Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweet dreamssssssssssss

10 kg kto sie przylaczy ?

Polecane posty

Gość werona19
ja mam 160cm i waze 48kg, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny, ja wczoraj zjadłam dwie bułeczki razowe z chudą szynką a na obiad kotlecika i buraczki;) Myślę, ze juz mi troche spadło, bo zoładek się opróżnił i brzuch stał się bardziej płaski. Dziś według postanowien 1 marca:D przyjechałam do pracy na rowerku;) wieczorem wybieram sie na aerobik;) i mam mineralkę w pracy... Czuję sukces:D heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njoyg pytasz jak zrzucić te 5 kg. A jak udało się zrzucić 12? werona19 - 160 cm wzrostu i 48 kg wagi to masakra? Jakoś mi tu prowokacją pachnie. Jakiś stresujący dzień dzisiaj, wszystko mnie drażni i irytuje. Zresztą z tego co wiem nie tylko mnie. Chyba to przez te wiatry. Dziś w pracy taki ruch, że drugie śniadanie zjadłam dopiero w południe, w domu obiad i niestety ale posiedzę dziś trochę nad papierami, bo mnie czas goni, więc dzisiaj nici z rowerka. Ale myślę, że już jutro i w kolejne dni rowerek wróci do łask. Nie lubię takich przerw, bo jak sobie coś założę to wolałabym się tego trzymać, no ale Urząd Skarbowy na karku to trzeba posiedzieć nad fakturami. To tyle w ramach przerwy na herbatę, bez cukru oczywiście. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
no huragan straszny u mnie też,teraz jakoś trudno zrzucic 5 kg nawet 3 kg i byłabym szczęśliwa a tu waga nie drgnie, dziś zjadłam pierś z kurczaka bez ziemniaków +surówka i kusi mnie teraz lodówka .. co tu robić może jakieś drastyczniejsze metody sama nie wiem? miłej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przyłączam. ;) Dietę zaczęłam dzisiaj. Wybrałam francuską, proteinową. ;p Zjadłam: 2 jajka na twardo 2 ryby gotowane + jajecznica z 5 jajek 200g jogurtu naturalnego 2 l wody i herbaty jako przyprawy pieprz i czosnek granulowany Trzymam za wszystkich kciuki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet dreamssssssssssss
I jak dzieczyny Wam idzie? :) ja poki co daje rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
hej, hej :) a mi całkiem dobrze. :) Spadł mi kolejny kilogram. Wczoraj nie ćwiczyłam-czasu zabrakło: uczelnia, później przygotowywałam się na dzisiejszy egzamin, a wieczorem - do taty na urodziny. Wszyscy jedli placki - ja wytrzymałam. :D W sumie wcześniej też nie jadałam słodyczy, od czasu do czasu... Raczej miałam skłonność do jedzenia fast foodów - pizza, kebab, hamburger - moja zmora. Ale powracając do tematu... Dziś na śniadanko zjadłam kawałek chlebka WASA, wypiłam herbatkę bez cukru, po południu egzamin, później poszperałam po bydgoskim markecie i pochłoniłam POWEREADA, bo aż mi w ustach zaschło - nie tylko po szperaniu, co po tym egzaminie. Przed chwilką zjadłam troszkę surówki (pekińska+kukurydza+sos winegret). Za chwilkę biorę hula-hop i pokręcę godzinkę. Samopoczucie mi się polepsza. Czuć wiosnę, mimo wiatrów i dzisiejszego mrozu. Będzie dobrze, bo już jest lepiej. :))) Pozdrawiam Was ciepło. I główki do góry. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
A ta w ogóle, to chciałabym się przedstawić. :) Jestem Martyna, mam 22 lata i studiuję (obecnie piszę licencjat). :) Napiszcie przy okazji coś o sobie... Będzie raźniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!Chciałabym sie przyłaczyc zawsze raźniej.Chcialabym schudnac 10 kg bo mam 177 cm i warze 69 kg masakra jakas i do tego wszytskiego jeszcze rzucam palenie wiec wyzwanie podwójne.Macie może jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
