Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izunia1988

Pomóżcie mi !!

Polecane posty

Witam Was. Piszę tutaj, bo może ktoś naprawdę da dobrą, szczerą radę – przyjeciół nie mam gdyż przeprowadziłam się do większego miasta więc nie mam komu się zwierzyć. Mam nadzieje że mi pomożecie . Otóż przedstawie po krótce moją sytuacje. Byłam z chłopakiem ponad 2,5 roku – była to moja pierwsza prawdziwa miłość - nic poza nim nie widziałam – wszędzie razem itp. Przeprowadziłam się z nim do Warszawy – razem zamieszkaliśmy – było super. Ale był to człowiek strasznie nerwowy do tego stopnia że jeżeli coś go zdenerwowało potrafił mnie wyzywać od różnych , bić a nawet dusić mówiąc że mnie zabije. Takie sytuacje zdarzały się mniej więcej raz w miesiącu. Do tego cały czas siedział na komputerze i całymi dniami i nocami grał. Nic do niego nie docierało. Więc postanowiłam zerwać z nim – lecz nadal mieszkaliśmy razem. Już z nim nie byłam ale on nadal zachowywal się tak jak bylybyśmy razem. Razem pracowaliśmy i nawet na wysokim poziomie życia funkcjonowaliśmy. Ale on nie miał żadnej pomocy ze strony rodziców – sam im musiał pięniądze pożyczać – u mnie natomiast było całkiem inaczej. Sama nie pozyczałam pięniędzy ale rodzice z checią mi je dawali. Wiadomo nie wszyskim los dopisał. Poszłam na studia tam poznałam super chłopaka- zaczęłam z nim się spotykać itp. Był całkiem inny niż ten z którym byłam taki czasu. Potrafił się zachować w danej sytuacji , miał wysoką kulturę osobista – no całkiem inny człowiek a przede wszystkim szanował kobiety. Miał własną firmę i do tego jest jedynakiem – wiadomo pięniedzy mu nie brakuje – ale nie jestem materialistka bo tylko miłosć się liczy – a piszac o pieniadzach patrze na przyszłosć. I gdy ten mój były dowiedział się ze ja się spotykam z innym mężczyzna – powiedział żebym dała mu ostatnią szanse bo był tak pewny że mnie nie może stracić że już odpuścił sobie mnie szanowanie. W pewnym momencie przestraszył się że może mnie stracić.I teraz od 3 tyg. codziennie mówi że jakie to on błędy popełnił mnie zaniedbując.. codziennie sprząta, gotuje, robi romantyczne kolacjie i jest cały czas spokojny – jednym słowem zmienił się nie do poznania. I teraz proszę Was o radę. Bo ja sama nie wiem co robić mam. Do tego byłego czuję jeszcze co nieco – ale nie wiem czy go kocham..a ten z którym się spoytkam naprawdę mam do niego głębokie uczucie. Nie wiem którego mam wybrać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mż i rd
żadnego przynajmneij narazie daj sobie czas, luz i decyzja "podejmie się sama". Nie da się pewnych rzeczy przyspieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie.żadnego na razie. Ale tego pierwszego zostaw głupia.jako facet mowie otwarcie żaden sie nie zmieni.jesli juz to na jakis czas tylko.nie wież w cuda.za jakis czas bedzie to samo.wyprowadz sie i dopiero mysl o drugim a tego to dawno Powinnas rzucić.za rok bedzie post on mnie bije gdzie moge znalezc pomoc.baby to idiotki normalnie.facet bije dusi a ty sie zastanawiasz.myślisz ze jak beda dzieci to bedzie sie hamować?moze na poczatku.a jak mu sie to rozwinie?spier... Poki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zmiana dla osiagniecia celu,to stara jak swiat taktyka mezczyzn a jednak kobiety w dalszym ciagu sie na to nabieraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbata z rumem
Zmienił sie zeby Cie znowu zdobyc i udowodnic ze i tak jestes jego! Jak zostawisz drugiego i wrócisz do pierwszego to ten bedzie Ci sie smiał w oczy ze i tak zawsze bedziesz jego zobaczysz!!! Zostaw tego drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajuciekaj.....
póki czas. Ja miałam identyczną sytuację prawie uwierzyłam ale po czasie on znowu nie wytrzymał i gdyby nie znajomi prawie by mnie zabił. DWA DNI przed slubem uciekłam! ON NIGDY się nie zmieni!!!! PAMIĘTAJ!!!!!!!!! Teraz tylko gra bo chce Cię odzyskać. A gdy odzyska to kochana dopiero da Ci popalić. On jest chory, agresywny. A Ty sie wyprowadź i skończ to mieszkanie razem z nim. Przecież to chore ze mieszkacie razem. nie dziw sie że on traktuje to pomieszkiwanie jakbyście nadal byli razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy się nie zmienaiają
uciekaj od niego, bo może być źle kiedy się zorientuje, że jego wysiłki nic nie dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze chciałam dodać.. że w lipcu mija nasza 3 rocznica..i on mówi że to będzie ważny moment w naszym życiu ( myśle że są to zaręczyny )...i bardzo tego pragnie. W sumie to on teraz mówi że jak będe chciała od niego odejść to mam powiedzieć jak najszybciej bo po co ma się łudzić - a dopiero teraz tak dojrzał że zrozumie to i "niby " zaakceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka88
