Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowana 38latka

co ja mam robic z tym facetem wychodzić za niego czy nie?

Polecane posty

Gość nie wiem po co z nim jestes
to się dziwię ze lakarz tak się zachowuje, z tego co pisałas myslalam ze to jakis bezrobotny albo magazynier czy stróz, cos w tym rodzaju, a on ma po prostu problemy ze sobą, dlatego tak Ci narzuca, jedyne wyjscie to odłozyc ślub i dać mu do namysłu ze jesli się nie zmieni, koniec waszego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana 38latka
i porwaznie rozważe taką ewentualność... jesli to miałoby rozwiązać nasz problem..w jedną czy w drugą stronę.. to warto odłozyc... bo nie wyobrażam sobie takigo szarpania przez całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszlam przez to
trudno tak przez internet doradzac... teraz nie miala bym watpliwosci czy sie rozstac. latwo powiedziec tak z daleka. Moj byly maz kontrolowal co robie gdzie wychodze i z kim. Nie zabranial (na poczatku) ale byl taki naburmuszony. A we mnie roslo poczucie winy. Po roku od slobu zaczely sie awantury, po 3 latach zamykal mnie po 4 zabral paszport i bylam totalnie uzalezniona. Po 5 ucieklam, teraz 12 lat pozniej mam swietne zycie, wszystko sie jakos poukladalo. Ale przejscia z tyranem zostawily slady na mojej psychice. Otoczenie dlugo nic nie widzialo, to co na poczatku wygladalo na milosc i zakochanie zamienilo sie w niezdrowa psychopatie. Dzisiaj wiem, ze rozmowy nic by nie pomogly. Zycze sily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana 38latka
mam nadzieję, że u mnie az tak źle sie nie skończy... tym bardziej, ze po ewemtualnym slubie ustalilismy ze zamieszkamy u mnie a jego mieszaknie zostanie wolne.. ( sama tak zadecydowałam.. zawsze to pewnioej u siebie.. a jak mu cos nie odpowiada.. to fora ze dwora.. bedzie miał gdzie wrócic. jednoczesnie te mieszkania stanowic beda odrewna własnośc i nie będa wchodzic do majątku wspólnego.. bą zabezpieczeniem ze każdy z synów bedzie miał swoje .. bo dopóki jest dobrze to jest dobrze... ale jak sie cos psuje... to nioe jedna rodziona oczy sobie powykłówała przez wspólny majatek..... A poza tym.. jesli bedziemy po slubie ( jesli wogle bedziemy to to wielki znak zapytania) toja nie wymagam wyłaczności ze ma byc ze mna p[rzez 24h na dobe i chciałbym aby i on dał mi troche prywatności.. przeciez nie wyobrazam sobie aby łaził ze mna na babskie plotki o "pieczeniu ciast".. cokolwiek to ciacho miałoby znaczyć :).. a tak poaznie jak nic nie chce oprócz spokoju i ciszy w domu.. a nie wiecznego zastanawiania sie co tez moje " szczęście" wymysli i jaki powód kłótni dzis mnie zaskoczy.. narazie jestem na etapie... powód - nie na czas w domu.... odłoże slub.. to pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszlam przez to
i bardzo madrze robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38lat i
glupia jak but:-O dziewczyno odpusc sobie tego dziada!!!Jak mozna z takim facetem byc tak dlugo i jeszcze myslec o slubie!!Daj sobie spoko!Taka zdesperowana jestes!38 lat,niby po przejsciach i sie widocznie jeszcze niczego w zyciu nie nauczylas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana 38latka
uuuuuuuu mocno powiedziane może taka do końca głupia.. ani do końca nie zdesperowana... ale napewno jak sama siebie czytam.. to nad wieloma rzeczami sie zastanawiam... owszem zycie nauczyło mnie bardzo wiele.... a przede wszystkim pokory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annonimowa 46
