Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tego się nie spodziewałam.....

czy koleś ma prawo do....czy ktoś się zna na sprzedaży

Polecane posty

Gość tego się nie spodziewałam.....
to jego słowa: obejrzał z synem i silnik mu sie nie podoba auto jest stare,na gaz,ale powtarzam 100%sprawne nawet się zastanawiał mój chlopak z ojcem czy w ogóle sprzedawać,bo na gaz,sprawny,szkoda było za marną kasę sprzedać,ogólnie jest to gra niewarta świeczki,bo śmieszną ma wartośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno warte drugiego jestescie - facet wymacal samochod, wzial po czym chce oddac, wyśta sprzedali nie swoj samochod :D - to Polska właśnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednego nie czaje
sluchaj niech ojciec nabazgrze dla syna upowaznienie do sprzedazy auta!!!idz spytaj prawanika i bron swoich racji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bobra
krzysztoff ty chyba nie pojmujesz co to czyja własność za zakup chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztoff
twoj ojciec nie musiał byc na miejscu transakcji . Wystarczyło ze przekazał swój podpis, gdzie wyraza zgode na sprzedaz samochodu .. W tym wypadku mozesz miec klopoty w sadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
auto naprawdę bezawaryjne,sprowadzone z niemiec,pózniej tylko używany przez ojca,a teraz poprosił nas,żebyśmy go sprzedali,bo mieszkamy w wiekszym miescie a tu takie hece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
Jezeli kupujacy wiedzial o braku umocowania to moze miec znaczenie np jesli chodzi o naprawienie szkody pozatym kodeks wyraznie przewiduje ze ten ktory dzialal w braku umocowania ma zwrocic to co otrzymal w wykonaniu umoy(tutaj pieniedze) jesli druga strona NIE WIEDZLA o braku umocowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo bez prawa
z tego co ja wiem to silnik nie ma sie podobac a chodzic. jesli ten gosciu widzi jakas usterke to niech powie jaka i mozecie mu obnizyc cene za to ze sam sobie naprawi.tak czy inaczej umowa jest niewazna.a nawet gdyby byla moze odstapic bez podania przyczyny jesli nie bylo punktu o braku takiej mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bobra
doczepiłaś się tego silnika. mógł mu się odwidzieć kolor w końcu klient nasz pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfds
jesli druga strona NIE WIEDZLA o braku umocowania. a druga strona jest ojciec . Jesli ojciec nie zgłosi zastrzeżeń , to samochód jest sprzedany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omg to zależy kto jest podpisany na umowie jesli ojciec jest Henryk a syn Maciej to nie moze Maciej podpisywać się na umowie za Henryka. chyba ze w tresci umowy jest wyraznie wpisane ze sprzedaje Maciej w imieniu Henryka czy cos w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
sfdfds Czytaj ze zrozumeiniem druga strona czyli kodeks ma na mysli nie ojca a kupujacego ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
_Kwiatek Jak ja lubie kiedy wypowiadaja sie ludzie nie majacy zielonego pojecia o prawie. Bzdury piszesz nie umiesz sensownie nawet forum prawniczeog przeczytac. Do udzielenia pelnomocnictwa wystarczy forma pisemna pod rygorem niewaznosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
dla mnie tez dziwne,że silnik mu się nie podoba nie znam się,ale tak jak mówilam,autem nieraz zagranicę się jechało,zero problemów a on nie powiedział,że coś nie działa,tylko,że mu się nie podoba silnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfds
dokładnie. W przypadku sprzedaży przez osobe ktora nie jest włascicielem nalezy to zaznaczyc w umowie ( na przyklad sprzedajemy w imieniu ojca ) . Wtedy gdyby okazało sie ze ojciec nie wyrazał zgody na sprzedaż samochodu ( podpis nie byłby jego ) , syn bedzie odpowiedzialny prawnie za sprzedaż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn nie ma prawa sprzedawac auta ojca ,chyba ze mial pisemne oswiadczenie ojca z wszelkimi danymi z dowodu osobistego badz sam dowod i oswiadczenim maly przyklad "Nie mozna sprzedac auta bez zgody zony jesli jest zarejestrowane na oboje malzonkow jesli w umowie standardowej byla formulka : kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym to nie moze go oddac "bo cos tam w silniku" musi udowodnic ze sprzedajacy ukryl wady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfds
