Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tego się nie spodziewałam.....

czy koleś ma prawo do....czy ktoś się zna na sprzedaży

Polecane posty

Gość tego się nie spodziewałam.....

jakiś facet,starszy kupił od mojego chopaka auto uzywane,ze 3 dni temu,oglądał samochód i się zdecydował.niestety właścicielem jest ojciec chłopaka,który nie mógł uczestniczyć w sprzedaży,gdyż dosyć,że mieszkamy w innych miastach,to na dodatek obecnie przebywa za granicą,i sprzedaż auta byłaby niemożliwa. facet dziś dzwoni,że chce ...oddać auto!!że z z synem obejrzał i mu się silnik nie podoba(wcześniej oglądał auto.Auto oczywiście jest sprawne,ale starsze i używane!koles grozi sądem,strasząc,że nie podpisywał umowy właściciel co radzicie w tej sytuacji?czy facet ma prawo rezygnacji z zakupu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo bez prawa
a spisaliscie umowe?czy w umowie bylo cos na temat mozliwosci odstapienia i jesli tak to w jakim terminie?jesli nie bylo to ma prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
czy ktoś kto świadomie coś kupił,podpisał umowę może ot tak zrezygnować,bo mu sie coś przestało podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma prawa. moze skarżyć swojego syna ze podpisał za niego. widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
tak umowa podpisana,o odstąpienu w umowie nie jest nic zapisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta idealna
Propoowałabym się zgodzić. Konsekwencje prawne sfałszowania podpisu są znacznie większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztoff
nie sadze . Gdyby to był sasiad to moglby pozwac , ale syn moze reprezentowac ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
szczerze mówiąc,nie chcę ubliżać wszystkim osobom starszym,ale są niektórzy naprawdę nieodpowiedzialni,myślą,że mogą robić co chcą mój chłopak jeszcze mówił,że może obejrzeć auto z kim chce,a jak cos mu wyjaśniał-to on ucinał to i mówił,że on to wszystko wie,a później dzwonił!!z 4razy dziennie z pytaniami o olej,itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo bez prawa
jesli jest usterka o ktorej nie poweidzieliscie osobie kupujacej to wina lezy po waszej stronie, malo tego owszem moze zaskarzyc jesli pozwolenia na sprzedaz nie bylo. niekt nie moze reprezentowac drugiej osoby bez pisemnego poswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
jeśli syn nie jest włascicielem auta to nie może go sprzedać!! czyli umowa jest nieważna! jeśli jednak miał jakies pewłnomocnictwa, czy sa inne okoliczności sprawiające, że umowa jest ważna - to klient ma prawo odstąpić od zakupu bodajże w ciągu 10 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bobra
po pierwsze w świetle prawa umowa jest nieważna bo tylko i wyłącznie właściciel może podpisać zgodę sprzedażny ( umowę) a po 2 w prawie gdzieś jest ze do 7 dni można zwrócić zakupiona rzecz ( nie dotyczy sie to tylko samochodów a każdego nabywanego przedmiotu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy ktoś kto świadomie coś kupił,podpisał umowę może ot tak zrezygnować,bo mu sie coś przestało podobać?" no nie moze, ale umowa jest niewazna bo nie podpisywal wlasciciel. moze pelnomocnictwo na syna byloby wazne, ale nie wiem (patrz google)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztoff
niekt nie moze reprezentowac drugiej osoby bez pisemnego poswiadczenia. jak najbardziej moze . Ojciec mogl zlecic synowi sprzedaz samochodu . SAmochod w obrebie rodziny nalezy poniekąd do syna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli umowa sprzedaży nie jest podpisana przez właściciela przedmiotu sprzedawanego to jest nieważna. de facto sprzedaliście CZYJEŚ auto. to moze ja sprzedam komuś tego cara, wezme kasę, a do was wyślę po odbiór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
