo wyznaje zasade,ze jesli z tym cos nie zagrało to juz nie zagra a nie mam czasu na to zeby tracic czas...... Teraz od kilku lat jestem zwiazana z kims z kim wszystko gra. Dam Ci rade odpusc sobie tą dziewczyne...ona nie traktuje Cie powaznie... a poza tym powiedziala Ci że Cie NIE KOCHA. zacznij zyc wlasnym zyciem.. co to jest w ogole nieustabilizowana sytuacja zyciowa?

To,że Ty uważasz,że całe życie będziesz mieć ten sam rozum to już Twoja sprawa.. Ja widzę u siebie różnicę między czasem gdy miałam np 10, a 20 lat. No i co do tego,że to obrzydliwe spać po kimś.. Z tym akurat się zgodzę. Bo tego to nie zrobiłabym za nic w świecie.

fghfgh zawsze sie spi po kims, nawet zaczynajac nowy zwiazek

podtrzymuje :)

a to ty...:) i co kiedy masz zamiar ją zacząć zdobywać? jak na dobre się już zakocha w innym, czy masz już opracowany plan?:)

mam juz opracowany plan:) czekam na ruch z jej strony , jhesli nic sie nie zmieni to ja zadziałam:) by poruszyc serce trzeba tak wiele i tak niewiele wazne by nie popełniac błedów