Od porodu...

...nie współżyłam z mężem... niedługo miną 2 lata a ja nie jestem w stanie zgodzić się na seks. myśląc o seksie przypomina mi się poród, to co tam przeszłam i boję się panicznie że znów zajdę w ciążę i że znów będę przechodzić przez to piekło... nie przekonuje mnie antykoncepcja (w ciążę zaszłam stosując tabletki)... boję się że moje małzeństwo się rozpadnie ale nie mogę się zmusić aby pójść do łłózka...

Głowa do góry -seks nie jest najważniejszy :) Są jeszcze inne rodzaje pieszczot ,także nie ma co się bać :)

hmy wytrzymaly ten maz :) U mnie 3 tyg od porodu i mi libido skoczylo strasznie...nie ma co sie bac ...

nie martw się na pewno ma kogoś na boku i nie cierpi z powodu twojego obsesyjnego lęku...

masz bardzo wyrozumiałego meza. Nie obraź sie ale Ciebie rozumiem , męża twojego już nie i nie wydaje mi sie żeby wytrzymała tyle czasu . Seks to nie wszystko , ale facet to tylko facet . Ogarnij sie dziewczyno , póki nie wdał sie jeszcze w zaden powazny romans.

to idź do psychologa, seksuologa czy kogoś. Myślisz, że samo przejdzie?

a seks bez penetracji pochwy też cię tak przeraża ??? może spróbujcie zacząć od tego a może stosowanie kilku metod anty na raz ? np.: wkładka wewnątrzmaciczna lub tabletki + prezerwatywa + wytrysk na zewnątrz

Cóż... możesz przestać bać się rozpadu małżeństwa. Ono już nie istnieje i NA PEWNO twój mąż ma od dawna jakieś życie intymne na boku.

ale jest bardzo wazny w malzenstwie! sorry ale stwoje zachowanie nie jest to normalne. Masz blokade psychiczna wiec chyba pora odwiedzic psychologa lub seksuologa!