LISTOPAD 2010

Dziewczyny, poprosiłabym o poradę. Na jaki rozmiar trzeba kupić taką pierwszą ciepłą czapeczkę? Nie mogę pójść do sklepu więc szukam w necie, a tu podają obwód główki np 38 lub 40 cm. Nie wiem czy taka byłaby ok.

Ja kupiłam juz wcześniej podgrzewacz na mleko. tak bym tego nie brała ale na weekendy bede miala szkole wiec w sumie z mysla o mężu zakupiłam. Ogolnie co do mikrofali to nie jest zly pomysl moja siostra odgrzewala mleko w takim sprzecie i ani pierwszemu sie nic nie stalo ani drugiemu dzidziusiowi.

hej co do sterylizowania to moja położna fajnie mi to zobrazowała.. jak pytałam jak wygotowywać butleki i smoczki, to spytała... a pierś pani wygotowywała? :-D Ona ogólnie była za myciem butelek w cieplej wodzie a smoczków przelewanie wrzątkiem. Mojej dizdzi nic nie było. Podgrzewacz mi się przydał, miałam philipsa używany na allegro kupiony. Ale moje koleżanki podgrzewały do garnku z wrzącą wodą wkąłdając buteleczkę. Ja dalej w lesie z praniem ale za to skręcilam dzisiaj z nudów biurko :P Jak mówicie że nie hartować sutków to nie będę ... szczególnie ze nie brzmi to miło :-D Ogólnei nie miałam problemów z bolesnością sutków przy karmieniu, ale wiem ze koleżanką niezly ból sprawiły dzieciaczki. Ja polecam bepanthen, szczególnie ze jak się nie zużyje do piersi to dziecku pupkę się natrze. No i nei trzeba go zmywać.

No to sprzedam Wam niemieckiego news'a. Moja położna jest za kąpielami w mleku matki albo oliwie z oliwek, bynajmniej na początku. Pępek tez przemywałam moim mlekiem i było wszystko super. Piersi nie hartowałam, po karmieniu maznęłam mlekiem i przed kamieniem nie myłam piersi w ogóle. A pupkę musiałam myc sama woda, bo po chusteczkach (nawet sensitive) Maja miała odparzenia. Czyli wszystko jak najbardziej naturalne.

podgrzewanie pokarmu w mikrofali nie zaszkodzi dziecku, ale podobno mikrofala bardzo zubaża pokarm, doprowadza do jakiejś tam niekorzystnej modyfikacji białka i tłucze witaminy. Generalnie ze wszystkich kompetentnych źródeł słyszę, że nie powinno się podgrzewać dzieciom jedzenia w mikrofalach.

AWiec !!! Tez o tym duzo czytalam. generalnie nigdy nie mowiono,ze mikrofala jest zdrowa.

Jednak nawet w państwowych szpitalach cuda się zdarzają. Oczywiście z małą pomocą lekarza przyjmującego prywatnie i dużą dawką własnego zaangażowania. Udało mi się przyspieszyć termin mojego zabiegu na nerki z zastosowaniem lepszego stentu:), więc jest szansa, choć nie gwarancja, że przez najbliższe dwa miesiące będę się czuła ciut lepiej. W przyszły wtorek idę na parę dni do szpitala. Muszę zacząć się pakować. A może jeszcze jakimś cudem uda im się wyjąć kamień z nerki. Nie to by było chyba zbyt piękne, ale dzięki temu udałoby się skrócić mój pobyt w szpitalu po urodzeniu córci do 1-3 dni.

co za koszmarna noc, latalam do kibelka juz nie zlicze ile razy, strasznie bolaly mnie stawy na deszcz i jeszcze chrapanie za uchem! masakra. chyba dzisiaj dzien leniucha, nie mam ochoty na nic... wczoraj wieczorem przyszla paczuszka z ubrankami z allegro ;d sporo pajacykow i spioszkow, niektore jak nowe, niektore troszke sprane tak ze 2-3 sztuki, ale generalnie jestem zadowolona za 60 zl z przesylka ;D

