Pierscionek po ...Bylej

Jak byscie postapily..tydzien temu zareczylam sie,wszystko bylo ok..do momentu,az zauwazylam ze piwrscionek ma wgniecione cyrkonie-jest przybrudzony od wewnetrznej strony -caly porysowany-powiedzialam o tym narzeczonemu i spytalam sie czy ma gwarancje-paragon bo nie moze tak byc,ze pierscionek kupuje sie tak uszkodzony on zaczal cos krecic i powiedzial,ze paragon ma a gwarancji nie....kiedy pokazalam mu pierscionek zrobil sie czerwony i powiedzial,ze go nie kupil wzial od mamy-wczesniej mowil,ze kupil...Ok nie mialabym nic przeciwko ale od razu mogl powiedziec co i jak....Tym bardziej ze pieniazki mial dlatego nie wiem dlaczego tak zrobil...zdenerwowana bylam podwojnie tym bardziej,ze powiedzial wczesniej,ze obraczek juz kupywac nie musimy bo ma ze swpjego poprzedniego malzenstwa...Masakra nigdy bym ich nie nalozyla-po jego bylej-dlatego zaczelam myslec,czy czasem tego pierscionka nie dal mi po niej bo kiedys wspominal ze zareczynowy jej zabral jak sie rozstali....Ale powiedzial,ze od mamy ok...Dzis ogladal zdjecia jego i jego bylej-tak z ciekawosci a tam...Na rece ma pierscionek,ktory byl niby od jego mamy...Masakra nie wiem teraz czy powiedziec mu co zobaczyla(musialabym przyznac sie,ze ogladalam ich zdjecia... ;-( ) Czy dac sobie spokoj-mam juz nowy pierscionek-ale z drugiej strony to jest facet za ktorego mam wyjsc a tu takie numery...brak slow..

*dziś oglądałam

....A no mam faceta,mam..;( piszcie kochane jak to rozegrac-naprawde nie chcem sie klucic ale co zrobic jak tak to rozegral-poza tym tak glupio powiedziec-"jak byles w pracy pozwolilam sobie pogrzebac i poogladac twoje prywatne zdjecia" Troche lipa..

powiedz mu-kochanie cieszę się że bierzemy ślub ale mogłeś szczerz powiedzieć że pierścionek ma już swoją historię.

to nie wróży nic dobrego:(

Byc moze nie wrozy...Ja juz chyba nie mam sily sie klucic...Powiem tak jak napisal ktos wczesniej ,ze mogl mnie uprzedzic o historii pierscionka -fakt mam juz inny-ale klastwo to klamstwo tym bardziej,ze pytalam sie go czy to napewno po mamie pierscionek nie po bylej..mowil,ze nie ;(

Rece opadaja.

po drugie, ciesz się, że ktoś cię w ogóle chce z taką ortografią po trzecie, straszny tłuk z niego zero romantyzmu i szacunku do ciebie No, ale biorąc pod uwagę twoją ortografię... Milcz i się ciesz kobieto... nie każdej pół-analfabetce taka gratka się trafi...

Skoro jak pol -analfabetka to ty pol -prostak ;-) bledy bledami-o to nie pytalam ;-) ale cuz-opinia jest jak odbytnica i kazdy ja ma-jesli ktos musi pokazac,ze rozumy pozjadal to...niech pisze tyle jego.

Tluki zadza naszym panstwem ...w sumie nie tylko naszym ;) to cuz znacza moje bledy w obec zareczyn? ...Jesli czuby maja tu cos pisac to niech w ogole nikt nie pisze...

ja kazalabym mu to wytlumaczyc... raczej niefajnie zebys miala nie dosc ze pierscionek zareczynowy to i obraczke po eks?? Czy to napewno odpowiedni facet dla Ciebie??

wiesz co..Pierscionek mam juz nowy-tamten mu oddala-ale do dzis myslalam,ze byl to jednak mamy pierscionek..Byl -bylej zony.To nie zmiania faktu,ze mnie oszukal-co do obraczek w ogole nie ma takiej opcji zebym miala po innej.

