Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweet dreamssssssssssss

10 kg kto sie przylaczy ?

Polecane posty

Gość sweet dreamssssssssssss

chce zrzucic ok 10 kg, ktos chce sie przylaczyc? w grupie latwiej, mozna sie motywowac, doradzac itp zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenka2010
Ja sie chetnie przylacze :))))))) chcialabym zrzucic jakies 5 kg ale mimo ze to nie az tak duzo to opornie mi idzie. Nawet jezeli juz zrzuce to wracam do poprzedniej wagi - standardowy efekt jojo 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalunia25
Cześć :) też mogę się przyłączyć, już raz osiągnęłam swoją wagę ale teraz po zimie tłuszczyk spowrotem wrócił-muszę zgubić 5 kg minimum.. do dzieła !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, chetnie sie przyłacze, mój cel to jakies - 7 kg, - 10 to marzenie:) Też wiele razy sie odchudzałam ale dosiegało mnie jojo i tak przez 3 miesiace przybyło mnie 4 kg:O Od dzis zaczynam, narazie troche ogarne w domu a póxniej ide na skakanke i pocwicze weidera i z agrafka na uda. Od poniedziałku aerobik dwa razy w tygodniu, duzo wody, zero pieczywa, zero ziemniaków i słodyczy. W zamian aktywnie spedzac wolny czas;) Do świąt chce choc 5 kg mniej;) A na lato szczuple i ładnie wyrzeźbione ciałko. Jak bedzie jeszcze cieplej to biorę rolki i w droge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja już poskakałam 10 min na skakance, zropbiłam weidera i po trzy serie na uda, od czegoś trzeba zacząc:) Później zjem obiad i jade na zakupy do hipermarketu, pochodze to tez troszkę spalę:) A teraz popijam mineralna, jeszcze nic nie jadłam i nie chce mi sie. Dzisiejsza waga mnie załamała:O ale podziałała również mobilizująco:D A jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja nosi
witam ja rowniez sie przylacze 1 dzien diety 59.1 treaz jest 57.6 chce wazyc ok 52 kg mam 160cm wzrostu wiec prawie 60kg to stanowczo za duzo dla mnie na dodatek nigdy tyle nie wazylam poza okresem ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
ja ważę przy 170 cm 62 kg prztyłam przez zimę 5 kg :( to dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od jutra startuję ... waże az 65 kilogramów!!!!! marzenie to 54... Ale jakby było 50 to też nie pogardze, od jutra sb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moge sie przyłączyc?? tez chce zrzucić 10 kilo ...na poczatek, to mój cel nr 1 jestem 4 dzień na kopenhaskiej i ubył mi kilogram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
Piszcie ile ważycie przy jakim wzroście na start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
Hej, wzrost:168, waga:64, biodra:104, pas-nie pamiętam obecnie: wzrost oczywiście ten sam:D, biodra:96, pas:63, waga: 58 kg. Odchudzałam się cały grudzień, później sesja, to jadłam troszkę więcej, tzn. mam na myśli obiad, oczywiście - nie kartofle, frytki itp. Mięso, zupa - nie w przesadnych ilościach. Waga się utrzymywała bez wahań. Kolacji sobie odmawiałam. chociaż dwa razy skoczyłam z chłopakiem na pizzę, w kinie - popcorn, cola... wiadomo jak to jest. :) Ale od tygodnia znowu jestem na diecie, bo chcę ważyć 52-53 kg, w biodrach zjechać na 90 cm. Na śniadanie jem musli+mleko, czasami musli+mały jogurt naturalny, chleb wasa (3 kawałaki, czasami 2) z serem fetą, szynka, serekiem topionym, twarożkiem ... zależy na co mam w dany dzień ochotę. W ciągu całego dnia piję trzy herbatki na odchudzanie(nie pamiętam firmy, ale podczas pierwszej tury odchudzania piłam Vitax i była lepsza, jeśli tę zakończę, to przerzucam się na pierwszą) jedną zwykłą owocową - bez cukru oczywiście i około litr wody, nie jestem w stanie wypić dwóch litrów, jak pisze większość, że tyle się powinno... Ćwiczę trzy razy, czasami dwa razy w tygodniu