czy karmienie piersią w miejscach publicznych jest niesmaczne/niestosowne?

A PIERŚ KOBIETY!!!!!!!!!!!!! JESTEŚCIE TAK NIEKOBIECE MÓWIĄC CYC!!!! I TO NIE JEST BUTLA KTÓRĄ MOŻNA WYCIĄGAĆ PRZY OBCYCH LUDZIACH, ZAPOMINACIE O SOBIE I MĘŻACH W TYM SWOIM MACIERZYŃSTWIE.

Juz widze jak jakas matka zaslania dziecku oczy przechodzac kolo matki karmiacej! hihihi Wpaja dziecku, ze to cos zlego, widok nie dla dzieci.

eh no dokładnie awe1 niedługo zaczną być bulwersujące srające psy i nie tylko trzeba będzie trzeba po nich sprzątać a jeszcze zasłaniać parawanem a najlepiej by było uczyć od szczeniaczka korzystania kibelka

Skoro dzieci tak chciały - bez komenatarza .Żenada :O Dori - :)

skoro dzieci tak - dorosnij najpierw , za nim wejdziesz na taki temat.

Po co tyle szumu,karmienie piersia w miejscu publicznym -dlaczego nie ,przeciez wystarczy nakryc sie pieluszka tetrowa i nic nie widac,co za problem,ja tak robilam,za zaslonka i juz po problemie.

po was widac ze nie trzeba byc doroslym aby sie rozmnazac ;) prawda w oczy boli, ach jak boli - kompresu se na cycki pozakladajcie :) albo nie... przeciez sa one takie naturalne i grzech je zaslaniac :D

Hej nie wiem co ja tak zjadam dzis litery! ;)

Tak, jest niestosowne.

mieszkam we Wroclawiu,centrow handlowych sporo,parkow tez.jeszcze nie mialam okazji widziec kobiety karmiacej...

sa ludzie ,ktorzy uwazaja to za niesmaczne i sa tacy ,ktorym to nie przeszkadza,nalezy jednak uszanowac i tych i tych

trzeba być dorosłym by się na pewne tematy wypowiadać a już napewno by wchodzić z dorosłymi ,doświadczonymi i wykształconymi w dyskusje :P:P

skoro dzieci tak cały ty chyba nie widzisz różnicy miedzy karmieniem a pokazywania piersi. założę się ze w całym swoim życiu nie widziałaś kobiety karmiącej tylko sugerujesz sie filmikami na YouTubie.

ee no srające psy nie są dla mnie bulwersujące ale nie sprzątanie po nich jest o wiele bardziej gorszące niż mama z dzieckiem na ławce w parku. I ciągle się zastanawiam gdzie wy te kobiety z biustem na wierzchu widzicie. Przecież generalnie jak kobieta ma dziecko nakarmić to szuka spokojnego miejsca bo inaczej dziecko się rozprasza i się gapi a to na samochód a to na jakiegoś człowieka co to przechodzi zamiast jeść. A piersi jako piersi to jest nic nadzwyczajnego, taki sam kawałek ciała jak ręka czy noga. Ot kultura nas tak ukształtowała że uważamy że nie należy ich pokazywać. Kiedyś panie chodziła baaaardzo mocno wydekoltowane i nikogo to nie gorszyło ale jak by wyszła jakaś w spodniach albo w obecnie uważanej za grzeczną spódnicy do kolana to gorzej niż prostytutka bo przecież ta kostka to była tak erotyczna że głowa mała :).

MIłego dnia Wszystkim życzę

W zasadzie powtórzę za grrrrr :) Odpowiadając stricte na temat: NIE Co do mojego ewentualnego zażenowania jako widza: prędzej czuję się zażenowana, jak widzę w parku sytuację "wysadzania" 3-latka w krzaczkach z gołą pupą... natomiast mam karmiących piersią w ogóle nie widuję w miejscach publicznych - może tak się dobrze konspirują ;)

no przykro mi ze ci zachwieje swiatoploglad ale widzialam samice karmiace swoje szczenie. dwa cycki na wierzchu i raz do jednego to raz do drugiego przystawiala swoje potomstwo a dodam ze to bylo w miejscu publicznym na pewnym festiwalu z ktorego relacja byla w tv :o a gdy operator kamery zwrocil jej uwage to prawie mu gardlo przegryzla wscieklizna jedna ;) ale to przeciez takie normalne - karmic jak suka psa wszedzie i przy wszystkich ;)

lady glutter ja też mieszkam we Wrocławiu i kilka razy miałam (nie)przyjemność widzieć piersi matek karmiących;)

