CZY DAJECIE DZIECIOM ZUPKI W PROSZKU?

no w sumie po nic bo zdrowie to nic dziecko tez ci powie - po co mam jesć zdrowe zupy, jak wolę chipsy, hamburgery, hotdogi, cukierki i watę na patyku - po co się zmuszac do czegos, czego sie nie lubi nara

gotujesz coś czego nie lubisz? Ugotuj taką zupę jaką lubisz żebyście razem zjedli jak rodzina.

o matko jakbym z dzieckiem rozmawiałą albo co gorsza z nastolatką! przecież odrobina normalnego jedzenia cię nie zabije! po co się zmuszać? dla zdrowia chociażby! ale każdy robi jak uważa, tylko żebyś później nie żałowała!

Blee te zupy to samo świństwo nad świństwami...

Jeszcze tylko dodam na pożegnanie, ze samej mi ogromnie smakuja chipsy i zupy chińskie w proszku (bo one sa tak zrobione, ze maja smakować), ale mam mózg, który mi pozwala czytać, co te zupy mają wartosciowego w składzie. I że nie ma tego wiele, to się mocno ograniczam, bo nie chcę miec wiecej dziur w zębach niz to konieczne, i nie chcę, żeby mi wypadały włosy, nie chcę mieć wrzodów albo nie daj Boze raka żołądka. To jest to, co ze swojej strony moge zrobić - zdrowo sie odżywiać. Ale jak sie woli jeść zupy, bo sie ma fazę, to droga wolna, powodzenia

To idiotka..Jej poziom wypowiedzi jej porazajacy,tak jak sposob karmienia.Zupki nie wyzarly Ci tylko zoladka,ale juz i mozg:-o

Można jesć od czasu do czasu wiadomo, jakaś imprezka, wyjazd na wycieczkę... Tak samo jak chipsy i inne fasfoody.

to polecam sałatkę z zupek chińskich z kapusta pekińską, kurczakiem, kukurydzą itp. - pycha!:D

sama nie jem,bo to mi nie smakuje.Dziecku bym nie dala.Ale to ja.A inne mamy robia jak uwazaja i nic mi do tego.

mam kilkunastoletnie dzieci, ale i tak prawie codziennie im zupę normalną gotuję...chociaż pracuję, to mi się chce, bo wiem, że porządna zupa jest 100 razy lepsza od tego ścierwa.

i jest nie zdrowe faktycznie.Ale nasza staropolska kuchnia rowniez nie jest zdrowa:) takie mielone bardzo smaczne ale niezdrowe niestety.Albo mamy krzycza,ze sloiczki sa niezdrowe(bzdura),a do gara sypia mrozonke ze sklepu...o zdrowej zywnosci malo kto wie cokolwiek.

Są sklepy z produktami BIO można zammawiac przez internet zdrową żywośność, chipsy zastąpić suszonymi owocami i orzechami.

chociazby taka ciekawostka.Jak sie gotuje zupe na kosci (czy na miesie) wydziela ona szkodliwe substancje(teraz wszystko sztucznie pedzone) i jest to szkodliwe dla nas doroslych i dla dzieci.Dlatego babcine zupki juz w dziejszych czasach nie sa takie zdrowe dla nas wszystkich.Chyba,ze kurka z waszego podworka:P

mnie mama zawsze karmiła zupką amorre pomidorre :) dziś jestem zdrowym i mądrym człowiekiem :) i kocham moją mamę :)

COCO wybacz ale jakbym miała coś podać dzieciom to bym wolała mielone z mięsa wiadomego pochodzenia niż zupkę która jest koktajlem ulepszaczy, konserwantów i barwników. Przeczytaj skład tej zupy. Tam nic nie nazywa się jak jedzenie. A mielone składa się z : mięsa mielonego jajka bułki tartej cebuli pieprzu i soli i oleju do smażenia Jeśli uważasz ze te dwie rzeczy można porównać to ty również nie masz zielonego pojęcia na temat zdrowego jedzenia.

:P

Moja ma 2,5 (starsza) i jeszcze jest na piersi i nawet takim świństwie żeby jej podać nie myślałam.....

że tak dlugo karmisz...:O

Nie będę z Tobą dyskutowała na ten temat bo ile ludzi tyle opini ale poczytaj trochę...

2,5 roku i na piersi? :O fuj! ja mamę doiłam tylko rok, potem zupki :)

współczuję twojemu dziecku. Co z Ciebie za matka?! TRUJESZ swoje dziecko.

a ja myślę że autorka jest po prostu bardzo wygodna po co stać przy garach wymyślać jakieś zupki obiadki a jeszcze usiąść z nim i zjeść jak można na szybko wymieszać tą całą tablicę Mendelejewa i mieć z głowy dziecko

zbulwersowaly! :D

ty takich idiotek jak autorka!

to 2 dzieciaki wiszą ci u cyców?:O:D i w dodatku jedno jest 2,5 letnie???!!! masakra!:O

przecież wy też się składacie z chemii :D gadanie "że to chemia" jest puste jak wór bez jaj

"COCO wybacz ale jakbym miała coś podać dzieciom to bym wolała mielone z mięsa wiadomego pochodzenia niż zupkę która jest koktajlem ulepszaczy, konserwantów i barwników. Przeczytaj skład tej zupy. Tam nic nie nazywa się jak jedzenie. A mielone składa się z : mięsa mielonego jajka bułki tartej cebuli pieprzu i soli i oleju do smażenia Jeśli uważasz ze te dwie rzeczy można porównać to ty również nie masz zielonego pojęcia na temat zdrowego jedzenia." Akurat pojecie mam o zdrowej zywnosci,bo pisalam prace dyplomowa na ten temat i wiedzialam tak duzo,ze obraniac jej nie musialam gdyz otrzymalam ocene celujaca.Ja nie porownalam zupki chinskiej do mielonych.Tylko moim zdaniem ani jedno ani drugie do zdrowej zywnosci nie nalezy.Lubie mielone i sama czasami je robie mimo iz wiem,ze takie jedzenie nie jest zdrowe.Nigdy nie czytalam skladu takiej zupy,bo wiem,ze to sama chemia dlatego nigdy nawet jej nie kupilam. Nie wiem czego sie mnie uczepials i sarkastycznie na mnie naskakujesz.Mnie nie obchodzi jak sie ktos odzywia i kogos nie powinno obchodzic jak ja sie odzywiam.Ja wymieniam sie tylko pogladami nic nie porownuje i nikogo nie nyguje.Wiec badz tak mila i zbastuj.A to,ze w wiekszosci ludzie nie maja pojecia o zdrowym zywieniu to akurat prawda.

jedno wisi przy jednym, a drugie przy drugim :O

to znaczy, ze nie potrafi panowac nad swoimi emocjami - czyli ma problem sam z sobą:O

Moze ty masz cyce ale ja mam zadbane piersi.