Hej, u mnie noc jak nigdy. Spałam i spałam :) Pierwszy raz nie wiem od jak dawna. Gorzej, że codziennie coś mnie boli. A to pachwiny, a to krzyż. Teraz dodatkwo boli mnie podbrzusze? Coraz bardzoej od rana. Nie wiem co to. ale mnie martwi. Dodatkwo odnosze wrażenie, że mam niżej brzuch niż zwykle. MOże to tylko wrażenie, bo jednak lokator z brzuszka robi się coraz większy, ale to obniżenie odczuwam na spodniach. Do tej pory były dobre, a teraz mnie drażnią w podbrzusze. No nic w piątek idę do lekarza to się dowiem. Poza tym spokój. Pracuję sobie dzielnie i odliczam czas. Wczoraj urodziła koleżanka i trochę mnie to zmroziło bo następna w kolejności jestem ja, wrrr Z jednej strony to człowiek chciałby już witać dziecko po drugiej stronie brzucha, a z drugiej... strach. Zauważyłam, że we wcześniejszej ciąży tak jakoś łatwiej przychodziło mi myślenie o porodzie, ale teraz dopada mnie blady strach. No nic odwrotu nie ma :) Miłego dnia mojed drogie ciężarówki

no witam z rana ja w mikrofali to nawet sobie nie podgrzewam, nie ufam jej :-D ogólnie mąż mnie gwałci żeby kupić, bo to się szybciej wszystko robi, ale ja twardo nie... w sumie to jestem chyba uprzedzona do mikrofalówek (fajnie to brzmi... dyskryminacja mikrofalówki) ja ostatnio gorzej śpię, budzę się nad ranem i tak już drzemię, najgorzej jak mąż ma "chrapaną noc" i się obudzę. A poród... nie wiem ale ja czuję jakieś dziwne podniecenie ograniające mnie. nie staram się sobie za dużo wyobrażać, zeby się nie przerażać, nie oglądam filmików itp. /kiedyś zerknęłam i wyglądało to makabrycznie/. najchętniej rodziłabym w wodzie bo ją uwielbiam i jakoś mniej to się straszne wydaje ale u nas się nie da w opolu.

Miracle10 : Ja też mam materac kokos-gryka, póki co nie czuć żeby strasznie śmierdział, może nie odpakuje teraz, ale rozerwe folie. PRześcieradła za to strasznie cuchną :P asia25: Ja piorę wszystko. Nowe rzeczy też. To czego się nie da do pralki to ręcznie chociaż gniote żeby nie było czuć "nowizną" :) Ja uważam, że sterylizator nie jest potrzebny. Wszystko w wodzie wygotuje i powinno starczyć.

pestycyda> ja Ci powiem, że ja wczoraj nawąchałam ten mój materac (stronę z gryką) i kurdę coś mi delikatnie podjeżdża pleśnią. Nie wiem czy to naturalne (wietrzyłam wczoraj na balkonie cały dzień), mam nadzieję, że tak, a nie że w magazynie zawilgoconym leżał :-( co do mikrofali to my mamy, ale w piwnicy, rzadko używaliśmy, a zajmuje dość dużo miejsca. To prawda, że nie mówią, że mikrofala jest zdrowa, ale nie ma jasnego stanowiska, że jest niezdrowa. Zwykłe gotowanie też zuboża posiłki... o przemywaniu pępuszka mlekiem też słyszałam AniaWWW> życzę, żeby zabieg poszedł gładko. Że też jeszcze takimi rzeczami musisz się przejmować... Ewelinaer> w dupę klapsa za wycieczki bez śniadania!!!