Nie czytałam nic, tylko temat, dlatego może już ktoś wypowiedział moją myśl... Ja unikać będę wystawiania się w miejscach publicznych, nie lubię się obnażać i nie będę, ale jak już ktoś to robi...........to niech robi w miarę smacznie pełno niesmacznie roznegliżowanych gówniar i golizny na bilbordach - to nie przeszkadza!!! a karmiąca matka przeszkadza, co za obłuda.

skoro dzieci tak cały --> jak w każdej dziedzinie życia tak i w tej zdarzają się na pewno przegięcia, na tym festiwalu też pewnie przeżyłabym szok wspomnianą panią ;)

Ja wszystko zrozumiem nawet porównanie srania na środku supermarketu do karmienia piersią, ale chamstwa i wyzwisk nigdy nie zrozumiem, bo nie rozumiem jak piersi można nazywać wymionami, a dziecko bękartem:(((( Razi mnie niski poziom intelektualny tych osób, ale cóż: tak zostali wychowani, tacy są. Co do karmienia w centrum handlowym: ja kilkumiesięcznego dziecka nie ciągnęłam po hipermarketach, także nie wiem, co to znaczy usiąść na ławce i karmić, ale wierzcie, że niemowlę karmione piersią na żądanie, nie przyzwyczajone do butelki będzie miało problem z wypiciem mleka z butli, także nieraz trzeba. W hipermarketach jest o tyle łatwiej, że są specjalne pomieszczenia dla matek z dziećmi, ale np. w naszej przychodni lekarskiej czegoś takiego nie ma, już nie wspominając o parku.

Wystarczy nakryć pierś chociażby pieluszką tertrową, ja rodzę w maju, będzie ciepło i nie raz przyjdzie mi karmić po za domem i nie widze w tym nic nieestetycznego, poprostu zasłnie pierś tetrą i już.

""" karmienie piersia jest obrzydliwe. nie kazdy ma ochote wysluchiowac stekania smierdzacego mlekiem niemowlecia i patrzec na obrzydliwe, pokryte niebieskimi zylami wymie z wielka otoczka i brodawka jak palec wskazujacy. moze dla mamuski to jest piekne i intymne, ale dla otoczenia obrzydliwe. mozna przezyc traume jak sie siedzi na lawce i dosiada sie mamuska, wyjmuje to swoje wymie i bez krepacji wsadza bachorowi do geby. MASAKRA!!! """"" co taka kórffa wsza za przeproszeniem robi na forum ciąża, poród .......

ja w swoim dotychczasowym zyciu bylam swiadkiem 2 sytuacji,gdzie kobiety bez zazenowania wyciagnely cyca(nie piers,bo to bylo ewidentne wywalenie cyca bylo) i zaczely karmic w miejscu publicznym.pierwsza sytuacja poczta.dziecko 2-3 letnie biega i nagle podbiega do matki,a ta siada,wyciaga cyca,maly pije na stojaco.uraz mam do dzisiaj jak sobie to przypomne.kolejna sytuacja tramwaj,miejsce dla 4 osob,siedzi kobieta i karmi,widac jej tego cyca.na przeciwko chlopak-student,biedny nie wiedzial gdzie podziac oczy....i mu sie nie dziwie,bo sama nie wiedzialam gdzie mam patrzec:/w obu przypadkach widok byl niesmaczny...

