NIe wierze juz facetom.

Tak jak w temacie. Nigdy nie wierzyłam do konca ale teraz sie przekonałam ze chodzi im chyba tylko o jedno. Podrywał mnie kolega z roku. Mowił jaka ja to jestem cudowna itp spotkaliśmy sie kilka razy. Wczesniej podbijał do mojej kolezanki ale ona miala chłopaka. On mowil ze juz na nia nie leci nic a nic ze w ogole nie leciał tylko żartował. Ze chyba musi uwazac z tymi żartami.Ja powiedzialam ze juz teraz nie ma chłopaka i ze on jej sie podoba, ze nie moge tez z tego powodu na razie z nim byc bo to moja przyjaciolka i mnie w głupiej sytuacji postawił. Bo mi mowila ze jej sie podoba itp.. We wtorek tydzien temu bylismy na dyskotece tam powiedzial mi ze mu sie bardzo podobam i czy ma szanse, ze nigdy takiej dziewczyny nie spotkał ze nie moze mnie rozgryzc. Przytulałam sie z nim troche ale nie dalam sie pocałowac, w ogole to wyjasniłam ze nie chce na razie zadnego zwiazku bo sie rozstalam 2 miesiace temu z chłopakiem i on wiedzial ze zostalam zle potraktowana. I oprocz tego ze nie bede nie w porzadku wobec kolezanki chociaz wczesniej z nia rozmawialam i ona nie miala nic przeciwko ale jednak glupio bym sie czuła. Powiedzial ze zaczeka az bede gotowa jak sie zegnalismy, ze mu bardzo zalezy. I ze jak dla mnie kolezanka jest wazniejsza od niego to ok... Było ok ale 4 dni pozniej (wyjechał do domu na te dni nie widzielismy sie) powiedzial mojej kolezance tej co do niej podbijał że co ma zrobić bo u niego nie iskrzy do mnie. I na imprezie wtedu ze mną mowil ze nie leci na nia ze moge jej powiedziec ze nei leci ze co ja wymyslam. a tutaj jej mowi o tak o o mnie , i jeszcze sie pyta czy dalej jest sama tzn wolna. Pozniej mnie namawiał na impreze.. poszłam z 2 kolezankami , byla tam tez ta kolezanka ktorej mowił na mnie, i jego 2 kolezanki. Jak mnie nie bylo to wyrywał ją, jak przyszlam to mnie za reke chcial trzymac tanczyc. W koncu sie skoczylo ze tanczyl ze swoimi 2 kolezankami widac bylo ze jedna podrywał, po czym po imprezie napisal mi smsa ze mnei wszedzie szukał i nie mogl znalezc , a tanczyl blisko mnie widział na pewno. Z kolei tamta kolezanka wyszla , a on na 2 dzien ja przepraszał ze z nia nie poszedł i mowił ze by z nia poszedł ale jej juz nie było. To tez sciema bo nawet nie mial zamiaru isc. Pozniej nastepnego dnia zaczął z kolei moja kolezanke wyrywac, do mnie zadzwonił zebym szla na zajęcia bo są wczesniej zebym sie nie spozniła itp. Moja kolezanka poklocila sie z nim ze nas 2 wyrywa on sie zaczal wypierac ze nie jest taki, mi takie same rzeczy mowił. I chyba domyślił sie ze my wiemy bo mi nie mogl spojrzec w oczy jak mielismy razem zajęcia bylismy w jednej grupie. Z kolei na nk zaprosila go moja kolezanka co byla ze mna na imprezie i on ją poznał. A on napisał jej "Słodka jestes :) Moze sie umowimy? " Takze nei wiem co o tym myslec wydaje sie ze chodzi mu tylko o sex? .. Zabolało mnie ze powiedzial ze nie iskrzy jak mnie nei widzial 4 dni po tej imprezie i bylo ok jak mogło nie iskrzyc moze to ze powiedzialam ze z nim nie bede na razie , to postanowił moze druga sprobowac? I pytal sie jeszcze kolezanki mojej czy jestem o niego zazdrosna.. JA naprawde nic nie robilam zadnych krokow a wyszla taka sytuacja ;/ Wydawał sie takim ok chłopakiem. Ja sie nie zaangazowalam bo teraz ostroznie podchodze do takich rzeczy. Ale ja nie wiem jak tak mozna postapic z dziewczynami. Czy mam mu cos powiedziec .. ? Czy zostawic to tak bez wyjasnienia ? Boli ze ja nie chcialam z nim byc na razie a on obgadywal mnie do kolezanki ktora najpierw obgadywal do mnie eh. I pomyślałam ze jak nie iskrzy.. to ze mna moze jest cos nie tak , bo wczesniejszy chlopak mi powiedzial po 2 miesiacach ze to mu minęło.. Nie chcialam zwiazku chcialam tyego uniknać a jest prawie tak samo, samoocena mi spadla chociaz to chyba po prostu palant..