# Wodę zagotuj, potem ostudź do temperatury ok. 40C. Do przygotowania mieszanek nie używaj wrzątku: zbyt gorąca woda niszczy witaminy i składniki odżywcze. Odmierzoną ilość wlej do butelki. # Wsyp do wody odpowiednią ilość mieszanki zawsze tyle, ile zaleca producent na opakowaniu mleka. Miarki muszą być płaskie, a nie czubate. # Zakręć butelkę. Potrząsaj nią do chwili, aż proszek całkowicie się rozpuści i w mleku nie będzie grudek. # Sprawdź temperaturę mieszanki. Wylej kilka kropli na przegub dłoni mleko powinno być ciepłe, ale nie może parzyć. Za gorące ostudź, zbyt chłodne podgrzej, np. wstawiając butelkę na kilka minut do naczynia z gorącą wodą. za "poradnikzdrowie.pl" ja nie wiem, ale czy nie istnieje prostszy sposób. Jakoś nie wydaje mi się, że np. 2 razy w nocy trzeba doprowadzać wodę do wrzenia, potem czekać aż osiągnie 40 st (zresztą skąd mam wiedzieć, muszę jakiś dodatkowy termometr kupić?!?), potem mieszać i jeszcze czekać. Masakra jakaś...

ja podgrzewałam trochę wcześniej przegotowaną wodę w czajniku elektrycznym. Nigdy nie gotowałam świerzej i nie studziłam.

ja tez zamierzam odgrzewac mleczko w garnku z wodą pamietam jak odgrzewalam tak mojemu mlodszemu rodzenstwu ;d ja wlasnie poprasowalam pieluszki, ale z prania dzisiaj nici, bo nic mi nie wyschnie, mam nadzieje, ze bedzie jeszcze kilka cieplejszych dni... widze ze to nasze mleko jest multifunkcyjne hhaha maja- ja jak wstane rano tez mam bole pachwiny po lewej stronie, jak tylko nie wezme nospy, to ty sie jeszcze w spodniach miescisz? ja tylko w leginsach i tunikach, najwygodniejsze ;d do dziewczyn z Warszawy- wlasnie weszlam na strone szpitala na Madalinskiego, znieczulenie 700zl !!! ;p a ja myslalam ze 500zł.... nie jest nic napisane o porodzie rodzinnym, albo jestem slepa, czy moj M moze byc przy porodzie, czy tez trzeba za to placic? na stronie szpitala na inflandzkiej jest napisane ze nie odsylaja, ze porod, znieczulenie i obecnosc osoby przy porodzie sa bezplatne, wiec moze jednak wybiore ten szpital? a i jeszcze jak jest w ubezpieczeniem, niby trzeba miec przy sobie jakis dowod ubezpieczenia, z tych wymienionych na liscie, (poniezej odnosnik z gwiazdka ze dla kobiet w ciazy i w czasie pologu jest bezplatne). Pytam, bo nie mam zadnej ksiazki ubezpieczeniowej, a jak dotad, jak wybieralam sie do lekarza, dzwonilam do firmy, zeby mi przefaksowali RMUA.

Maju 112010 - ja gdzieś czytałam właśnie, że brzuch do któregoś tam tygodnia się unosi do góry, a już pod koniec ciąży troszkę schodzi w dół. Nie znam szczegółów, ale u pierworódek to może być coś ok 36 tygodnia. Miracle 10 - dzięki:), jest jeden plus tego, że poleżę w szpitalu, od razu zrobią mi wszystkie badania, pewnie ze dwa razy będę miała usg. Zawsze to spokojniejsza głowa, że wszystko dobrze. Co do podgrzewacza, to ja nie planowałam kupować, przynajmniej na początku, ale dostałam od siostry, więc jak już jest to super.

