Któras z was umówiłaby się z bezrobotnym?

Ja bym sie z bezrobotną umówił:)

Zastanawiające jest dlaczego bezrobotny zamiast szukac pracy, myśli o szukaniu panienki....??

ma rezygnowac z milosci do czasu kiedy pracy nie znajdzie?

szukało się latami. Rozumiem poznajemy się akurat w czasie jego bezrobocia - mi to nie przeszkadza, jeśli facet podoba mi się i chcę próbować tego związku. Problemem będzie, jeśli on będzie bezrobotny jeszcze długo potem, albo kiedy nasz związek będzie w fazie planowania wspólnej przyszłości. A jeśli chodzi o tylko umówienie się - nie widzę przeciwwskazań.

Kiedys sobie postanowiłem, że zajme sie sprawami uczuciowymi dopiero gdy będę miał ustabilizowaną sytuację materialną. Tylko , że mi sie nie udało - mam 31 lat i nie mam pracy. Trzeba odłożyć sprawy damsko-męskie na kolejne życie

Kij ma dwa końce. Kiedy się nie pracuje, to ma sie dużo czasu. Z kolei odwrotnie też jest źle. ;-) A ja odnoszę wrażenie, że dużo pań patrzy na fizoli z lekką pogardą/obrzydzeniem/lekceważeniem/wyższością. Brak czasu i zarazem niskie zarobki dają małą szanse znalezienia dziewczyny. A przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia...

z obrzydzeniem czy pogardą patrzą materialistki. Zaradna baba wezmie zaradnego chlopa:P I gadka ze jest zaradny a jego cv jest nieakceptowane nic tu nie pomorze. Nie masz pracy po studiach? Idziesz robic fizycznie i to jest zaradność. Normalny czlowiek pracy sie nie boi. A jak jakis gogus odrazu czeka na urzędnicze stanowisko i tkwi w mule bezrobocia to cipa z niego a nie facet. Podobnie kobieta, ma ręce do pracy to pracuje a ze nie od razu w zawodzie to trudno. Nic łatwo nie przychodzi, a facet co myśli inaczej z miejsca bedzie zawsze skreślony

prace ciezko

a w pracy fizycznej osoby po studiach czesto sa przez innych wysmiewane i szykanowane

"ymi dopiero gdy będę miał ustabilizowaną sytuację materialną." a inni nie mieli takich planów i mają teraz i związki i pracę więc problem leży gdzie indziej

a inni nie mieli takich planów i mają teraz i związki i pracę bo pewnie kasę mieli juz wcześniej, albo są na tyle przystojni, ze jej nie potrzebują

Ja nie dość że się umawiałam to wyszłam za rencistę z grupą inwalidzką... Ale żałuję... Nikomu tego nie polecam.

Cieszy mnie to,że jednak kilka osób nie skreśla bezrobotnych:)) To juz rzadkość w tym świecie kasy.Wiadomo,że różnie bywa i mozna robotę stracić szybko a wejść w następną trudniej a z uczuc i poszukiwania drugiej połówki nie trzeba rezygnować:))

z uczuc i poszukiwania drugiej połówki nie trzeba rezygnować Trzeba, trzeba - nia ma pracy, nie ma dziewczyny

trzeba ruszyc dupsko i szukac pracy a nie na kuroniówce siedzieć;p

Korjonos: znam takich ludzi i są w związkach albo byli i wszystko jest oki:))Nie ma reguł i ograniczeń. Tylko ludzie je sobie tworzą

trzeba ruszyc dupsko i szukac pracy a nie na kuroniówce siedzieć;p

Korjonos: znam takich ludzi i są w związkach albo byli Taaa, a ja znam ludzi, którzy potrafią żonglować trzema piłami mechanicznymi ( z telewizji nie osobiście) co nie znaczy, że każdy tak może. Wyjątki istnieją we wszystkim jednakże dla większości z nas statystyka jest nieubłagana.

a co powiecie na to? Facet ma 26 lat, nie pracuje, jest na rencie 1 grupa. Jest chory, nieuleczalnie od 2,5 roku na SM (stwardnienie rozsiane). a dziewczyna 18 lat. dzieli ich cala Polska, poznali sie na naszej klasie. ona zakochala sie w jego nagich fotkach , nie widzieli sie, pisza ze soba, ale najczesciej ona dzwoni do niego i sa na lini. nawet zdjecie dodoali ze niby razem sa, a nigdy nie widzieli sie. chociaz ze on jej powiedzial o tej chorobie , to czy jak sie spotkaja , co ona na to??? czy sie zdziwi czy jak?? widac to po nim, nie moze chodzic, chodzi, ale troche kuleje, nie moze daleko isc, po schodach ciezko, nie biega nie jezdzi na rowerze i nie ma kasy. a ona ma bogatych rodzicow, zostawila chlopaka dla tegow ktorym zakochala sie przez nasza klase, usunela ciaze ( bo zaszla z tamtym) bo rodzice kazali, a tamten z jej miasta , pracowal dbal o nia kochal, a jej rodzice ledwo co go zaakceptowali, a tego?? chorego , starego i bez kasy.. on nic nie robi,nawet nei umie zarowki do lampki wkrecic, do niczego sie nie nadaje... czy ona przejrzy na oczy gdy z nim pobedzie??? albo zanim to nastapi?? on tez zostawil swoja dziewczyne.... czy ktos ma powiedziec jej prawde o nim... bo zapewne on swietnie sie bawi, ze jakas malolata do niego dzwoni i obiecuje mu .....yyy sex... jak mysliscie co o tym myslec, pisza takie rzeczy na anszej klasie , planuja zycie a neiw idzieli sie, pisza od 2 tyg i na fonie sa , on nieuleczalnie chory 8 lat starszy , a ona mature przed soba ...

