JESTEM W CIĄZY, LECZ NIKT SIE NIE CIESZY - WY TEZ TAK MACIE???

...

Siostra, na której pomoc licze,,nie zgłasza sie do MNie..... Chciałabym juz czynić przygotowania na przyjęcie synka, ktorego nazwę Aleksander..... Kupic łóżeczko, wózek, meble.... Przemeblować pokój..... Ale siostra nie przyjeżża, a Sama nie mogę tego zrobiż z powodu tego, że nie moge podnosić ramion do góry, jestem po operacji węzłów chłonnych...... Serce Mi pęka.......

Ze też ludzie są tak bez serca, i to siostra rodzona, jedyna Moja rodzina.......

prowokatorko??!!! :O :O :O :O

Nie przejmuj się .Ciesz się ze swojego szczęścia .Nie wszystkim jest to dane.Ja mam 38 lat i pomimo starań nie mam dzieci a bardzo bym chciała .

na to złapac, autorka juz od kilku dnia zaklada podobne topiki, prowokacja!

Chciałabym nadziejo żebys to ty była MOją siostrą..... A w jakim mieście mieszkasz???? Bo chciałabym też mieć jakąś gwarancję, że w razie czego ktoś Moim dzieckiem się zaopiekuje. Liczyłam na siostrę, lecz teraz....... Nadziejo chciałabyś adoptować dziecko???? Pytam poważnie. A topik zakładam nowy, bo Moje problemy nadal nie są rozwiązane. Nie wyzdrowiałam jeszcze, siostra nie przyjechała, nikt Mi nie pomaga..... Hehehe, gdyby przyjechała siostra, kupowałabym łóżeczka i nie zawracała sobie głowy szukaniem przyszywanej siostry na forum!!!!

naprawdę nie jest dobrze...ale raczej od psychicznej strony:O ile jeszcze tych prowokacji zalozysz?!

gdzie w takim razie jest tatuś dziecka? bo chyba sama sobie dziecka nie zrobiłas?

Eeeetam, to był tylko epizod z kolegą z oddziału, nawet nie wiem czy jeszcze go kiedyś spotkam, eeee........ Liczyłam raczej siostre, innej rodziny nie mam, zginąli w pożarze 10 lat temu i mam tylko ją, ta moją siostrę. Zawsze była bardzo życzliwa, tylko ostatnio się popsuła..... JUz jak leżąłam w szpitalu, rzadko przychodziła, pod koniec doszło do tego, że dwa dni pod rząd chodziłam w tej samej piżamie, bo nie przynosiła Mi czystej, upranej...... Jestem załamana..... Tak, nie jest ze MNą dobrze, macie rację. Szukam tu przyjaźn, bo nikt nie jest ze MNą.

wymysl inną prowokację

z kolegą z oddziału psychiatrycznego, tak? :O mam nadzieje, że to prowokacja, bo jak nie...:O