Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

góra

DO PAŃ KTÓRE JUŻ MIAŁY ŚLUB

Polecane posty

MAMA PYTANIE : CZY JEŚLI ROBIŁYŚCIE DUŻE WESELE TO NIE ŻAŁUJECIE TEGO ? CZY JEST SENS ROBIC DUŻE WESELE - TZN. PONAD 100 OSÓB ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu pytanie. Jedni mają liczną rodzinę i widzą sens w robieniu dużego wesela więc robią. Inni mają liczną ale kiepską rodzinę i tez muszą zrobić żeby sie nie poobrażali. Jeszcze inni mają liczną rodzinę ale nie widzą sensu w robienu wielkiego wesela. Inni mają małą rodzinę więc robią małe wesele. A jeszcz einni mają małą rodzinę a i tka robią duże wesele. Wszytsko to chyba indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby ktoś miał żałowac toby wesela nie robił. proste :) a jak sie zrobiło to nie ma sensu żałowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie żałuje, miałam spore wesele.. nie żałuje, bo nie mam co żałować, było super, wyjątkowy dzień, znajomi, przyjaciele, najbliżsi.. byli i to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi chodzi o to by mi ktoś doradził czy warto robic duże wesele czy tak na 50-80 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Masz rodzinę,"robisz wesele",to proś gości,.Mam nadzieję,że przed wyszukaniem sali zastanowiłaś się nad ilością gości.Większe wesele opłaca się organizować,nawet z tego powodu,że goście lepiej się bawią ,spotkasz się z rodziną,swoimi przyjaciółmi,możesz zatrudnić orkiestrę(bo jest po co)..itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upierdliwość
Ale wy jesteście męczące powyżej - dziewczyna się pyta OSÓB KTÓRE JUŻ MIAŁY WESELE o to jak z perspektywy czasu oceniają swoje wesele i o radę. Możliwe, że ktoś zrobił małe wesele i załuje, bo się ludzie nie bawili, lub odwrotnie, zrobił wielkie i gdyby miał decydować jeszcze raz, zmniejszyłby liczbę gości o połowę. Więc darujcie sobie to wasze upierdliwe moralizowanie. Ja sama jestem ciekawa odpowiedzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole czekolade....
Ja mysle ze trzeba patrzec przede wszystkim na swoje mozliwosci finansowe. Bo jak sie masz zadluzyc i potem stresowac to jedna noc nie jest tego warta. A sama powinnas wiedziec czy lubisz takie spedy rodzinne na 100 osob czy widzisz ten dzien tylko w gronie najblizszych twemu sercu... Ja jeszcze nie mialam wesela ale jakos nie marzy mi sie za bardzo wielkie wesele bo w sumie nawet nie utrzymuje kontaktu z rodzina (kuzynki, ciotki itd)... Mi najbardziej by pasowalo male przyjecie a potem podroz na Hawaje albo do Kanady:) a jak bede robic to gora na 80 osob..... warto przedyskutowa to z narzeczonym i waszymi rodzinami i wtedy zdecydowac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoookooo
Ja miałam wesele z tych większych (nieco ponad 100 osób) i nie żałuje, jak dla mnie miało to sens, mam sporą rodzinę, utrzymujemy kontakty, ludzie się dobrze bawili i ja też. Stresowało mnie to ale jak już było po wszystkim to byłam zadowolona że było jak było a nie np. tylko rodzice i rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozna porownywac jednego wesela do drugiego ale ja jestem bardzo zadowolona ze swojego. z mezem nie chcielismy poczatkowo wesela tylko obiad dla rodziny i pozniej impreze w klubie dla znajomych ale podliczylismy koszty i wyszlo, ze w zasadzie wyjdzie tyle, co wesele, a wiecej zaltwiania wiec zrobilismy wesele ja bylam do tego bardzo przekonana, moj maz tak nie do konca, ale jak sie zakonczylo stwierdzil, ze to byla bardzo dobra decyzja i bedzie polecal kazdemu aby organizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA PYTAM BO U MNIE JEST TAK: nigdy z rodziną nie było zażyłych stosunków a większośc ciotek i wujków już zmarła a nie widzę sensu zapraszac ich dzieci które mają już rodziny i nie odwiedzamy się wogóle . natomiast sąsiadów paru chciała bym zaprosic. CO innego mój chłopak - zapraszał by niewiadomo kogo - ożenione kuzynostwo, ciotki zza granicy i nie wiadomo jeszcze kogo - dodam że sam chce sfinansowac wesele i namawia bym ze swej str. zaprosiła rodzinę. A JA ZADAJĘ SOBIE PYTANIE - PO CO ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole czekolade....
To wcale ci sie nie dziwie bo bez sensu jest zaprszac tylko zeby ''zapchac'' sale. przekonaj chlopaka do opcji najblizszej rodziny a reszte kasy wplacie sobie na mieszkanie albo zafundujcie sobie wypasiona podroz poslubna.... Bo ja osobiscie tez nie widze sensu w zapraszaniu osob z ktorymi nie utrzymuje sie kontaktu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×