zobacz sobie tu - zeby twoj chlopak mogl sprzedac ojca samochod musi miec pelnomocnictwo potwierdzone przez notariusza notariusz jest potrzebny w przypadku sprzedazy domu , ziemi . A moze tak notariusza wezmiemy do kazdej tranzakcji na przyklad w przypadku zgody na sprzedaż spodni też musi być norariusz ? Załosne . Wystarczy podpis .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan juz o tym silniku.ojciec twojego chłopaka powinien napisac szybko upowaznienie dla niego ze w jego imieniu sym moze podpisac umowe o sprzedazy auta,wtedy nie bedziecie miec problemu z podpisem na umowie sprzedazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfds
prawo jest po to by było jak najprostsze ale jednoczesnie skuteczne , a nie zeby wszedzie wzywac notariusza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
długa noga Zgadza sie ale nie upowazienie tylko potwierdzenie umowy powinien napisac ojciec jej faceta. Bo niesttey ale upowaznienie nie ma mocy wstecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo bez prawa
dobra autorko a teraz powiedz co zamierzasz z tym zrobic?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym -jest to wyrażenie zawarte w umowie zobaczymy jak sie to potoczy,faktem jest,że nie powinien się za ojca podpisać,ale co ma przyjechac jego ojciec specjalnie tysiące km,żeby podpisać umowę na auto o niewielkiej wartości,albo mam za notariusza płacić,bo chyba zwykłe upowaznienie nabazgrane na kartce nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra jak nie potrzeba notariusza to lepiej :P "faktem jest,że nie powinien się za ojca podpisać" łeee, to nie do udowodnienia jest ze nie ojciec sprzedawal :D to sie nie ma czym martwic. w razie czego w sadzie bedziecie twardo mowic ze sprzedawal ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bobra
sfdfds czy ty spodnie kupujesz i dostajesz do nich dokument imienny zakupu ktory trzymiesz do momentu pozbycia sie ich? nie samochod to nie chleb czy spodnie. ceny niektorych samochodow sa wyzsze niz ceny mieszkan wiec nie mow mi tu ze tak sobie moge sprzedac samochod brata lub rodzicow. naprawde zastanow sie 2 razy nad tym co piszesz. obojetnie jakby na to nie patrzec umowa jest nie wazna jesli nie ma pisemnej zgody wlasciciela ( choc taka nie potwierdzona przez notariusza nawet ja moge sobie napisac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
tego się nie spodziewałam..... Jezu laska czytaj ze zrouzmieniem albo kup sobie kodeks cywilny. Nie trzeba zadnego notariusza tylko upowaznienie pisemne a jesli nie bylo tego upowaznienia przed zawarciem umowy to ojciec Twojego faceta musi rowniez pisemnie potwierdzic umowe. I nie sluchaj tych laikow co tu bzdury wypisuja ja mam mgr prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko boska, kobieto, jakaś Ty nieogarnięta. "co ma przyjechac jego ojciec specjalnie tysiące km,żeby podpisać umowę na auto o niewielkiej wartości,albo mam za notariusza płacić,bo chyba zwykłe upowaznienie nabazgrane na kartce nie wystarczy" TAK, właśnie TAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
_Kwiatek Jasne dokument podpisany przez niewlasciwa osobe jest falszywy i to mozna sprawdzic przez bieglego sadowego ktory jest grafologiem ... i zapewniam cie ze nie ma problemu w ustaleniu falszerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego się nie spodziewałam.....
wiem,że wspominałam często o tym silniku,ale nie mogę pojąć,ze facet o zdrowych zmysłach kupuje auto,ogląda je,jezeli nie jest pewien powinien zastanowic się przez noc,wziąc syna,by mu pomógl,a nie pochopnie podjąc decyzję,podpisac umowe,jak się okazuje niewazną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfds
ie samochod to nie chleb czy spodnie. ceny niektorych samochodow sa wyzsze niz ceny mieszkan wiec nie mow mi tu ze tak sobie moge sprzedac samochod brata lub rodzicow czyli wszystko jest po to zeby notariusz mogł sobie zarobic ? smieszne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×