Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bdgbd

Pies z problemami ze skórą a niemowlak

Polecane posty

Gość padłam z
Dziecko, na twoim przykładzie widać, że aby mieć dziecko, też trzeba dokładnie to przemyśleć. To zobowiązanie na dekady (możesz sprawdzić w słowniku, co znaczy to słowo, poczekam).Jak się trafi takie, jak ty, to nie wiem... chyba bym sprzedała kompa, żebyś się nie męczyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padłam z
nic już nie pisz, bo przez ciebie oplułam ze śmiechu monitor :D :D ale korzystasz z niego czasem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padłam z
tak naprawdę nie jestem pomarańczą. tylko nikomu nie mów. jestem bananem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padłam z
A nie żal.pl? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padłam z
Zazwyczaj też się wymądrzam, nie wymądzam, bo nie wiem, co to za czynność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat fanka ma racje
punkt z wodą... jakosc wody w Polce to w zasadzie brak jakiejkolwiej jakosci...pijecie scieki i takie nieprzegotowane scieki dajecie psom. nie bylo mnie w Polsce raptem pol roku...jak po pol roku przyjechalam w odwiedziny do mamy i napilam sie przegotowanej wody z czajnka to malo nie puscilam pawia...a po kapieli dostalam takiego uczulenia ze myslałam ze se zadrapie na śmierc... punkt z jedzeniem psy nie powinny dostawac domowego jedzenia bo jest ono nieodpowiednio zbilansowane (stosunek białka,tłuszczu i węgli) dla psa... moje co prawda jedza tylko domowe ale moje psy są wyjatkowe na swoj sposob i domowe jedzeniem im sluzy (piekna lsniaca siersc, brak kamienia na zebach) takze weterynarz jak uslyszal ze moje psy jedza domowe jedzenie to sie zdziwl bo nie wygladają ale ja poprostu wiem co i w jakich ilosciach moga jesc. punkt z kosmetykami... zle dobrany szampon dla psa (wiem cos o tym) moze spowodowac nieprzyjemne efekty uboczne (po 1 szamponie moj pies dostał takiego uczulenia,ze wygladał jakby był obsypany sniegiem) zle dobrane kosmetyki to tez proszek do prania czy plyn do plukania w ktorym pierzesz koc czy legowisko psa (bo raz na jakis czas trzeba je wyprac) i Idż z tym psem do weterynarza...jak dziecko zachoruje to tez mu bedziesz zalowac na lekarza i leki? a jak nie chcesz psa leczyc to go oddaj do schroniska i wiecej nie bierz do domu zadnego psa bo go zapuscisz tak jak tego.... P.s. Mam nadzieje ze o dziecko dbasz bardziej niz o psa bo z Twoich wypowiedzi wynikło,ze jestes bardzo nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat teraz to pomarańcze pokazały swoją głupotę a nie Fanka. Wy to chyba z zasady tak ją atakujecie? :O a niby same takie dorosłe jesteście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym temacie akurat fanka
ma rację. Takie dorosłe jesteście, a nie widzicie oczywistej racji tego, co pisze? Niedopuszczalne jest, żeby nie leczyć chorego zwierzęcia. Dziecko też może ucierpieć na tym. Nie stać mnie na weterynarza dla psa, ale mam i psa i jeszcze dziecko, a jakże! :O Ludzie, nie stać was na właściwą opiekę nad psem, a dzieci sobie robicie? Szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym temacie akurat fanka
Praktycznie zdublowałam opinie 2 powyższych osób :) Więc chyba coś w tym jest. Fanka Doduni nie jest zbyt mądra, wiadomo. Ale akurat tutaj to ona ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka a ten komputer
to skąd masz? zarobiłaś na niego? Kupili ci go rodzice za pewne. Wybacz ale czasem zdarza się taka sytuacja ze kogoś nie stać na chleb i na mleko dla dziecka. Życie eis rożnie kręci. Wtedy na prawdę nie ma 700 zl na leczenie psa. Niektórzy za 700 zł muszą przeżyć przez cały miesiąc z całą rodziną bo tyle im zostaje po opłaceniu rachunków. Ale co ty możesz wiedzieć. Dowiesz się za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest odpowiedzialność za drugie stworzenie, bez komputera mogę żyć a bez moich psów nie, to prawdziwi przyjaciele... Mogłabym roznosić ulotki 24h lub siuedzieć na jakims zmywaku albo dawet praciwać na wsi byle tylko ulżyć w cierpieniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli pies ma problemy ze skora na tle hormonalnym to czemu go nie wysterylizujesz? To raz, a dwa na takich skornych problemach żerują różne gronkowce i inne. I dziecko może to złapać, wiem bo przerabiałam. Moja suka miała gronkowca i niestety na czas leczenia trzeba ją było odizolować od dziecka które się w tedy akurat czołgało (8 mieś). Przede wszystkim pewno zrobią psu antybiogram i podadza antybiotyki. A na przyszlosc moze obgadaj z weterynarzem kwestie sterylizacji. A jesli cie nie stac na leczenie to zastanow sie nad oddaniem psa. Wiem jaka to dacyzja bo mam psa, ale dziecko to dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×