Hej dziewczynki ja właśnie wróciłam z miasta pojechałam rano zrobic sobie badania a potem z mama na zakupy no i niestety z jednego sklepu wyszlam prawie na czworaka tak mi sie strasznie słabo zrobilo.....najgorsze ze zdarza mi sie to coraz czesciej nie wiem co sie dzieje......a tak pozatym to kupilam sobie 2 koszule do szpitala szlafrok kapcie i klapki pod prysznic

Asia 25 - co do Inflanckiej to na jakimś forum czytałam, że to nie do końca tak jest z tym znieczuleniem. Podobno jest bezpłatne, ale na wszelkie sposoby starają się go nie podać mówiąc, że albo anestezjolog jest przy innym zabiegu albo, że już za późno. Ponadto szpital jest ponoć wyremontowany, ale podejście do pacjentów jak z przed kilkudziesięciu lat. Ja słyszałam kilka pozytywnych opinii z pierwszej ręki o Madalińskiego. Generalnie nie mam takiego założenia, że na pewno wykupię znieczulenie, ale w razie czego dobrze byłoby mieć takie wyjście awaryjne, a cena znieczulenia na Madalińskiego jest chyba jedną z wyższych w Warszawie, więc to trochę mnie do tego szpitala zniechęca. Czy jest w ogóle szansa, że lekarze podadzą znieczulenie nie na życzenie tylko z własnej inicjatywy?

AniaWWW to ja Ci po rostu zycze by wszystko w szpitalu bylo po Twojej mysli :) Jak pilnuje 5m-cznej Martynki to za przykladem jej rodzicow podgrzewam wode Zywiec w mikrofalowce 150 ml na 15 sekund i wsypuje proszek, mieszam i gotowe. w razie problemow z moja laktacja tez tak bede robic dla swego dziecka. A kiedys dla mego synka tak butelki wygotowywalam w garnku, ze az woda wyparowala i plastikowe butelki sie stopily- po prostu zasnelam a moj ex zasiedzial sie w kompie :D w kazdym razie sterylizator to zbedny wydatek, bede wyparzac wrzaca woda i juz :) czy moze ktoras z Was slyszala/widziala koszule z rozcieciem na brzuchu? bo jesli bede miala cesarke to wolalabym koszule tylko na brzuchu "otwierac" a nie pokazywac wszystko ponizej cycek :D ja dzis spacerowalam w lesie 3 godzinki i nie mam zadnych boli- moze dlatego ze biore no-spe forte? a nocka byla super- juz 2 z rzedu przespana bez wizyt w WC :D

Dzięki mamaania. Co do twoich obaw do pokazywania wszystkiego na dole to zapewniam Cię, że to nie będzie miało dla Ciebie żadnego znaczenia. Zresztą czy do cesarskiego cięcia nie dostaje się szpitalnej koszuli? Mówię, to z własnego doświadczenia wprawdzie nie porodowego, ale nerkowego gdzie na sali operacyjnej była w sumie grupa około 10, a momentami nawet 15 lekarzy i pielęgniarek, a ułożenie moje do zabiegu mniej więcej jak do porodu naturalnego. Naprawdę jakoś nie czułam wstydu. Zresztą i tak tę część Twojego ciała, która nie będzie im potrzebna pewnie i tak przykryją jakimś prześcieradłem.

W temacie mikrofalówek, to nie ma co wariować dziewczyny. To że zubażają pokarm, to nie znaczy, ze robią z niego truciznę. Można pewnie porównać, że o tyle ile gotowanie zubaża w stosunku do jedzenia np surowego, to pewnie podobnie mikrofala w stosunku do tradycyjnego gotowania. I już. Ja mam w domu mikrofalę i regularnie z niej korzystam. Wodę dla dziecka też będę grzać robiąc mieszanki. Chodzi tylko o to, ze u dzieci dbamy bardzo, aby jadły jak najbardziej wartościowe jedzonko, dlatego też lepiej nie grzać im jedzenia w mikrofali, tylko np w podgrzewaczu lub w ekonomicznej wersji w garnku z ciepłą wodą. Ale wiem, że jak kiedyś będą miała mega pośpiech i ogólnie pożar, a dziecko trzeba będzie nakarmić, to mu 1 raz podgrzeję i tak jedzonko w mikrofali i wszyscy będziemy żyć. Nie można się dać zwariować w drugą stronę.

