Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewa**********************

Dlaczego niektórzy nie chca mieć dzieci??Do pań i panów

Polecane posty

To niestety ja jestem w podobnej sytuacji tzn nagonka na mnie, ale zwiazana ze slubem, ze powinnam sie juz ustatkowac itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no0ono
dobrze,nie ma sprawy,resztę życia spędzimy w łóżku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Ja nie chce. Dlaczego? Bo nie odczuwam potrzeby rozmnozenia sie i poswiecania swojego zycia, kasy, czasu i nerwo na wychowywanie innych istot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie cierpie tej nagonki. Ostatnio uslyszalam, "po co wam te 2 dodatkowe pokoje, jak nie planujecie dzieci". nie cierpie takich pytan, nie znosze jak mnie ktos do czegos zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj słyszałam teorie, że jestem bezpłodna, mój mąż jest bezpłodny, że mojemu mężowi "nie staje", nawet że należymy do jakiejś "innej wiary" :D W dodatku połowa moich znajomych była pewna że ślub biorę bo w ciąży jestem (nie, nie przytyłam) i potem byli bardzo zdziwieni że nic nie urodziłam :D Jestem po 30 już chyba niektórzy na mnie "krzyżyk położyli" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no0ono
także uwielbiam życie erotyczne.:-) codziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nagonka jest faktycznie okropna :o Ja nie mam dzieci, bo nie mogę mieć, ale nie mam też ochoty zwierzać się każdej ciotce, kuzynce i koleżance z tak osobistych problemów... Cierpliwie znoszę superdyskretne aluzje typu: "po 30 roku życia rodzi się niepełnosprawne dzieci", "taki duży dom, chyba będą jakieś dzieci" albo "czy mi się wydaje czy ci brzuszek rośnie" :D a brzuszek uparcie nie rośnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my to juz mamy pytania
Czy nie MOZEMY mieć dzieci a matka co chwile mnie pyta, czy przypadkiem w ciazy nie jestem wrrr A tak szczerze mowiac, to ja nie chce tez w obawie o swoja figure, po prostu nie chce byc w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie jedynym sensownym
argumentem jest to, co pisze kant dupy: "Poza tym nie chce ryzykować ,ze bede do konca zycia przykuta do ojca dziecka." Dopóki nie ma odpowiedniego faceta, posiadanie dzieci jest faktycznie problematyczne. Natomiast te argumenty o podrozach, uwiązaniu ( jakby to było pol zycia) sa raczej malo przemyslane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niscy faceci nie powinni
płodzić dzieci z prostego faktu - ich synowie jak dorosną będą tak samo niscy jak ich ojcowie. Dlatego uważam że facet co ma ok 170 cm i poniżej powinien uważać podczas uprawiania sexu żeby nie zaciążyć a jak już się to przytrafi to ta laska z którą się kochał powinna niezwłocznie usunąć ciążę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Dopóki nie ma odpowiedniego faceta, posiadanie dzieci jest faktycznie problematyczne. Natomiast te argumenty o podrozach, uwiązaniu ( jakby to było pol zycia) sa raczej malo przemyslane.'' Dlaczego malo przemyslane??? Ktos woli podrozowac niz spedzac czas na wychowywaniu dzieci, a niestety czeste podroze nie bylyby mozliwe z malym dzieckiem na karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my to juz mamy pytania
cóż za teoria :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 i nie chce miec dzieci
choc nigdy nie wadomo co bedzie ;) zew natury zawsze moze sie odezwac 1. Nie lubie dzieci, nie sa slodkie, cudowne itp. Nieznosze gdy ktos wciska mi do potrzymania dziecko i mowi jakie to cudowna istotka srutu tutu i oczekuje poklasku ze tak, cud swiata trzymam. A ja NIE LUBIE dzieci, nie moge zniesc ich krzyku, piskow, nadmiernej ruchliwosci. Nie znajduje absolutnie nic ujmujacego w ich bezbronnosci a wrecz mnie to odrzuca. 2. Podoba mi sie moje zycie i nie zamierzam go zmieniac. Lubie po meczacej pracy wejsc do domu, wziac szybki prysznic, chwycic ksiazke wlaczyc muzyke i sie zrelaksowac. Nie wyobrazam sobie zycia w biegu przez 24h na dobe. Jestem osoba bardzo spokojna i widok latajacego dzieciaka mnie po prostu przeraza. Tak samo przeraza mnie wizja totalnego wywrocenia do gory nogami mojego zycia i podporzadkowania sie komus 3. Utrata swobody (przynajmniej na najblizsze 10-15 lat). Teraz mam ochote wyjsc wieczorem - wychodze, w weekend nagle ubzdura mi sie ze jade 400km w gory to jade chocby na jeden dzien. Chce przespac caly dzien to spe. Z dzieckiem jest o wiele trudniej a czesto i niemozliwe Ogolnie mam fajne zycie, troche sukcesow osobistych, zawodowych i moze to tez jest powod - wedlug mnie duzo kobiet decyduje sie na dziecko bo chca byc bezwarunkowo kochane, bo chca sie w czyms w zyciu spelnic (np nie maja satysfakcjonujacego je zycia zawodowego czy osobistego). I nie, nie jestem szalejaca singielka. Sporo mojej wolnosci oddalam, i wizja ze teraz ostatecznie mam juz resztki niezaleznosci oddac wcale mnie nie pocaga. Ale tak jak mowie, natura jest nieublagana wiec pewnie za 10 lat tez bede mec dzieciaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzeeennnuuuŁa
