Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna facetea...

mojego faceta drazni moje zachowanie

Polecane posty

Gość tewrter
wow, jeden głos poparcia na kilkanaście Dla mnie to jak się zachowujesz jest dziwaczne, tak zachowują się głupkowaci nastolatkowie - rechoczą bez powodu, mają wielki ubaw bo coś spadnie albo ktoś się potknie. Osobiście uwielbiam się śmiać i mam poczucie humoru, ale ... no po prostu sytuacje o któych Ty piszesz nie są śmieszne. Są jak z głupich komedii dla idiotów (bez urazy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea...
tez tak uwazam..zreszta mam duzo znajmoych przyjaciół i kazdy własnie lubi mnie za to ze ejstem pozytywnie zakrecona..albo ktos mnie uwielbia albo nie toleruje nie ma osob obojetnych, jakbym to zmieniła to kim bym była?:P jak potrzeba to jestem powazna i mozna ze mna powaznie pogadac;) nie ejstem rechoczaca idiotka jakby mnie tutaj ktos ocenił;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi mówi że nie jest głupi
a czy coś jego słowa zmieniają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi mówi że nie jest głupi
Są jak z głupich komedii dla idiotów (bez urazy). mnie się kojarzy "Świat według Kiepskich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 333333333333
Nie rozumiem dlaczego każdego kto nie śmieje się z tego że paczka papierosów spadła, nazywasz nudziarzem? :O Ja mam masę śmiechu w życiu, ale z bardziej śmiesznych sytuacji. Tobie autorko wystarczą trywialne czynności by wręcz umierać ze śmiechu. To jest po prostu głupie. Jakbyś była upośledzona umysłowo, albo jakbyś była dzieckiem. To małe dzieci śmieją się z tego że np. miarka się zwija po naciśnięciu guzika, albo z przewróconej solniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertoooa
Wyobraźmy sobie odwrotną sytuację: kobieta wraca z pracy, jej chłopak piwkuje z kolegami, rechocze, wytrąca jej coś z dłoni i to jest dla niego powód by zwijać się ze śmiechu. Skoro Twój chłopak już parę razy mówił że ma dość Twojego zachowania, to musi coś w tym być. Ok, nie zmieniaj się jeśli nie chcesz, ale licz się z tym że dalej będzie go to wkurzało i prawdopodobnie każdego przyszłego faceta też (chyba że będzie równie infantylny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez ale jestes idiotka
wyobrazam sobie ciebie jako pusta idiotke z tego co piszesz,wspolczuje temu facetowi,wyjsc pewnie z toba sie nie da do jakiegos publicznego miejsca bo niewiadomo co ci szczeli do lba,wstydu tylko przy takim dziecku mozna sie najesc, ps rzeczywiscie z ta paczka papierosow ubaw po pachy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie gdyby kogos potrącił samochód to autorka by miała ubaw z tego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea...
dobra widze ze nie rozumiecie mnie nie o to chodzi zeby sie smaił ale obrazac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hder
Po prostu sie nie dobraliscie, nie zawsze tak jest, ze przeciwienstwa sie uzupelniaja i tworza zgrany zwiazek. Powsciagliwy czlowiek+ pozytywnie zakrecoana spontaniczna osba raczej nie maja szans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie rozumiem dlaczego każdego kto nie śmieje się z tego że paczka papierosów spadła, nazywasz nudziarzem?" A ja nie rozumiem, dlaczego osobę, która potrafi się śmiać z tego, że paczka papierosów spadła, nazywa się tu infantylną idiotką i porównywać do upośledzonych umysłowo. Smutne, że ludzie chcą w sobie zabijać dziecięcą radość z 'trywialnych czynności': "To małe dzieci śmieją się z tego że np. miarka się zwija po naciśnięciu guzika, albo z przewróconej solniczki."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Powsciagliwy czlowiek+ pozytywnie zakrecoana spontaniczna osba raczej nie maja szans.. " dobre ona nie jest pozytywnie zakręcona tylko dziecinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea...