onaxyz : jesteś wysoka rozumiem,że prz moim wzroście 170cm to Twoja waga byłaby duża ale przy 177cm jest wporzo.. no ewentualnie schudłabym na Twoim miejscu tak do 63-65 kg ale to też zależy jakiejjesteś postury..Dziewczyny piszcie ile macie w talii przy jakim wzroście i wadze- bez ściem tylko :) ps.mi coś nie idzie waga nie drgnie własnie zrobiłam sobie przerwę w teningu // jak schudnąć te 5 kilogramów ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njoyg:niby wydaje sie prawidlowa waga ale moim najwiekszym problemem jest brzuch:((((obwod mam az 96cm i wlasnie tego brzuszka chcialabym sie pozbyc co polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
...oprócz diety oczywiście ... na zgubienie brzuszka dobre będą ćwiczenia, ... hula hop jest OK. Inne ćwiczenia typu brzuszki, co dzień ró troszkę więcej, nie katuj się, bo to nic nie da. Stopniowo, stopniowo... Kup sobie jakiś krem wyszczuplający - nie musi być koniecznie drogi i obwijaj się folią na noc (taką zwykłą, spożywczą). Troszkę cm zgubisz dodatkowo. Ja już wcześniej pisałam, mam 168 cm wzrostu, obwód pasa mam OK, przed odchudzaniem miałam blisko 70, teraz mam 61. Tylko, że u mnie problemem są nogi... są grubsze niż bym chciała i muszę nad nimi pracować ćwiczeniami. Każdy widzi w sobie jakiś inny mankament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ale się rozpisałyście. Ja jestem już pod trzydziestkę, o zgrozo, choć naprawdę - wg tego co nieraz słyszę - na tyle nie wyglądam. Pracuję w prywatnej firmie, oprócz tego prowadzę jeszcze w domu firmę przyszłego męża i szwagra. W przyszłym roku na wiosnę wychodzę za mąż. Wzrost i waga w stopce, choć dziś się ważyłam i jest już 60,5 kg. Trochę mi się nie chce w to wierzyć, pewnie za parę dni podskoczy. Obwód talii - 75 cm, biodra ok. 100 cm. Choć i tak widzę, że mnie ciut ubyło, bo się normalnie zapinam a nie jak do tej pory pół zamka od spodni mogłam zapiąć, w innych ledwo jeden guzik, podczas gdy dziś już normalnie na wszystkie się zapięłam. Mam resztę zblanszowanych brokułów, kukurydzę, cebulę, ogórki kiszone, ugotowałam ryż i muszę wykombinować z tego jakąś resztkową sałatkę. Może jeszcze jajka dodam do tego i będzie dało się zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dzisiaj zaczynam robic brzuszki i cwiczyc a od jutra dieta wiekszosc warzyw i owocow mam nadzieje ze sie uda.Jakies 2 lata temu z 80 kg zeszlam na 65kg ale ostatnio niestety troche sie zapomnialam i za duzo fast foodow weszlo do mojego jadlospisu ale juz koniec z tym mam nadzieje ze znowu sie uda pozbyc niechcianych kilogramow i gratuluje tym ktorym juz sie to udalo:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wczoraj nie pisałam bo miałam dziki sajgonw pracy wyjazdy i od 6 rano do północy nie miałam nawet minuty żeby zajrzec do was. dzisiaj jestem na półmetku diety czyli 7 dzień. niby najgorszy bo 1 posiłek ale ja sie trzymam bez problemu. Jestem zmeczona ale to chyba dlatego, ze juz 2 noce nie mogłam wcale spac.wiec nie mam sił narazie na cwiczenia. rano jakies 7 poty mnie oblewały i drżało mi cale ciało ale juz jest lepiej. fuj jutro 7 dzien kopenhaskiej i znowu ten wstretny szpinak.. wynik narazie: -3,5 kg słabiutko w porownaniu z poprzednia edycją ale zawsze to juz mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sałatka resztkowa własnego pomysłu wyszła przepyszna. Jeszcze zostało jej trochę na dzisiejszą kolację. Wczoraj nie jeździłam na rowerku, bo jak się położyłam na chwilę po 18:00 tak się obudziłam ok. 22:30. Jutro ciężka przeprawa, bo koleżanka z pracy ma imieniny i już wiem, że będą kremówki. Waga z dziś rana ta sama co wczoraj - 60,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk to czemu tak się katujesz jakimiś dietami? Nie lepiej jeść normalnie a zdrowiej? Skończysz dietę, zaczniesz jeść jak przed dietą i znowu przytyjesz. Jeśli chcesz schudnąć na dobre to trzeba po prostu zmienić na stałe nawyki żywieniowe. Jestem na to najlepszym dowodem. W lecie 2008 r. zmieniłam trochę jedzonko ale w dalszym ciągu jadłam to co lubiłam i udało mi się schudnąć 12 kg. Utrzymywałam tą wagę przez rok, po czym gdy zaczął do mnie przychodzić teraz już narzeczony, zaczęłam robić pizze, frytki, lody itd. /gł. z myślą o nim ale sama też podjadałam parę razy w tygodniu/ i stąd znowu na liczniku tyle co kiedyś. Ale wiem, że gdyby nie to, to nadal bym trzymała wypracowaną wagę i nie musiała teraz zrzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet dreamssssssssssss
kolejny dzien diety za mna, w piatek lub sobote mam zawiar sie wazyc, oby bylo cos mniej :) Pozdrawiam walczace ze zbednymi kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njoyg
waga drgnęła ale nie w ta co potrzeba z 62 na 63.2 :( ćwiczę, nie jem po 18 no może czasami.., jak jem to i tak o połowę mniej niż jeszcze niedawno, co jest nie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet dreamssssssssssss
moze woda gromadzi sie w Tobie, bo jestes np przed okresem? to napewno tylko chwilowe whanie wagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam dziś w pracy ogromną i przepyszną kremówkę /imieniny koleżanki/. Po przyjściu do domu zjadłam tylko lekką zupę ogórkową i wsiadłam na rowerek na dwie godziny. Potem 3 serie brzuszków po 90, prysznic i już mam trochę mniejsze wyrzuty sumienia. njoyg, post wyżej może być dobrą odpowiedzią a jeśli to nie to, to pocieszę Cię, że tak bywa. Przy poprzednim odchudzaniu też mi się to zdarzało a potem waga szła w dół. Także nie przejmuj się za bardzo, bo jeśli zmieniłaś sposób odżywiania, zwiększyłaś dawkę ruchu to nie ma możliwości, żeby waga nie poszła w dół. :) Na jutro planuję do pracy pastę z makreli w pomidorach, twarożku, cebuli i szczypiorku. Nie wiem tylko co wymyśleć na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Nazywam się monika mam 19 lat :) No i niestety ostro przytyłam przez ostatni rok... Póki co boję się stanąć na wadzę i myślę, że w marcu tego nie zrobie ;) Tak pewnie pod 80 juz podchodzę... A i mam 1.75 m wzrostu ;) Waga docelowa to uzyskać do końca sesji letniej wagę 65 kilo :) A w lipcu pozbyć się tych 5 i będzie idealnie :D Moją największą słaboscą jest to że lubię jeść... Ogólnie mam sporo nauki a jak się ucze to lubię coś podgryzac... Ale czas to zmienić :) Tłuszcz mam wszędzie. Grube uda, tłuste pośladki, fałdki na brzuchu , boczki itd... Teraz dieta ale rozsądna i codziennie jakieś ćwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
