kolejne planowanie wesela

2 lata temu planowalam wesele z moim ukochanym z ktorym bylam ponad 5 lat..gdy juz mielsimy liste gosci sale , zespol i kamerzyste..nagle rozstalismy sie ..ciezko to przezylam..chodz nie chodzilo tu o zdrade tylko coraz rzadsze dogadywanie sie:(...dzisaj z perspektywy czasu wiem ze nie blismy udanym zwiazkiem ...i dobrze sie stalo ze do slubu nie doszlo...ale moim problem jest cos innego; bo kilka miesiecy po rozstaniu z Bartkiem poznalam kogos innego..w lipcu beda 2 lata jak jestemy razem...mam naprawde dobrego faceta..wiem ze przy nim nie zgine, ze zawsze moge na niego liczyc, niedawno oswiadczyl mi sie i zaczelismy planowac wesele...ale czy to nie za szybko...troche dziwnie sie czuje .. bo wracaja mi wspomnienia..wczesniej planowanego slubu..ale ja mam juz 26 lat, mysle ze czas najwyzszy sie ustatkowac..zaplanowac zalozenie rodziny..tylko ze wspomnienia nie daja mi spokoju..moze jakas rada? jak to wyglada z boku?

spoko, czym się przejmujesz? Opinią publiczną? Jeśli kochasz to miej w trawie, to co inni powiedzą. Ciesz się nabytym doświadczeniem (przyda się) i do przodu. Powodzenia

A jesteś pewna ,że kochasz obecnego narzeczonego? Czy jesteś z nim dlatego, że jest dobrym człowiekiem, czujesz się przy nim pewnie itp?