uff ja po wizycie u lekarza.. żelazo nadal łykać muszę, ale już tylko raz dziennie:P dobre i to a poza tym kolejne dwa kilo do przodu.. kolejna wizyta za trzy tygodnie a wcześniej usg - juz się nie moge doczekać podglądania dzieciolka:P Bóle w podbrzuszu też mam zwłaszcza jak pochodzę za dużo, ale lekarz stwierdził, że taka już kolej rzeczy iże odpoczywać więcej.. Co do kosmetyków też się zastanawiam czy szaleć i kupować jakieś wypasione, choć na razie jestem zdania, że mydełko dla dzieci i do przodu, ewentualnie jak coś się będzie dziać, to będę na bieżąco reagować Asia25 ja się interesowałam też Madalińskim, ale poród rodzinny też jest tam płatny... i to mnie przeraża wywalenie tyle kasy.. I też słyszałam opinie zarówno pozytywne jak i wtopy totalne na temat tego zpitala jak i każdego innego w warszawie... Teraz chodzę na Inflancka na szkołę rodzenia, ale jeszcze nie wiem czy się zdecyduję tam rodzić.I to co mówią o szpitalu położne traktuje z przymrużeniem oka. Na gronie jest forum o INFLANCKIEJ - poczytaj są pozytywne i negatywne opinie. Z tego co wiem są tam cztery nowe sale porodowe - z wannami, pilkami itp. do dyspozycji rodzących za free.. (Potwierdzone przez znajomą, która tam rodziła dwa miechy temu). Z salami poporodowymi jest gorzej, ale da się przeżyć. Odwiedziny ograniczono do tylko jednej osoby naraz (możliwe są wymiany), bo wcześniej to były tam wycieczki. A ubezpieczenie wg mnie mieć musisz, tak jest na liście rzeczy potrzebnych do szpitala - wydaję mi się, że aktualne RMUA wystarczy (tylko, że chyba ważny taki świstek jest tylko miesiąc) OC do mikrofali popieram AwięC w 100% - mikrofale unieczynniają wiele substancji o znacznych wartościach odżywczych - więc dla maleństw polecane nie są... Ja fanatyczką zdrowego żarcia nie jestem - wszystko z umiarem, - raz na jakiś czas i nic złego się nie stanie. BUZIAKI!!!

kurcze, mnie co raz jakis lekki skurcz lapie, i brzuch tez mi sie jakos obnizyl, takie dlugi w dol sie zrobil, a wczesniej byla kuleczka ;/ co chwile musze sie polozyc marty- a jak to jest jak jest sie na zwolnieniu, to pracodawca nie oplaca juz skladek to w takim razie skad mam wziasc to RMUA?? orientuje sie ktos?

Miracle10 - ała :), za to po powrocie podwójne zjadłam dziewczyny nie chcę nic mówić, ale brzuch zazwyczaj obniża się tuż przed porodem. Nie tak dawno temu mama mówiła, że kuzynka w ciąży długo nie pochodzi, bo brzuch ma nisko, a poza tym jak byłam w szpitalu to sam ordynator dziwił się jednej dziewczynie, bo była po terminie a tu brzuch wysoko, więc nie miało jej się na rodzenie... z tą mikrofalą chyba rzeczywiście nie można popadać w paranoję. może i ściągnięte mleko zubaża, ale jak się podgrzeje wodę do mieszanki to chyba nie będzie miało to większego wpływu. Już wcześniej zamierzaliśmy kupić, bo wracając z m o różnych porach, nie dało się razem obiadu zjeść. Trzeba to potem odgrzać często w 3 garnkach (gaz + zmywanie) razy dwa a nawet i 3, bo teściowa, a tak to na talerz wszystko i gotowe. Siostry też korzystały z mikrofali przy swoich pociechach i jakoś nic się nie działo. Najzdrowiej chyba będzie jak we wszystkim zachować umiar. Wiadomo, chcemy jak najlepiej dla swoich maleństw, ale nie można dać się zwariować.