ale czemu mam się zgodzić? niech w końcu ludzie sie nauczą odpowiedzialności za podjęte decyzje koleś od początku wiedział,że to mój cchlopak bedzie podpisywał,a nie jego ojciec,który jest właścicielem jeszcze beszczelnie straszy sądami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sądzie przegracie. choćby dlatego bym sie zgodziła :D "krzysztoff (...) Ojciec mogl zlecic synowi sprzedaz samochodu . SAmochod w obrebie rodziny nalezy poniekąd do syna." a mieszkanie mojej babci jako że w rodzinie to poniekąd nalezy do mnie i mogę je sprzedac niezależnie od zdania babci, tak? :D głupoty piszesz. jak zlecił sprzedaż auta to powinien dać upowaznienie do takiej transakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
nie było żadnych usterek auta!!auto było w 100% sprawne,tylko,że starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeszcze beszczelnie straszy sądami!" szczelny czy nieszczelny to sprawa hydraulika ;P a ty sie uspokoj bo facio ma racje - umowa jest niewazna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztoff
ojciec moze skarżyc syna ze sprzedał czyjes auto bez zezwolenia . JEsli tego nie zrobi umowa jest wazna , bo widocznie sam tatus zechciał by ten samochod sprzedać i polecił to synowi , a sam nie mial czasu znalezc sie na miejscu . oczywiscie zartuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
Madalinka Pralinka Masz calkowita racje tzn. od umowy kupna sprzedazy mozna odstapic do 10 dni bez podania przyczyny. Sprzedac cos moze tylko wlasciciel a syn wlasciciela jesli mial pelnomocnictwo .... 1.Wlasciciel musi potwierdzic te sprzedaz. 2. Druga stona moze wyznaczyc termin wlascicielowi do potwierdzenia sprzedazy i po bezskutecznym uplywie tego terminu staje sie wolna 2. JEsli brakuje potwierdzenia ten kto zawarl umowe bez umocowania musi drugiej stronie zwrocic to co otryzmal w wykonaniu umowy i naprawic szkode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztoff
zobaczymy czy ojciec poda do sadu syna za sprzedaz tego samochodu . Prawo jest smieszne . A babcia to nie najblizsza rodzina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
tego się nie spodziewałam..... Laska zyjesz w panstwie prawa wiec stosuj sie do przepisow prawa. Kodeks przeiwuje to co napisalam umowa jest niewazna chyba ze zostanie potwierdzona a facet mial prawo oddac samochod !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bobra
nie marudź teraz trzeba było pomyśleć o konsekwencjach. czy tobie nigdy nie zdążyło się zwrócić czegoś do sklepu po 2-3 dniach? "jak najbardziej moze . Ojciec mogl zlecic synowi sprzedaz samochodu . SAmochod w obrebie rodziny nalezy poniekąd do syna . " - podpiernicze ci auto z parkingu razem z papierami podam sie jako twoja siostra i co? tylko i wyłącznie moje słowa upoważniają mnie do sprzedażny tego samochodu? pomysł trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego facet chce tego waszego rzecha zwrocic? cos mu nie pasi? przeszczepa mu sprzedaliscie czy jak? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
kurcze,ale czy ma znaczenie,że koles wiedział,ze to właściciel nie podpisuje,że się na to zgodził???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rodziców mieszkanie - mogę sprzedac?... wiesz, poniekąd nalezy do mnie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tego się nie spodziewałam..... - kurcze,ale czy ma znaczenie,że koles wiedział,ze to właściciel nie podpisuje,że się na to zgodził???" nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo bez prawa
krzysztof to jesli jest rodzina to wtedy ojciec nie musial sprzedawac samochodu synowi zeby syn mogl nim rozporzadzac a dac mu darowizne co i tak wymaga formy pisemnej. wyobraz sobie sklocona rodzine gdzie kazdy mieszka gdzies indziej i nagle jedno sprzedaje auto drugiej osoby bez jej pisemnej zgody. nie ma takiej mozliwosci dzialaliscie niezgodnie z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztoff
zgadza sie . JA tylko pisza jakie mamy restrykcyjne prawo . Zeby kupic chleb musisz miec podpis i zgode 10 osob , bo inaczej nie kupisz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bobra
pewnie ze ma znaczenie bo gdyby samochód był kradziony i ojciec twojego faceta okazał by sie sąsiadem z bloku obok najemca zostaje na lodzie bez samochodu i kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×