Czy miała któraś z Was zaplanowane cc?

drumdrum-----U mnie to było tak: Już w 34 tygodniu moja gin.poinformowała mnie ze prawdopodobnie będzie cc.W 36 tygodniu ta decyzja została podjęta na 100 % że jednak będzie cc. Tak jak wcześniej pisałam musiałam się stawić 2 dni wcześniej przed cc (wyżej napsiałam jakie badania miałam robione :)) Znieczulenie miałam miejscowe.Dzień przed pojawił się u mnie anestezjolog i wytłumaczył mi jak to wszystko będzie wyglądało.Znieczulenie miałam zrobione ok 7:15 i nóg nie czułam przez 7-8 godzin (szczerze się wystraszyłam że tak długo :)) Tym bardziej że dziewczynę łózko obok znieczulenie trzymało 5 godzin. O 7 byłam już na sali a o 7:50 już było po wszystkim.Kiedy przywieźli mnie na salę w łóżeczku już leżało moje dziecko :) .W "moim" szpitalu dzieci są z matkami,ale w ciągu 1 doby położne non stop chodziły przy mnie i przy dziecku.Na 2dobę chciałam wstać i nauczyć się co nie co "obsługi" dziecka jednak lekarka powiedziała mi że jestem za słaba i mam wołać kogoś do pomocy. Najgorzej było przy pierwszych 3 dniach jeśli chodzi o ból.Najgorzej było chodzić i skorzystać z wc kiedy szwy ciągną :o Ja źle dochodziłam do siebie po cc. Znieczulenie zaczeło działać dopiero w 3 dobę :o Znieczulenia które mi podawali mój organizm nie tolerował,po prostu nadal bolało mimo faszerowania.Ściągneliśmy dopiero z innego miasta znieczulenie,ale mąz musiał po nie jechać 900 km :o U nas wymóg jest 5 pełnych dób,pod warunkiem oczywiście jakwszystko jest dobrze z matką i dzieckiem.U nas było ok ,więc wyszłam po 5 dobie.Szwy ściągane miałam na 7 albo 8 dobę.Rany jak ja panikowałam :D Myślałam ze to będzie boleć,ale nic się nie czuje!!!! Po ściągnięciu zdecydowanie mniej bolał mnie brzuch! Brzuch to pikuś,dokuczał mi strasznie ból kręgosłupa(przez 3-4 tygodnie) - ale to ponoć normalne,można go nawet odczuwać do roku czasu tak mi lekarz powiedział. Niestety 3mieisące po cc dostałam komplikacji i trafiłam do szpitala na 7 długich tygodni :(

Ja przez 3 doby miałam kroplówkę/woda/gorzka herbata ale mi to na dobre wyszło :D.Jednym słowem w dniu porodu to był ze mnie pulpet :P Na 4dobę dostałam kleik na wodzie. A na 5dostałamkurakapieczonego i mizerie.Wyobraźcie sobie moją rewolucję z wc :P taka jedna z przezyciami -----Święte słowa z tym znieczuleniem :D Mnie "niby " dzień przed się spytali jakie chcę mieć znieczuleniee.Wahałam się ale wybrałam ogólne,jednak oni od razu mi wybili takie znieczulenie z głowy.Więc po co się pytali :o Ten zapach sali operacyjnej,ich rozmowy,widok aparatu mnie przeraził że musili podawać mi tlen bo panikowałam i mdlałam :o

Angela24........ja też tak chcę!!!

Qanchita - zyczę Ci takiej cesarki :)

dziekuje wszystkim kobietkom,ktore tak wyczerpujaco odpowiedzialy na zadane przeze mnie pytania:)jak mi sie cos przypomni to na pewno Was zapytam.jedyne co mnie trapi to,to ze nie mam jeszcze ustalonego terminu cc,a mam wskazanie.przewidziana data porodu za 4 tygodnie,a daty cc nadal brak:/1marca mam wizyte w szpitalu i mam nadzieje,ze cos sie wreszcie wyjasni...pozdrawiam Was wszystkie i przyznaje,ze czytajac Wasze historie dochodze do wniosku,ze co jedna opowiesc to lepsza:)

mam kolejne pytanie do Was!czy podczas cc byli obecni Wasi mezowie czy partnerzy?

Witajcie!! Mam do was pytanko o cc i wadę wzroku,a mianowicie noszę okulary(-2) i do tego jeszcze mam astygmatyzm czy takie wady mogą byc podstawą do cc?

drumdrum----Mojego męża nie było przy mnie :) Po prostu w moim szpitalu nie można wprowadzać "osób postronnych na blok operacyjny" :) .Dodam że mieszkam w PL i chyba rzadko co się z tym spotkasz w państwowej placówce.

Anulix musisz porozmawiać z ginekologiem ,ale ja mam prawie -4 i miałam rodzić naturalnie,a cesarka wyszła w trakcie.