Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

hejka kelis... no to fajnie, ze to nic groźnego, też mi się tak wydawało. Ja w poniedziałek idę na badania i mam nadzieję że mi przeziębienie przejdzie, bo znów będę mieć wysokie leukocyty w krwi. co do tabletek, to ja przyjmuję od czasu do czasu feminatal i kawsy omega 3... często zapominam i znowu mi zostanie pełno resztek. Przed wakacjami jadłam z córcią tran a teraz zmieniłam na kwasy omega 3 żeby nie dowalać wit. A. AnnS... masz pewnie przeciwciała przeciw toksoplazmozie, więc nie grozi dzidziowi z twojej strony żadne większe niebezpieczeństwo. Ja też je mam i lekarz mówił ze to raczej powód do uspokojenia się, bo już nigdy nie zarażę się pierwszy raz a to jest dla płodu największe zagrożenie. Co do jodu nie wypowiadam się, bo nie wiem, w zestawie witaminowym trosze go jest. Asia...za dwa miesiące bedziesz miała wisiorek u piersi i czasem będziesz skwierczała za chwilą samotnosci :-D Ogólnie będziesz na rozkazy małego chciejki. Jak tak czytam o tych zakupach to sobie myślę że przy pierwszym dziecku tych wydatków jest naprawdę multum. Ja ogólnie już prawie nic nie kupuję, nawet zostały mi wkładki laktacyjne majtki poporodowe, jedynie wkłady dokupię te bella w aptece. A dla dzidziolka ubrań pełne siaty i po ciąży przekażę je koleżance która właśnie zaszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pieluszki to kupuję Pampersy bo jestem ich fanką... nigdy mi nie przeciekły, są mięciutkie i przewiewne dla dzidziolka. Z dwie paczki tych new born a potem się zobaczy, teraz widziałam promocję w superfarmie więc może się wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marty88 - jak nie lubisz mleka to może sery? ponoć najwięcej wapnia jest w żółtym serze - bo jest "najgęstszy" z tych produktów:) Lena1982- czytałam gdzieś, że bliźniaki na początku lubią leżeć razem, żeby czuć swoją obecność - tak jak miały w brzuszku. Może więc zmieści się dwójeczka na takim hamaczku? JOD - ja nie wiem jak jest u zdrowych osób. Ja mam chorobę Haschimoto i ten jod to mi endokrynolog zapisuje i to on ustala dawki biorąc pod uwagę, że już w feminatalu jest go ileś tam. Widocznie tak musi być. Ciężko powiedzieć jak to jest normalnie, u zdrowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnS
ankanka no u mnie troszke mniej przyjemnie z tymi IgMami w toxo jest, bo utrzymuja sie na dodatnim poziomie, stad lek, ale podobno w niektorych nosicielach ich poziom sie utrzymuje dodatni troche dluzej. za tydzien dopiero moge odetchnac, po wynikach na awidnosc Co do nieszczesnego Jodu to wlasnie slyszalam ze gdy biora go zdrowe kobiety, to moze byc niebezpieczny dla dzieciatka i powodowac u niego nadczynosc tarczycy. Co do zakupow, to my mamy juz nasz pierwszy pojazd w ktorym zakochalismy sie z mezem niesamowicie CHico Black Label. Poza tym osobom nie posiadajacym jeszcze wanienki polecam sklepy BIedronki. :)) Udalo nam sie zakupic tydzien temu wanienke disneya z termometrem i odplywem za 29 zl (gdzie na allegro kosztuja 49 zl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia - no juniorek jest spory co zresztą widać po mnie :) wyglądam na 9 miesiąc jak nie lepiej, a teraz maluch będzie najbardziej rosnąć, więc nie wiem jak to będzie za 2 miesiące. Może jest taki duży po tatusiu bo mąż miał 64cm i ponad 4kg (kg nie pamiętam dokładnie wiem że 4kg z lekkim hakiem) jak się urodził. Gin