Dla mnie najdziwniejsze jest, jak niektorzy cienko przędą, a robią dziecko i mysla ze jakos to bedzie. Znam pare przypadkow, gdzie babki zaciazyly zeby w chałupie siedziec i nie pracowac zawdowo, albo żeby faceta zatrzymac, lub też sadzily ze dziecko naprawi ich sypiący sie zwiazek. żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzeeennnuuuŁa
Mam 25 lat --> napisalas wszytsko to, co sama chcialabym na ten temat powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mam 25 i nie chce miec dzieci - no i fajnie!! Bedziesz chciala to bedziesz miala, a jak nie to nie i nikogo to nie powinno obchodzic. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mialam 20 lat to sobie wymyslilam, ze chce miec ze swoim obecnym partnerem 3 dzieci. Oczywiscie nie na lapu capu, ze spokojem, za iles tam lat. Potem ta liczba mi sie zmniejszala, az w koncu doszlam do wniosku, ze nie chce w ogole... i na razie ten stan sie utrzymuje, a mnie z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młynkowa
A ja jak miałam 20 lat to bardzo chciałam mieć dziecko , jedno. Już teraz, zaraz... Ale tą decyzję odłożyliśmy. Minęło trochę lat od tamtego czasu, i na dzień dzisiejszy nie chcemy mieć dzieci w ogole. Dlatego wiem, że niemozliwe jest podejmować w tak młodym wieku tak poważne decyzje, i nikt nie wmowi mi, że czuje sie dojrzały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie jedynym sensownym
kodz obrazka- nie chce mi sie duzo pisac, bo temat powtarza sie co jakies 2 tygodnie. Dzieci rosna blyskawicznie, nie powiesz mi,ze kazdego roku zdobywasz M.Everest i jesli przez 2 lata nie pojedzisz w Himalaje to ci zrobi wielka róznicę. Poza tym z malymi dziecmi zjezdzilam pol swiata i naprawde akurat to nie jest przeszkodą. To nie zalezy od dzieci, tylko od tego, jak sie komu układa zycie. Do argumentow Kantu , czyli braku faceta mozna jeszcze dołozyc - ze nie nie stac mnie na utrzymanie dziecka, nie mam gdzie mieszkać, albo ze nie czuję potrzeby, ale nie piszcie, ze z dziecmi nie da sie jezdzic- bo da sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niski =gorszy
ja nie chcę rozprzestrzeniać swoich trędowatych genow choć pewnie nie ma na świecie takiej desperatki która by mnie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pompidu987
My też bardzo długo nie chcielismy dzieci ale po 10 latach małżenstwa nam się odmieniło:) i teraz mamy dwójkę i chociaz rodziłam po trzydziestce to nie urodziłam trzyrękich i dwugłowych potworków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młynkowa
Może i się da, ale nie każdy chce jeździć z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 i nie chce miec dzieci
kod z obrazka - tez tak mialam, na poczatku zwiazku 3ka i nawet wpadka by mi nie przeszkadzala, mialam wtedy 21 lat. Ale to jest normalne - stan zakochania hormony szaleja, zew natury ;) teraz po 4 latach po prostu rozum dochodzi do glosu ;) i rozum mowi dzieci niet (przed spotkaniem mojego polowka tez bylam nastawiona ze dzieci nie chce miec). Wiec jak widac jestesmy strasznymi zwierzakami :P sterowani przez hormony caly czas ;) Mam nadzeje ze polowek sie juz nie zmieni i wobec tego moje nastawienie do dzieci rowniez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Da się z dziećmi wyjechać, ale to przecież nie to samo. My z mężem często robimy sobie wypady na weekend i główną atrakcją jest wtedy seks. Nikt mi nie wmówi że dzieci wtedy nie przeszkadzają. Po za tym co do za wyjazd w ramach oderwania się od codzienności jak znowu trzeba się tymi dziećmi zajmować? Mam koleżanki które twierdzą że dziecko nie przeszkadza w takich wypadkach jak wyjście do kina, na całonocną imprezę itp, niemal piany na ustach dostają żeby mnie do tego przekonać. A potem (kilka razy to się powtórzyło) dzwoni do mnie bo by chciała mi dziecko podrzucić na chociaż parę godzin, bo mają chęć na kolację w e dwoje i nie ma co z dzieckiem zrobić. Też mam własne życie z którym mi wygodnie i z którego musiałabym zrezygnować mając dzieci, nie chcę tego, mój mąż też nie chce. Tak jest nam dobrze. Mamy chyba prawo do własnej wizji życia, prawda? Najbardziej mnie rozwaliła koleżanka stwierdzeniem "Nie masz dzieci to po co ty w ogóle żyjesz, przecież twoje życie nie ma sensu". Super być sprowadzoną do roli "inkubatora" a potem opiekunki. Ciekawe co wg niej powinno się robić z ludźmi którzy dzieci po prostu mieć nie mogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×