Nie było mnie dwa dni... z tego względu, że byłam dosyć zajęta. Ale już Wam piszę, jak to ze mną jest. Dziś mam delikatnego dołka, weszłam na wagę po trzech dniach i szału nie ma... 0,4 kg:( Wiem, nie ma cudów, ale już tak bardzo się staram, to niech w końcu zacznie się zmniejszać ten obdwód w biodrach. Stwierdziłam, że nie będę sobie teraz kupować nowych spodni, bo w grudniu kupiłam i teraz mi są za duże, chodzę w getrach, są rozciągliwe jak wiadomo i sporo tańsze. Ale wracając... Muszę przyznać, że przedwczoraj ćwiczyłam prawie półtora godziny, wczoraj godzinę. Przedwczoraj na śniadanie zjadłam troszkę, mniej niż garść musli + mleko, dwa chlebki Wasy z szynką, w ciągu dni: dwie herbatki na odchudzanie, szklankę soku, dwa plastry chudej szynki. Wczoraj na śniadanie - szklankę soku pomarańczowego, kawałek Wasy z szynką, popołudniu, jakoś około 16, dwa chlebki Wasa z tuńczykiem. Dziś garść musli z mlekiem i dwa chlebki Wasa z grani+szczypiorek. Pół szklanki marchewkowego soku i pół pomarańczowego na w porze drugiego śniadania. Tyle wysiłku, a efekty nie chcą przychodzić... Dziś mam wolne od uczelni, ale za chwilkę wpadam w szał gotowania, gości przychodzą na rodzinną uroczystość. Oczywiście będę dziś przy wszystkich głodować. ;) Chyba, że nałożę sobie pekinki z kukurydzą i sosem, żeby głupio nie było... :) Ale ogólnie nie jest mi dziś dobrze... Wczoraj wieczorem obejrzałam siebie w lustrze i jakoś mi humor mi się zmienił. :( Muszę czekać cierpliwie na te lepsze dni. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla22
Witam Dziewczyny...jaki jest ten wasz magiczny sposób na schudnięcie 10-kilo?i w jakim czasie chcecie to zgubić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet dreamssssssssssss
magicznego sposobu nie ma, trzeba zmienic nawyki - zdrowiej odzywiac sie i byc bardziej aktywnym fizycznie, taki przynajmniej jest moj sposob wole chudnac wolniej, ale za to bez efektu jojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się obydwiema rękami i nogami pod ostatnią wypowiedzią. A gdyby ktoś chciał w wolnej chwili poczytać jak wygląda droga do schudnięcia to tu jest link do topiku, gdzie opisywałam jak schudłam 12 kg. Sama sobie trochę podczytałam, żeby przypomnieć sobie te czasy. Przyznam, że łatwiej się zrzuca zbędne kilogramy w lecie, gdy jest dostęp do świeżych warzyw. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3795806

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njoyg widzisz? Co dopiero pisałam, że czasem tak się zdarza, iż waga podskakuje i proszę, mam to samo - przez ostatni dni waga ani drgnęła i było 60,5 kg, dziś rano pokazała za to 61,6 kg. Ale miałam tak już nieraz więc się zbytnio nie przejmuję. Macie jakieś fajne przepisy na sałatki? Ja zrobiłam niedawno taką z resztek własnego pomysłu i jest taka pyszna, że dziś też ją zrobiłam. Właśnie zajadam w formie kolacji, bo po 18 nie jem. O 19 przyjdzie chłopak, dla niego przyszykowałam zapiekanki, ale sama nie zjem. Oj ciężko ciężko przychodzi to ćwiczenie silnej woli. W czasie odchudzania jem rzeczy, które lubię; nie zamęczam się rzeczami, których bym normalnie nie tknęła, ale jest też druga strona medalu - nie jem potraw, które też bardzo lubię, ale są wysokokaloryczne /pizza, zapiekanki, frytki, pierogi ruskie/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge wam podac przepis na pyszna salatke z zupek chinskich i warzyw nie wiem czy do odchudzania sie nadaje ale jest przepyszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×