mówi, że jest OK, więc już sama nie wiem. Ufam bardzo tej kobiecie, ale czasami mam wątpliwości jak chyba każda przyszła mama. Dziewczyny a jak często macie pobieraną krew i badanie moczu? Ja od początku miałam chyba 3 razy wykonywane badania tak co 2 miesiące. Bo jak was czytam wydaje mi się że wy częściej macie robione badania moczu i krwi. Asia25 - ja również dołączam się z prośbą o umieszczenie opinii i linka do okryć kąpielowych jak dotrą. Co do jodu - ja również nie wiem bo nie biorę. Mam nadzieję że nie mam tarczycy bo nie miałam robionych badań w tym kierunku. Czy wy miałyście wcześniej, czy gin wam zlecił jako rutynowe badanie w ciąży? I też byłam nad morzem tydzień żebyśmy troszkę z małym powdychali świeżego powietrza. Wapń - mam w witaminach elevit, a dodatkowo piję minimum 1raz w tyg mleko 3,2% i jem sery białe, żółte. Mamy też straszny dylemat czy zdecydować się na indywidualną opiekę położnej podczas porodu. Jest to strasznie duży koszt bo 1500zł a ze znieczuleniem 2000zł. Ale z drugiej strony jak pomyślę że mogę trafić do szpitala i będzie 5 rodzących a położna z dyżuru będzie biegać od jednej do drugiej, a ja będę się denerwować że jej przy mnie nie ma to nie wiem czy nie warto zapłacić? Przecież zdrowie moje i maluszka jest najważniejsze, tylko czemu to wszystko tak dużo kosztuje :( ehh.. Jeszcze na złość się nam popsuło auto i nowa część kosztuje 600zł plus robocizna :( ehh.. A tak na pocieszenie byłam dziś u fryzjera i zrobiłam sobie piękny kolorek ciemnej czekoladki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi84 bojońskie sumy za położną... W Wawie to chyba tylko w szpitalu Sw. Zofii takie są.. Ja też się strasznie zastanawiałam nad prywatną położną, ale poczytałam po forach, że w są na szczęście szpitale, gdzie nie musisz dać w łapę, by ktoś spełniał swoje obowiązki. Jak bardziej poszperałam to nawet znalazłam szpital z bezpłatnym ZZo, choc na razie nie zamierzam go brać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam się i wyskoczył błąd :( w skrócie to wróciłam ze szpitala, personel nieziemsko miły, aż się nie czuło, że coś dolega...no i ten położny... :) nie ma tego złego, bo przynajmniej wiem, gdzie rodzić - piętro wyżej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nie musze się martwić o poród bo mnie z bliźniakami nikt chyba nie zostawi na pastwę losu żeby biegać do innych rodzących :) Ja też mam badania co 2 miesiące i krew i mocz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badania to chyba rutynowo co 2 miesiące się robi tez tak mam :) co do jodu hmmm z tego co wiem to zdrowa kobieta nie musi go brać w ciązy tylko jak jest coś nie tak z tarczycą :) wapno jest niezbędne więc jak nie chcecie w mleku i przetworach mlecznych to chociaż w jakiejs tabletkowej formie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łohoho, jeden dzień człowiek nie ma czasu w pracy zerknąć a tu czytania.... Ja badania mam też robione mniej więcej co 2 miesiące, ale czasem robię sobie sama - prywatnie. Chodzę do gina prywatnie więc i tak nie mam skierowań i płacę ale wychodzi, co 2 m-ce. Będę rodzić w prywatnej klinice, która ma podpisany kontrakt z NFZ i usł. położnej - w sensie, że jest ona tylko ze mną przez cały poród- kosztuje chyba 600 zł. Mam ją wtedy cały czas do swojej dyspozycji. Lubię to w prywatnej służbie zdrowia, że koszt usł. jest jasno określony. Chyba na tą położną się