jak mozna napisac ,,kupywac''a nie kupowac :o ja pierdole zaraz jebne :o co za wiesniara

bez sensu pisac o ortografii, kazdy pisze jak potrafi... A Ciekawe czy jak kiedys ty zrobisz blad i ktos cie poprawi, czy wtedy bedzie Ci milo??

chcem ;o CHCĘ

weronisiax tylko dlaczego ona tak oszczedza?? Daje Ci wszystko po eks?? Usiadz na spokojnie i porozmawiajcie, moze znajdzie jakies sensowne wytlumaczenie... chociaz w moim mniemaniu chyba takiego nie ma...

ok mozna napisac w gdzie u zamiast ó ale kupywac a nie kupowac to jest przegiecie :O masakra

poligloci sami widze,ja bynajmniej jak pisze cos szybko-to z bledami.

my zrobiliśmy tak, biżuterię po byłych partnerach sprzedaliśmy u jubilera. Oddałem 10% na tace w kościele a za pozostałą kwotę kupiliśmy nowe obrączki do nowego związku. Ja wierzę, że biżuteria przechowuje wibracje poprzedniego właściciela i powoduje zgrzyty w nowym związku. Nową biżuterię dobrze jest przetrzymać w roztworze lekkim soli morskiej przez 24 godziny by zneutralizować wibracje przechowywane przez biżuterię.

a dla mnie okreslenie "przegięcie" jest prostackie takze sama widzisz zawsze mozna sie do czegos przyczepic...

W sumie fajnie zrobiliscie-ja nie wierze w zabobony jednak chodzi o sam fakt nieszczerosci...

wiesniara z dupkiem sie dobrali :D Agrafkowa - popieram cie

Pewnie jakbym zobaczyla twoja twarz to stwierdzilabym ze wiesniara ;-) nananan ;-)))

ja tez sprzedalam obraczke u jubilera...

pierscionek to pikuśale facet przechodzony,po jakiejś lasce??? nie do pomyślenia i nie do zaakceptowania

jak przechodzony? to ty masz prawiczka czy jak mam to rozumiec? Jest po rozwodzie,nie wyszlo....ale przechodzony to chyba nie odpowiednie okreslenie.

Agrafkowa czy jakos tak i ta co ja tam popiera....Znacie definicje slowa "wiesniara" ? bo jak dla mnie to obrazliwe dla osob ktore na wsi mieszkaja.....Jak prostaczki sie zachowujecie...Jak nie macie nic ciekawego do napisania to zegnam;-)

Nooo nie byl to dobry pomysl, zeby dac pierscionek po ex. Klamal , bo zdawal sobie sprawe z tego, ze to nie najlepszy pomysl. Ale Twoj facet , to poprostu facet. Mial, to pomyslal "po co bede kupowal" (lepiej wydac te pieniadze na cos pozyteczniejszego) Dla niego to poprostu pierscionek - nie ma historii, nie ma uczuc. To przedmiot. MY KOBIETY WIDZIMY TO ZUPELNIE INACZEJ! (Waiadomo jak - swietosc, uczucia itd.) Ja tez bym sie czula okropnieeee!!! Bylaby klotnia, a raczej obraza! ;) Ale tak to juz jest, ze facet nie mysli tak jak my. Za to uczy sie szybko. Napewno nastepnym razem nie popelni tego bledu i nie da Ci na urodziny wisiorka po ex :)

Według mnie jest to brak szacunku z Jego strony. Poza tym ma za sobą nieudane małżeństwo, więc tym bardziej powinien pomyśleć i mieć na tyle rozumu, aby nie dawać pierścionka po byłej żonie. Nie mówiąc już o obrączkach !!! To po prostu szczyt bezczelności. Żadna kobieta nie chce być traktowana gorzej niż poprzednia, Ty masz być wyjątkowa dla Niego !! Może powinnaś się zastanowić dlaczego mu nie wyszło to małżeństwo? Czy nie było w tym Jego winy. Nie musiał kupować Ci drogiego pierścionka, ale trzeba mieć tupet, aby dać pierścionek po byłej. Mój narzeczony miał zaplanowane wesele z byłą i wiesz co, ja nawet nie chciałabym mieć wesela w tej samej sali, nawet gdyby to była jedyna w mieście - wybrałabym w innym.

a czy pierścionek, który został mi po zmarłej Matce, wypada by żona nosiła????