nie ejstem dziecinna!!!! tylko zakrecona ... a on nie ejst powsciagliwy bo z niego tez jest jajcarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1233215896
ALE JAJA.... MASZ DRUGI GŁOS POPARCIA :) STRASZNIE POWAŻNI LUDZIE SIĘ TU WYPOWIADAJĄ, KRAWACIARZE JAK MNIEMAM :) TYLKO CO WY ROBICIE NA KAFE... TO NIE JEST RACZEJ PORTAL DLA LUDZI KTÓRZY SĄ SZTYWNI :) TAK TRZYMAJ DZIEWCZYNO I ABSOLUTNIE NICZEGO NIE ZMIENIAJ. JAK TO MÓWIA... WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie różnicie się charakterami i temperamentem. Osobiście lubię osoby pozytywnie zakręcone, pogodne i szalone. Nie można się z nimi nudzić. Są dwa wyjścia: 1 - bądź cierpliwa i może się 'dotrzecie' 2 - lepiej być samemu niż z kimś kto Cię irytuje Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam faceta, który też był powiedzmy taki "zakręcony" jak Ty i dostawiałam szału, było mi najnormalniej na świecie wstyd w towarzystwie za niego, odchodząc powiedziałam, żeby poszukał sobie 16-latki, bo starsze kobiety nie są dla niego, miał wtedy 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdas
"Pozytywnie zakręcona" to osoba spontaniczna, optymistyczna, pełna wigoru, z poczuciem humoru. A nie laska które rechocze bo coś spadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka od siedmiu bolesci
a Wy ja od razu tak oceniacie. to co innego jak jest sie w tej sytaucji,a co innego jak opowada, to nawet cos fajnego opowiadane nie wywola usmiechu na tarzy sluchacza. zalezy, czy rechocze z byle gowna, czy jest wesola,a tego nie da sie stwierdzic po jednym poscie,-bo Wy tak stwierdziliscie. mam kolezanke, ktora jest pozytywnie jegnieta, ale jets w porzadku, a mam inne "wesole", ktore rechocza sie ze zwyklego przejezyczenia, jakby to byl najlepszy kawal na swiecie i ciagle tylko glupia rza i docinaja. tego nie da sie opisac, to trzeba porownac osobiscie te dwa na pozor podobne typy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybciej bym powiedziala
o sobie,że jestem dziecinna niż zakręcona. Jesteś raczej niedojrzała, nieogarnięta, trochę jak "krejzolka z gimnazjum". Przypomniała mi się sytuacja, kiedy starszy pan na przystanku opowiadał chyba swojemu koledze dowcip (o służbie zdrowia), dosyć głośno, z którego to tylko dwóch młodzików obok się nie śmiało [podejrzewam, że nie zrozumieli lub uznali za zbyt drętwy, stonowany]. Za to chłopaki wybuchnęli śmiechem, jak potrąconej wysiadającej z autobusu kobiecie wypadło z siatki masło. Po masło schylił się kolega pana opowiadającego dowcip, młodzi rechocząc wparowali do autobusu. Każdy ma inne poczucie humoru, ale to, co niektórzy nazywają "zabawnym" zbyt często można uznać za zwykły brak kultury. On się nie powinien obrażać, ale Ty przede wszystkim powinnaś przeprosić i/albo podjąć, a nie tylko parsknąć tępym rechotem. Obrócenie sytuacji w żart jest jak najbardziej na miejscu, kiedy znajduje się w gronie znajomych, w sytuacji nieformalnej, ale trzeba do tego taktu. Zresztą, na ile On się obraził, a na ile Ty jego rozczarowanie takim postępowaniem uznałaś za obrażenie, też jest zastanawiające. Inteligencja to też umiejętność odpowiedniego zachowania się w określonej sytuacji i przy określonych osobach- jeśli widzisz czyjeś niezadowolenie, nie brniesz w dziką radość. Wyczucie chwili. Tym bardziej obserwowanie zachowania warte uwagi, jeśli ktoś wraca z pracy i może być zmęczony, rozdrażniony, zdenerwowany i może chcieć tylko ciszy i spokoju. Z prawie wszystkiego można żartować, ale zachowując przede wszystkim szacunek do kogoś, czyjejś pracy itp. Brak kultury zabawny nigdy nie jest. Przykre, że ludzie uważają, kulturę za nudziarstwo, jej brak za zakręcenie, a nie potrafią już połączyć bycia zabawnym i kulturalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno faceta tez to przerabialam hehehe drazni go twoje dziecinne czasem zachowanie on pewno jest bardziej poukladany, moj tez ma 28 lat a ja 22 widzisz, w jego zachownaiu napeno cie tez cos drazni wiem ze mojego wkurza np jak macham rekami za duzo hehhe (jak to brzmi :D) i ja rozumie to i staram sie nie robic tego czesto jak zamieszkalismy ze soba to czesto dosc mowil ze 'jestem dziwna' jak cos robilam normalnego uczepil sie poprostu powiedzialam mu kiedys ze jest mi przykro jak tak mi mowi i jakby on sie czul jakby na kazdym kroku slyszal ode mnie ze jest dziwny :P pomoglo :) powiedz mu ze ci przykro i ze poprostu taka jestes ale z drugiej strony mialam kolezanke kiedys ktora zachowywala sie podobnie jak ty to napisalas to czasem szlag mnie jasny z nia trafial bo jak z malym dzieckiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea...