po 40 minut. Ale zamierzam teraz więcej, bo muszę zrzucić kilka cm w biodrach. Jak już ten paskudny śnieg się roztopi, to wsiadam na rower. :) Oby do wiosny. ;) Na wagę nie ma co często wskakiwać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.. dołączę, bo mam 5 kg do zgubienia po zimie.. ale wagi nie podam, bo zaraz mnie zwyzywają od pasztetów powiem tylko, mój biust waży 8 kg i chcę go odchudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że to temat w sam raz dla mnie. Też chcę zrzucić ok. 10 kg na wiosne. Mam 165 cm wzrostu, waga wyjściowa - 63,3 kg. Zaczęłam się odchudzać zaraz po Środzie Popielcowej, czyli dziś jest 10. dzień, na liczniku równe 62 kg. Nigdy w życiu nie stosowałam żadnych diet. Jeden raz kiedy się odchudzałam to było lato 2008 r. W 3 m-ce schudłam 12 kg, potem stwierdziłam, że 52 kg to troszkę za mało, przytyłam ciutkę i utrzymywałam stałą wagę aż do jesieni 2009 r. kiedy to... o tym kiedy indziej. Nie stosowałam specjalnej diety, po prostu zmieniłam nawyki żywieniowe. Nawet był tu topik, na którym się regularnie udzielałam. Pozwalałam sobie na tylko dwie kromki ciemnego pieczywa dziennie, zrezygnowałam z ziemniaków, smażonego mięsa, tylko gotowane lub duszone, więcej ryb, owoców, warzyw, płatki z kefirem lub jogurtem, chuda wędlinka typu pieczony filet drobiowy, ciężkim sercem ale zrezygnowałam z żółtego i topionego sera no i niejedzenie po 18-tej oraz 0 słodyczy. Herbaty nie slodzę od jakichś 10 lat, kawy już też nie, więc ten problem odpada. No i kupiłam wtedy w lecie 2008 r. rowerek stacjonarny. Czy mi się chciało czy nie codziennie przemierzałam 35 kg. Do tego 3 serie brzuszków po 90. Teraz wróciłam do tego wszystkiego i - jak napisałam - efekty już widać. Pomału bo pomału, ale wiem, że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
a jakie ćwiczenia, co myślicie o orbitreku? czy opłaca się ćwiczyć jak później się obżeram czy lepiej nic nie jeść ale za to mniej wysiłku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet dreamssssssssssss
ja mam 172 cm i 67 kg, myślę że lepiej jest ćwiczyć i więcej jeść (najlepiej zdrowych rzeczy :) ) Ponoć jak się spala w aktywności fizycznej ok 300 kcal to poprawia sie podstawowa przemiana materii i łatwiej się przez to chudnie. Bo jak ograniczy się samo jedzenie bez zwiekszenia aktywności to spada PPM i mimo ze malo sie je to trudniej schudnąc bo organizm sie buntuje :) to tak z mojej wiedzy teoretycznej bo w praktyce to mi ciezko sie zmobilizowac do aktywnosci, taki maly leniuch jestem :) ale na rowerku chce troche pojezdzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja49
Ja tez zaczynam od dziś waga obecnie 58 kg wzrost 160 mój cel to 51 kg moze 50 ;] przez zime przytyłam 5kg ;( teraz juz jest pięknie sloneczko w dzień świeci jak szalone a ja tak się sobie nie podobam, tak ne moze byc ...dlatego muszę wypięknieć i w lato czuć sie idealnie sama ze soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki pozwolicie ze ja tez nie napisze ile waze... :( jakos nie chce tego widziec na oczy ale duzo za duzo. do tego lapie doła. jestem 5 dzien na kopenhaskiej a spadł tylko kilogram. kurde nie wiem oco chodzi.. kiedys jak stosowałam to w pierwszych dniach spadalo około 4kg.. kurde dlaczego tak jest? może jednak to prawda, że po 30 trudniej się chudnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, nie myslcie, ze zniknełam o nie:) Wczoraj poszło mi całkiem sprawnie z dietką, nie zjadłam dużo ani nie zdrowo, mysle ze ok 1000 kcal, zaraz znów ide na skakanke+ uda i a6w;) Rozstalam sie wczoraj z facetem, wiec nawet apetytu nie mam;) Wiec moze i mi to na dobre wyjdzie;) A tymczasem mineralna w dłoń. Miłej niedzieli.