uciekaj, nie wierz w te obietnice, one sa bez pokrycia, nie widzisz tego? pomysl o tym jak sie czułas pobita i upokorzona i o tym jak czujesz sie w towarzystwie nowego chłopaka. co lepsze? naprawde chcesz ryzykowac, ze znow poczujesz sie tak jka wtedy gdy twoj "ukochany " okłada cię po twarzy? tacy ludzie nigdy sie nie zmieniaja, facet dobrze wie, ze jestes naiwna i dlatego sie stara. ty sie dasz przekonac, uspisz swoja czujnosc, a on za jakis czas znow podniesie na ciebie reke. nie ma tu chyba na kafe ani jednej osoby, ktora by wierzyla w cudowna przemiane twojego dotychczasowego faceta. jestem twoja rowiesniczka, mam chlopaka 3,5 roku i bardzo go kocham, ale gdyby chociaz raz podniosl na mnie reke, nigdy by nie zobaczyl. SZANUJ SAMA SIEBIE I WYMAGAJ SZACUNKU OD INNYCH WZGLEDEM TWOJEJ OSOBY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka88
a i jeszcze jedno- teraz mowi, ze uszanuje twoja decyzje jesli zechcesz odejsc, ale prawda jest taka, ze juz nie bedzie wiedziec jak sie ratowac i zacznie sie lament, błagania, łzy, wjeżdzanie na twoja wrazliwosc i dobre serce, a jesli dalej nie zmiekniesz, to moze nawet sie niezle wkurzyc i nie majac nic do stracenia znow cie pobije. tak wiec badz ostrozna i mysl racjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie jestem materialistka bo tylko miłosć się liczy – a piszac o pieniadzach patrze na przyszłosć. hahahahaha rozbrajający tekst hahahah:D az mi humor poprawilas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialas goscia, ktory raz na miesiac dawal ci popalic. Nie wytrzymalas. Po jakim czasie znalaz sie inny, ktory by na ciebie reki nie podniosl wiec jestes w niebowzieta i jest taka mozliwosc, ze nie zwracasz tak na prawde uwagi na to jaki on jest lub moze byc. Patrzysz z perspektywy wyzwisk, bicia i braku szacunku. Wiec przede wszystkim wyprowadz sie od swojego bylego, po drugie daj sobie odpoczac na jakies czas i nie pchaj sie w zwiazek. Zawsze mozesz powiedziec ze nie jestes jeszcze gotowa na nowa znajomosc i ze jesli chce, moze poczekac. Jesli kocha, to poczeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie...a jak go nieraz denerwowałam to mówił że to moja wina jest bo ja mu nie pomagam z tym. Teraz mówi że już na 110 % sie zmienil - że nawet do Kosćioła może chodzić - że się nawrócił tak mówił - że teraz niemoże nikogo skrzywdzić bo Bóg jest z nim ( gdzie wczesniej w Niego nie wierzył) Ostatnio właśnie - może śmieszne się wyda ale jak jadłam chrupki i gdy one tak pękały w buzi to on już nie wytrzymał( wpierw powtarzał parę razy że są niezdrowe) poszedł to WC puścić wody z kranu bo już słuchać tego nie mógł:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka88
nie no szok:/ i ty naprawde chcesz sie w to pakowac na nowo? w zyciu wiekszej bzdury nie slyszlam, zeby chrupki komus przeszkadzały.... to jakas masakra:/ teraz mu przeszkadzaja chrupki, a jak bedziecie miec dziecko to tez mu bedzie przeszkadzac jego placz i bedzie chodzil do lazienki puszczac wode z kranu? twoj facet jest jakis niedojrzaly. zaloze sie, ze pochodzi raczej z patologicznej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, no zawialo jakims totalnym psychopata. Nie mow mi ze wierzysz w nawrocenie bo zwariuje do reszty. Daj sobie spokoj poki sprawy nie zaszly za daleko... Gwarantuje ci ze nastepnym krokiem bedzie szantarz, placz i pewno obietnica samobojstwa. Jak chcesz miec u swego boku pipe i nieudacznika z chora glowa to prosze bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka88
Coralick -> zgadzam sie- płacz, lament, błagania, obietnice samobójstwa, a jak się dziewczyna nie ugnie, to szybko się z tych kolan podniesie i znów jej przyłoży. ewakuacja kolezanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samobójstwo już było..tzn. pożegnał się z rodziną i wyszedł...po czym własnie po godzinie wrócił i mówił że był w Kościele i się nawrócił. A jego rodzina jest okropna - matka swoje dzieci bije, wyzywa itp. - on sam był bity i poniżany przez rodziców. A teraz gdy synuś zarabia pieniądze - to jacy oni kochani nie są:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh zastanawiasz się czy byc z kolesiem który cię bił i i dusił? zastanawiaj sie dalej az cię w worek zapakuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo pragniesz zaręczyc się z osoba ktra cie poniewiera wiesz co bedzie poslubie? dziewczyno spierdlalaj od niego puki czas a najlepiej niech sądownie dostanie zakaz zbliżania sie do cieie chybabym gnoja zabiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×