zdecyduję bo ani ja, ani mój mąż nie jesteśmy przekonani do wspólnego porodu. mamaAnia- nie pamiętam czy ci wysłałam e-maila więc jutro go powtórzę, przepraszam :) Przerażacie mnie tymi zakupami. U nas nadal bez zmian. Dla dziecka mam śpiworek do spania i koszulkę, która będzie mu dobra za rok. Oj muszę się za to zabrać. Lece jeść obiadek i odpoczywać. A jak tam u Was z zachciankami? Za mną od paru dni chodzi piwo REDS, albo jak tam się to pisze, ale bym się napiła :) Mniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnS
U mnie w ciazy malo zachcianek, zreszta, nawet apetyt mi nie dopisuje i jem zdecydowanie z rozsadku i milosci :) Choc z dwa razy pogonilam meza o 24.00 po mietusy, sorbet malinowy, grzybki w ocie no i raz o 3 w nocy obudzilam sie z wielka checia na schabowego :P Nie opuszcza mnie za to marzenie o tatarze i winie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć jak na coś nas najdzie chcica mamy to jeść i pić :) a ja niestety zachcianek nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mogę tonami kiszone wcinać:P ale zawsze je lubiłam... straszną mam ochotę na piwo, ale wytrzymam, czasem jako substytut kwas chlebowy lub podpiwek sobie siorbię:P Zachcianki to mi chyba bardziej z nudów przychodzą do głowy niż od ciąży.. wcześniej - w trzecim, czwartym miesiącu miałam parcie na mięso straszne, a zawsze wolałam kanapkę z dżemem niż z szynką - wszyscy więc stwierdzili, że będzie chłopiec - mieli rację:P Ja mam krew i mocz co miesiąc teraz, ale to przez anemię podejrzewam do normalnie jest co dwa miechy.. Odnośnie wapnia to staram się i sery i jogurty na siłę wmuszać, ale to tylko dla zdrowia.. ewelinaer witamy z powrotem, mam nadzieję, że wszystko już w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszke sie bałam zachcianek, ale u mnie spokojnie wszytsko przechodzi :) Jedynie co to ogóry kiszone też bym mogła tonami jeść, a dzis wreszcie udało mi się te racuszki z jabłkami zrobić:) Ostanio męża obudziłam, że mam ogromną chęć na arbuza... he he biedak nie wiedział co zrobić, ale jakoś udało mi się usnąć wgryzając sie w arbuza z mojej wyobraźni :D A dziś rano jak wstałam mokra koszulka od prawej piersi była... he he dobrze że to koszulka nocna była, bo szybko do pranka wrzuciałam i nikt nie widział :) pozdrawiam i życzę miłej nocki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marty88 - no niestety w Wawie są takie ceny z kosmosu :( Nie rozumiem po co płacimy podatki, zus-y itp. Jak i tak wychodzi na to jak nie zapłacimy to nie mamy pewności co do opieki. A to jak dla mnie nie jest 5zł i tą nie małą sumkę moglibyśmy przeznaczyć na szczepienia dla małego. Naczytałam się tylu różnych opinii, że można zgłupieć. Nie jestem za tym żeby płacić za usługi które nam się należą, ale z drugiej strony jeśli mam leżeć na porodówce i mieć obawy kiedy położna do mnie zajrzy to aż strach. I jak trafimy na przepełniony szpital to mogą nas tak odsyłać od jednego do drugiego. Choć wykupienie położnej wcale nie gwarantuje że mnie przyjmą do szpitala :( Nic uciekam dziś już się położyć bo padam. Mój kochany maluszek tak dziś szaleje w brzuszku, że prawie cały dzień mnie kopie lub łaskocze :) Kolorowych snów mamuśki, wysypiajmy się póki możemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do badań moczu i krwi to mocz na każdej wizycie, a krew tak co 2 miesiące. ALe teraz wizyty co 2 tygodnie więc pewnie się zmieni. Zareczona świetny pomysł z tymi mrożonkami :) też muszę o tym pomyślec, bo poźniej pewnie kuchnie bede obchodzić wielkim łukiem:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalamamama
czasem piszecie,ze sie nudzicie w domu.wiec moze tak by na skypie sie spotkac(rozmowa konferencyjna) i na biezaco rozwiewac watpliwosci,alez ze mnie pomyslowy Dobromir (pisalam kiedys ale nie uzylam nicka bo jakos nie jestem przekonana czy powinnam takie osobiste rzeczy na forum...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnS
klopoty ze snem... ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalmamama
skąd ja to znam... szczególnie jak do wc wstaje to juz zasnac pozniej nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marty88 - a który to szpital co za ZZO nie bierze znalazłaś - Inflancką może? Czy jakiś inny. Ciekawa jestem, bo różne rzeczy słyszałam o tym "niebraniu":) Z tego co się zdążyłam zorientować, to w Wawie położna wszędzie minimum 1000 a jak się nie wykupi, to człowiekowi grozi nieprzyjęcie lub przyjęcie w tłoku i leżenie po porodzie na korytarzu (moja koleżanka w maju w Zofii tak miała - właśnie uznała że opieka się jej należny bez dopłat). Znajomi wszyscy mówią, że to mafia, ale żeby dla świętego spokoju to sobie wykupić i przynajmniej mieć babkę, która się o wszystko zatroszczy. Badania: ja mam co miesiąc mocz, a krew co 2 miesiące. Oprócz tego krew na hormony tarczycy co 4-6 tygodni, ale to przez chorą tarczycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zesz ku***, szlag mnie zaraz trafi przez ta kafeterie! pomylilam sie wpisujac haslo i oczywiscie caly tekst zniknąl! nie chce mi sie juz 2 raz pisac wiec w skrocie: evelinear dobrze, ze juz jestes z nami- szpital pozostawmy na porod. megi ja to nie zamierzam dawac zarobic jakims poloznym skoro nam sie nalezy opieka za nasze skladki a jak polozna bedzie do du*** to bede miala meza lub przyjaciolke przy porodzie :) Poprosze o ksiazeczke na meila a.manko1111@onet.eu tylko bez cyferek :) jakos nasze forumowiczki nie chca mi podeslac..... Jod bralam jako mala dziewczynka a jak 2 lata temu chodzilam do endykrynologa (nie moglam zajsc w ciaze) to okazalo sie ze z moja tarczyce wszystko ok :) jesli chodzi o wapn to ja pije mleko ale raczej chude- czas chyba na tluste sie przerzucic :D lece dzis z synem na zakupy, potem do szkoly rodzenia a jeszcze pozniej do fryzjera - jutro przeciez na weselicho jedziemy do Wegorzewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamuśki, mamaAnia - wysłałam już do Ciebie pdf-ka, więc powinnaś dostać. Życzę udanego dnia w takim razie. I słonecznego bo w Wawie leje od rana. AWięc - i właśnie dlatego się martwię, że jak nie zapłacę za położną to nie uzyskam odpowiedniej opieki dla siebie i dzidziusia. Ze mną również będzie mąż przy porodzie wiem że będzie mnie wspierał i pomagał ale jednak jak będzie jeszcze położna która zna się na rzeczy w 100% będę czuła się bezpieczniej. Dlaczego wszystko musi być czasami pod górkę... Dziewczyny ja zawsze jak do was piszę to za nim wcisnę wyślij wypowiedź to kopiuje np do notatnika cały tekst dla pewności żebym nie musiała go 2-gi raz pisać, wcześniej mi też kilka razy nie wysłał i szlag mnie trafiał jak musiałam skrobać od nowa. Wrrr złośliwość rzeczy martwych czasem potrafi nas wkurzyć. Dzięki za info o częstotliwości wykonywanych badań. Uciekam teraz troszkę do pracy, Miłego