Trudno tak radzić na odległośc, sama powinnas wiedzieć czego chcesz i co czujesz, ja moge tylko powiedzieć jako kobieta po róznych przejściach że nie ma idealnych facetów i idealnych związków. Uważam że i tak miałaś duzo szczęścia że tak szybko po stracie poprzedniego męża znalazłas kogos na stałe kogo w dodatku kochasz. Ja tyle szczęścia nie miałam, bardzo długo byłam w bezsensownych związkach aż znalazłam w końcu drugiego mężą, który wcale ideałem nie jest. Tak jak Twój potrafi podnieśc głos, potrafi doprowadzić mnie do łez ale to sa chwile, większośc czasu jest dobrze. Jest moim przyjacielem, poza tym jest młody, przystojny i kocha mnie i nie zamieniłabym go na innego. Po ślubie zmienił sie na lepsze bo nabrał pewności że traktuje go powaznie i bardzo sie stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaj się boisz sie ze juz
nikogo niz znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana 38latka
no to natchnęłas mnie optymizmem.. :) nie zmieni to mojego postanowienia o odłozeniu slubu... ale... napewno dało cień nadziei ze nie zawsze jest tak, ze poslubie tu juz tylko petla na szyje bo bedzie gorzej... musze nad tym swoim poprostu popracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjdll
a ja mam wrazenie,ze TY jestes z nim na sile,bo boisz sie samotnosci,skoro masz do niego takie zarzuty i pretensje to rozstan sie,bedzie po problemie,nie wyciagasz zadnych wnioskow z zycia,bylas juz przeciez z kims ,masz dziecko i po cholere ladujesz sie teraz w malzenstwo?ludzie sami sobie z zycia robia problemy:O jak mi cos nie odpowiada--to nie ciagne tego i tyle,a Tobie on nie pasuje ,a chcesz pakowac sie jeszcze w malzenstwo:O masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annonimowa 46
Czyli jednak chcesz odłożyć ślub? Mój przykład może jest inny bo mój facet jest typem dla którego najważniejsza w związku jest uczciwośc i wierność. Ponieważ wiedział że przed nim miałam sporo facetów na początku nie ufał mi. Jestem sporo starsza od niego i może myslał, że chce tylko sie zabawić, na początku kontrolował mnie i ostro sie kłócilismy o kontrolę o moją przeszłość i inne rzeczy. Dla niego ślub jest dowodem że mysli sie o partnerze poważnie, chce sie z tą osobą spędzić resztę życia dlatego mimo kłótni pobralismy się i naprawde z czasem jest coraz lepiej. Są rzeczy które w nim mi sie nie podobają ale tak jak napisałąm, życie nauczyło mnie że ideałów nie ma. W Twoim wieku pewnie jeszcze bym tego ideału szukała, ale teraz chce juz stabilizacji i ją mam. Nie ma nic gorszego niz samotnośc albo luźny związek, lepiej iśc na jakiś kompromis ale miec kogoś kto jest przyjacielem, oparciem, kogoś bliskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana 38latka
nie no bez przeady nie jestem taka desperatka aby byc z kims dla samego bycia.. zwyczajnie kocham ktos kiedys powiedział ze prawdziwa miłośc to taka gdzie nie kocha sie za cos... ale mimo wszystko... narazie ta druga część zdania bierze u mnie górę ale na ile wystarczy mi sił aby tylko ta druga częśc powiedzenia miała znaczenie.. tego nie wiem. i dzieki waszym cennym sugestiom.. wiem. ze bez sensownej rozmowy i wyjasnienai paru rzeczy sie nie obedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38lat i
Wiesz az smutno sie robi jak widze jak slepa jestes.Poczytaj sobie co napisalas do tej pory!!!Kobieto!!Myslisz ze cos sie miedzy wami na lepsze zmieni?Nie!Jeszcze gorzej bedzie!Nie jestes pokorna tylko zwykla dewotka!masz 38 lat i jestes z facetem ktory sie tak awanturuje!On do psychiatry musi isc!A Ty ,wybacz ale desperatka jestes bo bys go zostawila natychmiast!Boisz sie ze nikogo nie znajdziesz juz,taka prawda!Jesli chcesz powalczyc to rusz tylek i postaw mu dokladne warunki i mu powiedz ze inaczej slubu nie bedzie!Boze Swiety co Ty myslisz jak po slubie bedzie!Juz teraz jestes nieszczesliwa kobieto,sama rozpacz od Ciebie bieje i Twoja intuicja Tobie mowi :uciekja jak najdalej od niego!Ale widocznie potrzebujesz nastepne przejscia.Przeczytaj co napisalas tu!I nie raz nie dwa tylko z 20 razy to przeczytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chcesz powalczyc to rusz tylek i postaw mu dokladne warunki i mu powiedz ze inaczej slubu nie bedzie! potwierdzam, to sie wlasnie nazywa stawianie granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjdll
Skoro teraz zadajesz sobie pytania czy wychodzic za niegi itp to juz jest cos nie tak,nie jestes szczesliwa,on nie jest taki jakbys chciala..a przeciez jak piszesz jestes niezalezna,to wychodzi na to,ze nalezysz do osob ktore za wszelka cene musza miec chlopa,byle jaki byle byl:O oj ludzie,a potem same rozwody:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ JEST OD NIEGO UZALEZNIONA
emocjonalnie :O na początku pisze, ze czasem czuje do niego nienawiść ( sic ! ) za to, jak się zachowuje,a teraz znów to pitolenie o milosci, mimo wszystko bla bla. Trochę isntynktu samozachowawczego by się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38lat i
"Nie ma nic gorszego niz samotnośc" Skad sie urwalas 46-letnia anonimowa???? Boze..jakies potwory jestescie czy co??? mam 34 lata i jestem sama od paru lat i jestem szczesliwa!!!Luuuudzieeee!!!Jak stare baby sie zachowujecie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjdll
38 lat i----dokladnie tak jak napisalas,podpisuje sie tez pod tym,autorka to desperatka,bije od niej rozpacz i szuka faceta na sile,wziela awanturnika ,a to nie rokuje dobrze,jakies frazesy o milosci to dobre dla nastolatkow a nie dla kobiety po przejsciach,autorka jest pelna rozpaczy desperatka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ JEST OD NIEGO UZALEZNIONA
przecież nawet nie potrafi z nim pogadać ! tylko jak mysz siedzi cicho, dopiero jak ten sie nagada i pojdzie, to ona w ryk, przecież to chore :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tionee
ja to ludzi nie rozumiem, baba nie najmlodsza juz, nie oszukujmy sie , po przejściach a ma dylematy jak 20-latka,ktora ma wyjśc za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annonimowa 46
Ja nie odbieram ciebie jako desperatki bo napisałaś o jego dobrych cechach i tylko kilka drobiazgów cie drażni. Poza tym myslę że pierwszy post pisałaś pod wpływem emocji w złości a wtedy wiadomo wyolbrzymia sie wszystko. Ja sama swojego męża czasami nienawidzę, jak sie kłócimy miałam ochotę wręcz go zabić, mówiłam okropne rzeczy, płakałam (na pokaz - bo wtedy on mięknie) a potem jak sie godziliśmy znowu go kochałam i myslałam o jego pozytywnych cechach. Kiedyś kłóciliśmy sie nawet raz w tygodniu a po ślubie juz coraz rzadziej, teraz juz chyba ze 2 miesiące bez żadnych kłótni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ JEST OD NIEGO UZALEZNIONA
CO GORSZA, MA TEZ MYSLENIE JAK 20-LATKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tionee
po co wogole starej babie slub?głupota ludzka nie ma granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjdll
autorko-przeczysz sama sobie,poczytaj co napisalas na poczatku,a potem dorabiasz do tego ideologie i oszukujesz sama siebie,szukasz na sile chlopa i tyle i nie pisz,ze jest inaczej,ty po prostu panicznie boisz sie samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ JEST OD NIEGO UZALEZNIONA
sorry, ale ja nie rozumiem jak mozna czuć do najbliższej osoby nienawiść -nawet w kłótni, nawet gdy Cie jakos zawiedzie -smutek, rozczarowanie, ale nienawiść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tionee
w sumie jak zbyt inteligentna nie jest, to nie dziwota,że facet tak ja traktuje jak traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ JEST OD NIEGO UZALEZNIONA
"Ja sama swojego męża czasami nienawidzę, jak sie kłócimy miałam ochotę wręcz go zabić, mówiłam okropne rzeczy, płakałam (na pokaz - bo wtedy on mięknie) a potem jak sie godziliśmy znowu go kochałam i myslałam o jego pozytywnych cechach" - a to już w ogóle jest wg mnie chore. I jeszcze te łzy na pokaz. Tak się zachowują najblizsi sobie ludzie ? Gdzie szczerosc? to jakis cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowa jowa jowa
stara baba z dzieckiem na karku mysli ze zlapala Pana Boga za nogi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×