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widze, że macie podobnie jak ja, najbardziej interesuja Was szybkie efekty, tylko tak jak ja sie przekonałam, że szybko nie rózna sie trwale. Także życze Wam duzo cierpliwości i silnej woli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam, że lepiej więcej zjeść i ćwiczyć niż jeść mniej. Fakt jest taki, że jak w końcu skończy się ograniczać jedzenie /a kiedyś na pewno skończy, bo nie sposób wiecznie być głodnym/ i zacznie się normalnie jeść to organizm, przyzwyczajony, że dostawał mniej, dostanie po otrzymywaniu normalnych porcji jedzenia sygnał, że teraz musi zacząć magazynować wszystko co dostanie na wypadek, gdyby znowu ograniczono mu pożywienie. Stąd jeden prosty wniosek - wszelakie diety, które powodują szybkie chudnięcie są na nic, bo potem wraca się do dawnego sposobu odżywiania i znowu się tyje. Dlatego jedyny sposób na utrzymanie trwałej wagi to zmiana sposobu odżywiania na zawsze. Mi się to udawało z powodzeniem po schudnięciu dopóki nie poznałam kogoś. Zaczęliśmy się spotykać, ciągle były pizze, zapiekanki, czasem zrobiłam jakieś łazanki, pierogi, paróweczki, lody z bitą śmietaną, czekoladki. I tak ani się obejrzałam i znowu było prawie tyle co kiedyś. Ale koniec z tym. Teraz owszem, jemu nadal dogadzam ale sobie robię sałatki na kolacje a nie pizze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
To powiem wam,że ja rok temu z 69kg schudłam do 57 w mniej więcej trzy miesiące, potem waga podskoczyła szybciutko ale do 58-59 miałam takie wahania wagi ale juz nie przekraczała 60!!!a po tej zimie łącznie przytyłam 5tkę bo teraz mam wagę 62-23 i nie wiem zupełnie co z tym zrobić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njoyg widzę, że schudłaś podobnie jak ja 12 kg w 3 m-ce. A co zrobić z bieżącą nadwagą? Zrzucić. Skoro już raz udało Ci się stracić 12 kg to co to za problem zrzucić 5? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co dziś zjadłyście. Bo ja zjadłam na śniadanie dwie kromki z chudym twarożkiem ze szczypiorkiem, później trochę sałatki z kurczaka, brokułów, czerwonej fasolki, groszku, kukurydzy i jeszcze paru dodatków, na obiad kasza gryczana + leczo, przed wyjściem pewnie jeszcze podjem tej sałatki, a jak pójdę do chłopaka to już powiedziałam, żeby tylko jabłko mi przygotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luziara
Witam! Chyba mnie zmobilizowałyście! I ja się przyłączam! Waże dużo za dużo. Mam 178 i ważę 75kg. Macie jekieś sprawdzone metody na smukłe ramiona??? Chciałabym tez popracować na nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
de mag ogia : to jak zrzucić tą piątke no jak?? uważam,że w moim przypadku na początek 3-4kg byłoby nieźle, 5kg to marzenie byłabym w mojej najszczuplejszej wersji :P Ostatnio nie daję rady, a dziś jadłam śniadanio-obiad pół miski fasolki po bretońsku :) ćwiczycie w niedzielę? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
i piszcie ile kg na jakiś wzrost macie i ile byście chciały ważyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moje diety są znane w całej polsce " jak znajomość dietetyki jest na poziomie prezentowanej ortografii, dziękujemy!!!! szkoda, że nie w Polsce!!! nie przekonałeś mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
SPADAĆ Z REKLAMOWANIEM SIĘ chyba,że chcesz nam doradzić na forum za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
poprawiam: w pasie mam 61 cm :) dziś na śniadanie zjadłam garść musli zalaną mlekiem, trzy chlebki WASA: jeden z fetą, dwa z fetą + szynka, po południu zjadłam troszkę sałaty pekińskiej z kukurydzą. Ćwiczyłam półtora godziny, godzinę na wioślarzu (chłopak ma;)) i pół godziny z kijkiem na karku i skręty, ćwiczenie na tzw. ,,boczki". :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×