100 zl zawypisanie recepty na tabletki ant

i krotkie badanie ..jestem zbulwersowana

Jeśli to nie była wizyta u gina z NFZtu to czego oczekiwałaś???

To duzo, moja pani ginekolog bierze 50 zl. Jest to dokladne badanie i wypisanie recepty.

50 zł za wypisanie recepty, gdy zapomniałam i musiałam sobie załatwić takową w week, płaciłam jakieś 5 lat temu. Nawet w szpitalu państwowym na oddziale ginekologii, bo pogotowie tego nie wypisuje.

Moim zdaniem tabletki antykoncepcyjne powinne byc wydawane na podstawie rocznej recepty.Np.co rok kazda pacjentka powinna przechodzic badania ktore okaza czy moze stosowac hormonalne zabezpieczenia i wtedy lekarz wystawia roczna recepte na tabl.i wtedy bez kłopotu mozna dostac w aptece co m-c tabl anty. NIe korzystam z wizyt u prywatnego gin.bo na arzie nie mam powodu.Chodze do przychodni i niestety co 3 m-ce musze tak isc po nowa recepte,a co smieszniejsze co rok musze dopraszac sie o cytologie(bo wg gina co 3 lat powinnam robic)prosic sie o wystwienie skierowania na wyniki ktore dadza obraz czy moge nadal zazywac tabl.i do tego jescze.mimo recepty za tabl płace 100 %. Kiedys to miałam taka znajoma farmaceutke ktora mi bez recepty sprzedawała,bo wiedziała,ze lekarz mi zapisuje,ale wtedy nei miałam ubezpieczenia i nie mogłam isc od przychodi a na prywatnego na sama recepte szkoda mi było wydac kase. Poprosiłam Ja zeby mi sprzedawała bez recepty,bo mi zalezy na moim zdrowiu i robie co rok badania i nie biore tabl.pochponie.Tylko,ze teraz ta Pani poszła na emeryture i te młode nie chca sprzedawac bez recepty.