U nas w okolicy nie raz w arku widziałam kobiety które karmiły dziecko, w większości były to maluchy po pare miesięcy, i zazwyczaj piersi miały przykryte jakimś kocykiem lub tetra, pamiętam również niesmaczną sytuację kobieta była z 3 latkiem na placu zabaw i w pewnej chwili "wywaliła cyca" na widok pobliczny i zaczęla karmić dziecko na stojąco no to nie było estetyczne ale to tylko jeden przypadek na tysiąc więc nie wrzucajmy wszytskich mam karmiących do jednego worka.

moj maz ostatnio smiesznie sie zachowal przy karmiacej kobiecie:) Bylisym w sklepie z ubrankami dla dzieci i siedziala na kanapie kobieta.Karmila swoje malenstwo. Moj maz to zobaczyl miedzy regalami i nie wiedzial co ma zrobic:) Zatrzymal sie i probowal ja :podejzec:czy ona go widzi:) wygladal jak szpieg z krainy deszczowcow. Musial przejsc obok niej i czekal az ona slusci glowe. I czekal tak za tym regalem skrepowany-szukal dobrego momentu. i jak ona spuscila glowe to...przebiegl doslownie. obserwowalam ta sytuacje z boku:) takze,dla mezczyzn moze to byc krepujace.W sumie to on myslal,ze to ona sie bedzie krepowac jego widokiem.

Szpieg z Krainy Deszczowców :D:D:D:D:D Dobre :D A dyskusja bezsensowna. Kobiety karmiły, karmią i karmić będą, i to coraz więcej w miejscach publicznych, bo i społeczeństwo się zmienia. Ale faktycznie nie rozumiem, że ludzi nie gorszy lump śmierdzący, szczający na klatce, goła cipa jakiejś obleśnej baby na wystawie w kiosku ani roznegliżowane dzieci (bo nastolatkami tego nazwać jeszcze nie można) z gimnazjum. Nikt nawet w dzisiejszych czasach głowy nie odwróci za taką półgołą dziewczynką na ulicy. Ale święte oburzenie wywołuje kawałek piersi karmiącej matki :o I to jeszcze zwykle taki ktoś musi się nieźle przyglądać, żeby i ten kawałek zobaczyć, bo 99% kobiet karmi dyskretnie - więc czyja tu kultura jest na niskim poziomie? Mieszkam w Poznaniu i po CH chodzę, i to często. W parkach też bywam, bo ma małe dziecko. I powiem szczerze, że nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam w którymkolwiek z tych miejsc kobietę karmiącą - o wywalonych cycach, jak to nazywanie, nie wspomnę :o Restauracje? Kawiarnie? To chyba takie specjalne dla matek z dziećmi, jakich w Poznaniu nie ma zdaje się jeszcze. Jeżeli widzę namiętnie liżącą się z mlaskaniem parę na środku chodnika to zwyczajnie ich omijam, a nie wgapiam się w ruchy ich języków :P "Kobieta, która publicznie "wywala cyca" na oczach obcych sama o sobie świadczy, ale jest takim wyznacznikiem kultury karmiących matek, jak ten oszczany lump wszystkich bezrobotnych :P

karmienie pirsia w miejcxach opublicznych nie jest niesmaczne ani niezdrowe, jest, a przynajmniej powinno byc normalne. Male dziecko nie moze czekac na posilek, musi byc nakarmione na rzadanie! duoz bardziej niesmaczne jest ogladanie ludzi jedzacych kanapik np w autobusie - mlaskanie, rozdziawione geby i okruchy wszedzie, row

manduca - pieknie podsumowalas dyskusje. Mysle, ze temat mozna juz zakonczyc. Jedni nie toleruja matek inni psow "srajacych", a jeszcze inni czepiaja sie wszystkiego! Ale mnie sie wydaje, ze tacy ludzie maja najwiecej problemow niestety z samym soba. Szczesliwy i wolny czlowiek usmiechnie sie milo do karmioacej matki nawet tej z "cycorami" (jesli spotkaja sie ich oczy))- ale do pijaka??? No chyba sie nie usmiechnie hihihihihi

Mnie zdarzyło się karmić w parku dwa razy - usiadłam sobie na bocznej ławeczce, zakryłam pierś tetrą i co zapamiętałam? Gapiących się ludzi! Nagle wokół zrobiło się tłoczno, wszyscy chcieli się huśtać akurat na jednej, jedynej huśtawce, która była blisko "mojej" ławeczki. Większość kobiet woli karmić sobie spokojnie we własnym domku- jednak niemowle często chce jeść częściej niż trzy godziny. Jeśli jest ciepło, jest się z dzieckiem na spacerze to mam pakować wrzeszczące maleństwo do samochodu i wracać do domu bo kogoś mogę urazić? Śmieszne. Nie uważam, że karmienie piersią w miejscu publicznym jest niestosowne.