słuszna uwaga ewelianer> przecież mi chodzi o podgrzanie wody właśnie. Już sobie wykoncypowałam, że przegotowywać wodę będę wcześniej, a później podgrzewać ją w mikrofali. Mnie nurtuje jedno pytanie - skąd mam wiedzieć jaką temperaturę ma woda. Jakiś termometr kupić? z tym obniżaniem brzucha to może być tak jak u mnie np. może brzuch mi się nie obniżył (ja nie zauważyłam), ale dzidziuś mi się obniżył. Stąd zalecenie oszczędzania się, ale i tak tylko dlatego, że napiera mi na szyjkę, która się rozwiera. Marty 88> gratuluję polepszenia morfologii. Ja mam badania jutro i mam nadzieję, że wyniki choć się nie pogorszą.

Ufff nareszcie spokój po całym dniu. Wiem, że brzuch pod koniec ciąży ma się obniżyć, ale ja mam dopiero 31 tydzień. Póki co jest twardy jak głaz, co nie przeszkadza maleństwu w ćwiczeniach akrobatycznych :) Trochę mnie to wszystko martwi, ale skoro mały się wierci to chyba wszystko jest ok? Widziałam, że poruszałyście temat mikrofali; ja używam jej do rozmrażania, a ostatnio była u mnie koleżanka, która w niej podgrzewała wodę, z której zrobiła mleko dla swojej córki. Miłej nocki

Hejka! Ja już po USG szczegółowym.Mały waży w 30-32 tc 1,7kg. Wszystko jest w porządku.Termin mam na 23, 18 lub 10-tego... Czas pokaże. Zdecydowałam się na badanie w 3D więc pooglądałam sobie pysiulek maluszka. Śliczniuni ten mój synek.Aż się napatrzec nie mogłam.Mam na szczęście wszystko na płytce więc mogę sobie oglądac kiedy chcę.Ma usteczka po tatusiu. Mały ułożył się już główką na dół!!!

Siemanko dziewczynki :) dlugo nie pisalam, ale wylewam milosc na kociatko ktore dostalam :P tak mi pochlania czas, ze wszelkie dolegliwosci jak: kregoslup, twardnienie brzucha i biodra nie zwracaja juz mojej uwagi i mi duzoooo lepiej :) zdecydowalam sie tez na ZZO i zaczelam odliczac. juz mniej niz dwa miesiace do terminu wlasciwego. buziakuje Was wszytskie mooocno :*

Witam listopadowe mamusie. Nie udzielam się ostatnio, ale podczytuję was regularnie. Ja na razie jeszcze jakieś 5 tyg w dwupaku i aż przeraża mnie że to tak szybko zleciało. Ale mam pozytywy byciia w ciąży -> chyba bardziej weselsza nie byłam jak teraz:) Pożegnałam teraz mężusia na cały tydzień bo pojechał do PL i jakoś tak smutno już wracac do łóżeczka. Oj ciężki ten tydzień będzie oj ciężki. Trzymajcie się zdrowo ciężarówki :)

Pikalinka- jak pamietam to Ty, fasolinka i pestycyda bylyscie najaktywniejsze na forum a teraz cichutko :( wogole jakos mlodsze stazem mamusie opanowaly forum :D Nie wiem czy wyjazd mojego meza ma cos wspolnego ale to juz zdaje sie 4 noc kiedy nie chodze do wc :) budze sie owszem 2 razy i mam twardy brzuch ale to wszystko, moze jak mam wielkie lozko dla siebie to przyjmuje takie pozycje ze pecherz nie jest scisniety :D Dzis musze poczytac notatki do egzaminow na weekend ale w przerwie bede Was podczytywac. Buziaki mamusie i dzieciolki