Mam strasznego doła przez faceta...

W naszym miescie jest dzis super impreza i od dawna planowalismy isc razem, a on kilka dni temu powiedzial ze chlopaki sie z niego smieja ze wszedzie chodziny razem (oczywiscie Ci jesgo, pozal sie Boze, koledzy z dziewczynami maja tyle wspolnego co ksiadz z prostytutką) i ze on musi konieczbnie isc sam na ta impreze, nawet sie zalozyli z nim koledzy ze noiby ja mu nie dam nigdzie isc samemu. I kurde, powiedzialam mu ze nie ma sprawy, zeby sobie poszedl, ze ja bede miala wieczor dla siebie, zrobie sobie mini SPA i te sprawy, ale kurde tak mi teraz przykro....

to idz tam z kolezankami

Mialam isc z kolezankami, ale one sie tam nie wybieraly a jedna która chciala isc mieszka bardzo daleko i miala do mnie na noc przyjechac, a ze powiedzialam ze nie ide to i ona zaplanowala juz wieczor ze swoim chlopakim wiec lipa :( Jeszcze inna idzie ale ok. 1 w nocy po pracuje do pozna, wiec o tej porze to mi sie nie bedzie chcialo, ale powiedziala ze ewentualnie bedzie robila za szpiega

:(

..ale masz problem śmiej się z jego kolegów :) ..no niestety facet w gronie kolegów co nie mają lasek tak ma że się zniego śmieją ,ale to jest śmiech przez łzy tych kolesi bo sami niemaja lasek ..pomyśl o tym

No ja wiem, zdaje sobie z tego sprawe, kurcze no jestesmy juz 4 lata zawsze wszedzie chodzimy razem, tzn. czasem on wyjdzie na piwo z chlopakami, czasem ja z kolezankami i jest okej, ale teraz razem planowalismy to wyjscie, a on ma to gzdies bo " chlopaki sie smieja"... A ja musze udawac ze jest fajnie, ze milo sobie sama spedzam sobotni wieczor i noc...

według mnie ma pojebanych kolegów... a Twój nie powinien sie ich słuchać.. chyba że woli kolegów od Ciebie