dnia, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi mogę prosić też o pdfa na sun222@interia.eu ja tez ciagle sie wacham nad położną, planuję rodzić na Madalińskiego....mąż chyba ze mną będzie jak nie stchórzy przed porodem haha ale fatalna pogoda, mam juz dosc siedzenia w domu, nie mam ochoty na nic! chyba znow mnie jakas depresja bierze ;/ dobrze ze jutro weekend i maz bedzie w domu bo takie siedzenie samemu napewno nie wplywa dobrze na psychike, szczegolnie na mnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny sorki za dziury w pamięci, ale czy któraś z was miała cc i teraz zastanawia się nas sn czy cc? ja znów mam dylematy, boję się że ciężko mi będzie z dwujką dzieci i dziurą w brzuchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankanka...to jest jasne, ze bedzie ciezko. Przeciez to rana. Czemu sie zastanawiasz nad cc? Ja rodzilam Maje 8 godz normalnie i po 8 godzinach wzielam znieczulenie, bo mi podali kroplowke i juz nie umialam wytrzymac. Po drugich 8 godzinach wyskoczyla Maja, a ja zalowalam,ze nie wzielam wczesniej znieczulenia w kregoslup. Teraz troche to inaczej rozegram,bo nie bede tak szybko jechac do szpitala i bede w domu jak najdluzej czekac. :-) Ale jak przyjade i bedzie jeszcze na to czas to biore od razu znieczulenie. Nawet anestezjolog sie smieje, ze te co rodza drugi raz to od wejscia chcia znieczulenie. Nie dziwie sie. Sama tak zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ktora z Was chce sie zdecydowac na zewnatrzoponowe? bo ja np. chce. Nie mniej moze ktoras z Listopadowek wczesniej juz miala i moze sie wypowiedziec na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) Wyszłam dziś ze szpitala. Okazało się tam, że mam dzidzie w dole nisko i że mam rozwarcie na pół palca tak więc zalecone mam więcej leżeć. Takie coś może grozić przedwczesnym porodem :/. Dzidzia waży 1000 gram. Brałam no-spe i magnezin w szpitalu i to mam brać też w domku. Była dziewczyna co ze mną leżała i to samo miała kiedyś i donosiła dziecko a teraz już będzie rodzić. Leczyli ją tym samym i jej się cofnęła dzidzia do góry. Muszę więc się oszczędzać i wypoczywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AWięc tak na inflanckiej nie płaci się za zzo. A jakież to ciekawe rzeczy słyszałaś o tym niebraniu, jeśli mogę wiedzieć... Widzę, że frustracja dziś nie tylko mnie dopadła... 4 godziny spędziłam w poradni medycyny pracy i nic nie załatwiłam - nie chcą mi wystawić papieru, żebym na wykłady mogła chodzić... masakra.. toż chyba logiczne, że dla zdrowia maleństwa nie będę chodzić na zajęcia ze szkodliwymi substancjami... porażka po prostu.. a że leje od rana to jeszcze zmokłam jak kura.. łatwiej byłoby gdybym miała nie zaliczone przedmioty jakieś z ubiegłych lat, to bym nie musiałą nowych papierów donosić - i wez tu człowieku uczciwy bądź... Ja też myślałam o Madalińskim na początku, ale po rozmowie z laską, która tam rodziła zwątpiłam, - może jej się po prostu nie fart trafił... Tam trzeba płacić za to by któs przy Tobie z rodziny był a na Solcu nie.. Przy mnie też będzie Men lub kumpela więc położną sobie daruję - wolę tą kaskę na co innego przeznaczyć... Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia25 - wysłałam pdf-ka na e-maila więc już powinnaś mieć. Uciekam robić obiadek bo jesteśmy głodni, a troszkę dziś po za domem byliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×