do szybciej bym powiedziala nie zachowuj sie jak debil..i nie bawi mnie sytaucja wypadajacego masła z torebki, bo zupełnie nie zrozumieliscie sytacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea...
na pewno nikt z was nigdy nie zasmiał sie z powodu ze ktos upadł albo cos spadło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z tulipanami
Skoro taka jesteś, to się nie zmieniaj na siłę, nie udawaj, że jesteś spokojna, skoro żywioły w Tobie szaleją. Może on z Tobą jest, bo ma nadzieję, że się zmienisz? Kiepska podstawa związku. Ja też jestem żywiołowa, przez wiele lat byłam w związku ze spokojnym facetem, który tego samego oczekiwał ode mnie. Fakt, uspokoiłam się, ale byłam przez to smutna. W końcu się rozstaliśmy, ale jakiś uraz, problem z zaakceptowaniem siebie pozostał. W końcu poznałam mężczyznę, który uwielbia "ten ogień w moich oczach". Jasne, że w miejscach publicznych czy w towarzystwie zachowuję się poważniej, przecież nie będę zaśmiewać się do łez na obiedzie z jego dziadkami ;) ale kiedy jesteśmy tylko we dwoje jestem jaka jestem i nie muszę się martwić jak on to odbierze, albo czy nie zagalopowałam się. Czuję się akceptowana, kochana. O to powinno chyba w związku chodzić? I dodam tylko że ta wzajemna całkowita akceptacja prowadzi do niewiarygodnych przeżyć w łóżku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea...
przy jego znajmoych ,rodzinie jestem spokojna,opanowana i zrobiłam dobre wrazenie przy swoich znajmoych jestem wyluzowana i wariuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sie po prostu lubisz
zgrywac i musisz miec publiczność,bo inaczej zachowujesz się z nim a inaczej, jesli jestes w tłumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z tulipanami
Przypomniało mi to moich znajomych, dokładnie kolegę z pracy i jego żonę. Spotykamy się wszyscy od czas do czasu poza biurem. Oni są tuż po czterdziestce, są parą od liceum. Kobieta jest przesympatyczna, ale gada i śmieje się głośno non stop! Lubię ją, choć po paru godzinach jestem zmęczona ;) Ale kiedy spojrzę wtedy na Tomka nie mogę się nie uśmiechnąć - po tylu latach razem on cały czas patrzy na nią z czułością i miłością. Każdy ma przecież do tego prawo. Nawet gdybyś świrowała w towarzystwie to przecież nie robisz tym nikomu krzywdy (pomijam tu przypadki braku kultury czy czystej głupoty) i jestem PEWNA że jest gdzieś facet, któremu by to odpowiadało. Masz już 24 lata, wątpię, że z tego "wyrośniesz" - taki masz temperament, taka jesteś. Nie mówię od razu, że masz kończyć związek, ale na pewno pogadaj z nim na ten temat raz jeszcze, uświadom mu, że się nie zmienisz. Jeśli on tego nie potrafi zaakceptować, to trudno mi sobie wyobrazić szczęśliwą przyszłość takiego związku. Chcesz się do końca życia cały czas zastanawiać, czy nie śmiejesz się za głośno, że zrobiłaś dobry ruch, czy dobrze coś powiedziałaś, czy on jest zadowolony z tego, jaka w tej chwili jesteś? I Ty byś się tak męczyła, i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym slowem macie inne poczucie humoru! jest nieprzyzwyczajony do twojego typu zartow. pewnie masz nieco specyficzny humor.. i tu jest sendo spr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×