takim palantem się przejmujesz? :O

Bo to juz drugi w ciągu 3 miesięcy... A jak ktoś tak z toba postępuje mimo woli pojawia sie w głowie taka myśl.. czy ze mną jest wszystko w porządku.. jak juz druga osoba tak zrobila w tak krotkim czasie

olej ich. za bardzo sie przejmujesz. troche dystansu do zycia dziewczyno ;)

Boli mnie to ze nie moge zrozumiec tego . Jeśli taki chłopak co naprawde był ok sie taki okazał.. to ja nie wiem jak ja kogos znajde ;].. Po prostu mnie ciągle wiele rzeczy zadziwia. Dystans mam nie przejmuje sie zbytnio bo mowie ze sie nie zaangażowałam. Ale nic nie zrobiłam nie dawałam zadnych znakow nie chcialam z nim być. A wyszło że on sie zwierzał co on ma zrobić.. jak nic nie czuje.. jakbym latała za nim itp. A ja nic. I dostałam i tak po dupie i zostałam obgadana ;]

ameryke odkrylas ? :D oczywiste ze facetom tylko jedno w glowie. polecam ksiazke "dlaczego mezczyzni chca seksu, a kobiety potrzebuja milosci"

No.. to w sumie tak wygląda jakby szukał sexy juz mnei kilka razy zapraszał do akademika na noc .. ;] pozniej mowił mojej kolezance ze ma sexowny tyłek.. a że ja nie chciałam isc na noc.. całowac sie.. itp.. to "przestało iskrzyc" taak..?

Wybacz, nie czytałam całości. Bardzo istotne pytanie. Ile masz lat?

mało.. ;) 19

no to wlasnie czeka cie tak zwane pierdolniecie dupa o ziemie. bolesne.. ale da sie z tym zyc. chociaz fakt, wizja romantycznego ksiecia na bialym koniu w dziecinstwie byla fajna. teraz no coz.. przyzwyczajaj sie pomalu ze oni chca tylko seksu :) nawet w zwiazku wszystko sie o ten seks bedzie rozchodzilo

Myślałam ze jestem hm niewystarczająco dobra .. że tak szybko przestało iskrzyc w ciągu 4 dni. ;] Ale powiedzialam mu wtedy ze kolezance sie podobał.. To może pomyślał ze mną nie bedzie sexu to może z nia jak na niego leci.. i zaczął sie zwierzac.. eh ale czuję sie naprawde zle. Bo tak to zrobił tutaj mi wszystko fajnie itp , a tu jakbym za nim biegała :[ i nie wiem co mam zrobić . Olac całkowicie? Czy go uświadomic ze nie lece na niego i zeby sie nie pytał o rady w braku iskrzenia.. ? ;]

Mam radę. Idź moimi śladami i również postanów zostać stara panną :D

I dziękuję za wszyskie wypowiedzi :)

Niektórzy tu to powinni sie brac raczej za pisanie ksiazek.

facetow? olewac cieplym moczem :D i byc ponad nich.. serio. inaczej kobitka sie wykonczy psychicznie, gdyby tak wszystko brala do siebie heh

Wczesniej bylam w troszke innej sytuacji ale tez chodziło o sex chyba. Tez mojemu chłopakowi minęło tak powiedzial chociaz 2 dni wczesniej zapewniał ze kocha i chcial ze mna uprawiac sex. Ja nie chcialam bo znałam go tylko 2 miesiace bylismy razem od poczatku poznania sie i to dla mnie za krotko, praktycznie w ogole go nei znałam. I dobrze ze sie nie zgodzilam bo bym zostala pewnie rzucona 2 dni po naszym pierwszym razie... Husky- masz rację :) ale wiesz ze czasami cięzko .. I mi sie tez juz wydaje ze to był zwykły skurwiel.. a nie wyglądał naprawdę eh.

to taki, wiek. niestety wiekszosci chlystkom w wieku ok 20 paru lat tylko seks w glowie bo niby co innego? wiazac na stale sie napewno nie chca a "zaliczyc jak najwiecej" i byc kims w towarzystwie kazdy z nich chce

dokładnie... chyba trzeba sobie szukac starszego i -co za tym moooze idzie - poważniejszego chłopaka ;] Dziękuje Wam :) Podnieśliscie mnie trochę na duchu bo jak zaczynałam to pisac czułam sie jak zero.. ;] Teraz juz się czuję duzo lepiej :)

no.. moze i zostanę starą panną :) jak tak dalej pójdzie..

faceci nie kłamią ;)

Kobiety też nie :) :)

no nie do końca tak jest :)

najlepsza bielizna w sieci, wysoka jakość, styl, szyk, piękno, musisz ją mieć, http://www.sekretna.pl