ostatni post to jest jakis matrix...Jeśli to prawda, panna otrzeźwieje i to szybko w realu

niestety to jest prawda, gdyby chodzilo im tylko o sex to niebyloby tego wspolnego zdjecia na NK. i tych nieprawdziwych opisow ze sie widzieli itp. ona go nakreca, jest mocna w gebie, rozpieszczona laska z bogatego domu ktora stac na operacje korekty nosu i ust itp. fakt, ona uwielbia sex, ale ma dopiero 18lat, usunela ciaze i nawet jej nie szkoda. jest ladna, ale zarozumiala, nie usmiecha sie, nawet okien w domu nie umyje ( a matka jej oferowala az 500zl by w domu oknaumyla) a on naiwny ... nie wiezre w zadna wirtualna milosc, co prawda on ma rodzine w tej miejscowosci,ale nie znaja sie. a on nie ma ani kasy ani zdrowia by tam jechac, ani prawka, zdaje je od 2 lat i jeszcze nie zdal:/ nie jestem po niczyjej stronie, tylko prosze o podpowiedz co o tym sadzicie, ona tak moze sie zaangazowac ze moze nie zauwazyc , ze on nigdy nie bedzie pracowac.... ze trzeba bedzie sie nim opiekowac ,ze z czasem moze byc na wozku

dobry duszku, a czy sa szanse by otrzezwiala jeszcze w tej wirtualnej namietnosci???? ona nie uczy sie, tylko ciagle do niego dzwoni... a mowia sobie to co chca uslyszec, a real jest calkiem inny, a potem wszyscy zostana skrzywdzeni

No cóż...Jestem zdania,że jej przejdzie,bo ma kompletny brak wyobraźni i tylko real nią wstrząśnie a jeśli usunięcie ,to dla niej było jak splunięcie,to jest

No cóż...Jestem zdania,że jej przejdzie,bo ma kompletny brak wyobraźni i tylko real nią wstrząśnie a jeśli usunięcie ,to dla niej było jak splunięcie,to jest kompletnie niedojrzała emocjonalnie a kręci ja ekstrema. Zawsze może szukac doznań na max, moze chodzi o seks z ułomnym itp. Coś jest nie halo,ale za mało danych a gzie Ci jej rodzice?Gdzie byli i są ,gdy ona ma takie zakręcone klimaty? Nie jetem psychologiem,ale nie wierzę tu w big love

z bezrobotnym wysokim przystojnym tak z niskim nie chyba ze jest bogatym takie są kobiety

ma bardzo bogatych rodzicow, wiec ma pienaidze kiedy chce, wiec telefony do niego moze wykonywac kiedy chce ( a go zapewne to kreci) ... ona duzo nie mowi rodzicom, np tego ze dziewictwo stracila z tym ktorym wlasnie byla przez 1,5 roku . on cieszyl sie na mysl ze zostanie ojcem. ale ona juz duzo wczesniej sypiala z facetami... ponioc ona nie chce studiowac w jej rejonach, chce byc z dala od starych, ale jak ona chce byc z takim facetem, jak to ona ma zarabiac, a nie sadze ze rodzicom by sie to spodobalo ze mieliby zywic niepelnosprawnego faceta , w dodtaku duzo strzego od corki,oni bardzo sie wywyzszaja, maja wysokie mniemanie o sobie.. ona jest ladna zadbana, ma kase, ma co tylko zapragnie, ale niewie co to milosc, to nie zakochanie gadanie o sexie, ale zycie prawdziwe zycie ktore nie ejst uslane rozami.... szkoda mi tylko tego chlopaka ( bo przezyl to, on chcial rodzine zalozyc) i tamtej dziewczyny tego chorego chlopaka-z tego co wiem oni mieszkali razem, ale on ja zostawil..ale jakos mieli sie zejsc) wszysycy jej odradzali ze co nagle to po diable, wszyscy znajomi widza jak sobie pisza ( ona taka jest) by im wszyscy tzn jej zazdroscili...

Dla mnie to nosi znamiona kompletnej rozpaczy tej laski,bo nie miała ciepła i zainteresowania rodziców.Brak jakiegokolwiek systemu wartości i prawidlowych emocji.Niestety reszta będzie cierpieć.To nieuniknione.Taki jest mój prywatny werdykt.To sie nadaje do psychologa i to dobrego,bo laska jedzie po bandzie.Może też odreagowywać lęki,frustracje i brak ciepła,chce zwrócić na siebie uwagę,że coś z nia nie halo.Ogólnie dramat i nie zazdroszczę:(

a z dosyc wysokim przystojnym, ale kulejacym... czasem idzie jakby byl pjany, nie ma rownowagi?? po co w takie cos sie angazowac i ranic siebie nawazjem i tracic czas