kafeterianie kto podemie wyzwanie?

Zobaczymy co zrobię z taką wiedzą:))Na pewno nie wykorzystam jej przeciw komuś a doktoratu z tego też nie mam zamiaru robić:))

a ja sie spotkalam w realu z taka jedna z kafe,jedyna ktora mieszkala dosc blisko zeby to bylo mozliwe.niestety nie zaiskrzylo-chociaz bylo milo itd-i wiecej sie nie spotkalysmy

:) czemu nie ? ... internet jest taką fascynującą sprawą ;)

ok ciao ludziki no to podjelam wyzwanie ciao :)

Agais - to połowicznie się skończyło: doszło do realu,ale bez kontynuacji:(

Gem: ma coś w sobie net,to fakt,ale też nie ma tego czegoś,co sprawiłoby,że mam sie tym zajmować profesjonalnie i nie mieć dawki zdrowego dystanu czy rozsądku:))

Duchu - to Twoje zdanie ...ja badam empirycznie ....i jestem utysfakcjpnowana :)

to kazdego indywidualna sprawa czy ma ochote poznac kogos w realu czy nie !!!! a ty duchu poznales kogos osobiscie z kaffe???

śpisz przecież to pora duchów :)

no i duch padł ze zmęczenia lub poszedł na spotkanie z kafeterianką

udanych nocnych łowów ;) tylko nie strasz :)

duchu widzisz na czatach albo kiedyśniejszych ircach zbierały się grupki osób, które się lubiły i chciał ze sobą rozmawiać w takim wypadku i zjazdy są możliwe i każdy praktycznie chociaż fotki innych widział nie było jeszcze mody na fotki pl, retusze i krytykę kto jak wyglądał, bo każdy doskonale wiedział , że wszyscy jesteśmy zwyczajnymi ludźmi, którzy po prostu chcą pogadać nikt też nie krytykował czyjegoś zajęcia albo światopoglądu trolle jakie się pojawiały były błyskawicznie usuwane i banowane na amen kafeteria to zupełnie inna sprawa- tu jest koszmarny przemiał i jakiś śmieszny wyścig kafeteryjnych szczurów utrzymuję kontakty mailowe i inne z paroma osobami z kafe ale to już nie jest to co kiedyś- każdy na swój sposób jest nieufny i każdy stara się być tak zdystansowany , że ten dystans aż z lekka jest śmieszny

o ktorych bladego pojecia nie masz:P wydumania ale poza twoimi mozliwosciami jesli chodzi o dokonania. z pustego to wiesz, a Ty jestes pusta, chociaz udajesz nie wiadomo kogoo, to fasada

a ike to nastepny przypadek upadku:D zamkniety przedzial, mozan by rzec

Co to za głupi temat? jakie 95% skoro pewnie z połowa ludzi jest w związkach więc nie ma w planach poznawania kogoś.

niektore polglowki nie rozumieja o czym powinni pisac bo czytac nie potrafia a uczeni taacy

taaa za to powyższe pomarańczowe wpisy są jak najbardziej na temat:D

:D a podnicilas sie juz?

ja jak ja:) widać, że orange od rana szukają zaczepki by dojść :)

powinnam:D

"Otóż uważam,że zdecydowana wiekszość was jakieś 95% jest tu tylko wirtualnie i nie ma odwagi na real." to teraz nam wytłumacz, o wrogu anonimowości, czemu nie masz linku do profilu na NK czy zdjęcia w stopce? :D

Duch pojawia się i znika znienacka i tak po prostu Ike - rozumiem teraz więcej...Kiedyś mnie tu nie było a teraz jak piszesz, wszystko sie zmieniło i więcej na minus:( Nie jestem żadnym wrogiem czegokolwiek i kogokolwiek. Dlaczego nie mam linku na nk czy zdjęcia w stopce? Nie pomyślałem o tym - to po 1 Otwartość a prywatność, intymność czy ekshibicjonizm to różne sprawy-to 2 Podałem maila i jest widoczny - to 3 Ktoś chce mnie poznać czy ja kogoś to po prostu pisze i tyle Nie pisze tego po to,żeby się bronić , ale gwoli wyjasnienia:)) No i duch z natury musi być nieco tajemniczy i bezcielesny;)

taaak chyba wiemy kto sie kryje pod nikiem zdecydownaie:D:D alez nie zostawiaj mnie tu samej, plissss, to jedyne slowo jakie znam z tubylczego:D