Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cascsadek

mam depresje

Polecane posty

Gość cascsadek
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
Myślisz że to daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
no tak u mnie pora obiadu dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
cascsadek :) Pociesz się nie jest tak xle piszesz na kompie.Ja przewlekle choruję na depresję,jak zycie sie nade mną pastwi to autentycznie nie jestem w stanie wstać z łóżka,wyję,mam myśli samobójcze,lęki.Jak mój stan się pogarsza to w biegach lecę do psychoterapeuty(psycholog i psychiatra w jednym) :) 2 miesiace temu miałam kryzys który się chyba już kończy bo wstałam z łóżka,nwet posprzatałam mieszkanie:) ale było masakrycznie:/ na poprawe nastroju napisze Ci ze wiele osób zmaga sie z depresją,mamy o tyle szcześcia że zyjemy w czasach kiedy wizyta u psychiatry przestała być krępująca,w pokoleniu naszych rodziców wizyta u psychiatry była ostatecznoscią i wskazywała na chorobę psychiczną nieszczęśnika.nas przynajmniej nikt nie wytyka palcami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
Maciek a TY skąd jesteś jeżeli jeszcze jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
a w innym czasie gdzie przebywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
To tak jak ja Gwiazdy tak mają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdor... też wolę imię a więc Maćku, jeśli wejdziesz na ten post.... to chciałam wejść w część Twojego zycia, mianowicie zająć ci cenny czas, ale ty też musisz wejść w moje, musisz się poświęcić, dasz radę?? nie wiem czy można nazwać stan w którym egzystuję depresją czy próbą ucieczki, ale muszę o tym komuś napisać, jest mi cholernie smutno, i chę się tą początkującą agonią podzielić, chcę aby ktoś to poczuł, ale musi być to ktoś kto mnie nie zna, a nawet jeśli zna to nigdy się nie dowie kim jestem, a jak się jakims cudem dowie, nigdy mi o tym nie powie - "To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić..." ... Mam na imię Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cascadek sama sobie z tym nie poradzisz jezeli to depresja, to trzeba ja leczyc czesto farmakologicznie depresja czesto ma zwiazek z biochemia mozgu (zaburzone funkcjonowanie dopaminy i serotoniny gra kluczowa role) i sama sobie z tym nie poradzisz, leki moga cie z tego wyprowadzic a jezeli depresja jest zwiazana z wydarzeniami na zewnatrz, albo Twoim zaburzonym postrzeganiem swiata i siebie - psychoterpia moze zdzialac cuda tak czy siak przesiadywanie na kafeterii raczej nie pomoze, mussz uderzyc do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście. Kafe niczego nie załatwia. Magda. Lubię to imię i dobrze mi się kojarzy. Teraz jestem w tzw. robocie domowej, ale poczytać mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut należało do odświeżania strony, liczyłam na coś entuzjastycznego, "moge poczytać" niestety mi nie wystarczy... chciałam komuś poświęcic swoją najtrudniejszą walkę o "być", kto badzie czuł się związany z ta historią emocjonalnie nawet jeśli trudno je wyrazić, chciałam aby to był ktoś, kto będzie czuł się odpowiedzialny za pomoc... to nie moze byc psycholog czy psychiatra ktory bedzie kazał mi powtarzac "jestem niepowtarzalna, piękna i cudowna" ja to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiałem się czy pisać te słowa: "mogę poczytać" - rozum mi podpowiadał, że to będzie suche, ale za to serce mówiło, że prawdziwe w tej chwili. Dlatego nie staram się być kimś nieprawdziwym po drugiej stronie. Ja to nazywam "twardą ręką".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfkjshfk
pewnie to imię twojej dziewczyny albo byłej albo ... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc czekam na prawdziwą chwilę poświęcenia, kiedy będziesz czuł i chciał się przyczynić, do uratowania i odzyskania radości... nie chcę na forum pisać o intymnych sprawach, może boję się krytyki? wolę tu: glosyzprzeszlosci@wp.pl na kafe chyba nie będę sobą tak w pełni twarda ręka to to samo co twarda dupa?.... moje serce jest za miekkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam do swojego innego świata, myślę... że ci kiedyś o nim opowiem nie jestem kokietką, nie szukam romansu, to aromat mojego alter ego Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
ja zaraz wracam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kręcę się po całym forum. Z przerwami mniejszymi bądź większymi. Nie przypisuje się do żadnego tematu. Acz zaglądam tam gdzie ślad zostawiłem po sobie. Wolnym jestem człowiekiem... wolnym w pełnym tego słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
Taki przywilej ma większość Gwiazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zasadami obiektywnie ustanowionymi. Coś na styl etosu rycerskiego. Dobrej Nocy. Jutro wcześnie wstaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascsadek
Dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_x
Nie wiem co Ci mogę doradzić. Jestem młody, mama 22 lata, od 6 lat mam depresje. Lecz od 2 lat objawy są znikome, w sumie jak drobne zmartwienia w okresie zimowym. Najbardziej pomogło mi(wtedy już odstawiłem leki) to, gdy przy kolejnej fali depresji nie chciałem się poddać, chciałem się poczuć lepiej. Zacząłem biegać. To był ogromny krok. Drugi, to gdy zaraz po tym zacząłem uprawiać medytację. Co do medytacji, nie podchodź do niej zbyt lekkomyślnie. Jeśli Cię to zainteresuje, poszukaj fachowej literatury traktującej o technice wyciszenia. Nie zwracaj uwagi na żadne mistyczne doznania, bo nie tędy droga. Trzymaj się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×