Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ramonna105

Paskudny związek

Polecane posty

Gość ramonna105

Moje małżeństwo to prawdziwa klęska.Ale może zacznę od początku. Jestem 15 lat po ślubie.Mamy dwoch udanych synów,własny dom,samochód i wydawać by się mogło,że nic więcej nam do szczęścia nie jest już potrzebne.Problem tkwi gdzie indziej.Otóż mój mąż na 365 dni w roku,średnio odzywa się do mnie jakieś 65 dni.Nie potrafię tego zrozumieć,gdyż przy dzieciach i w ogóle w relacjach małżeńskich zawsze jest coś,o czym trzeba pogadać,coś omówić.Uwielbia ,,ciche dni",bo wtedy nic nie musi tzn.nie musi spać ze mną w jednym łóżku,nie musi zaprzątać sobie głowy wszelakimi problemami,za to może non stop(24h/na dobę)grac w gry na komputerze lub oglądać TV.Pownie pomyślicie,że babka jest zaniedbana albo gderliwa,i dlatego facet ma jej dość, ale nic z tych rzeczy.Dobija mnie,że inni faceci(nawet młodsi) ślinią się na mój widok,a mój mąż jest zupełnie obojętny.Nie mówi mi nigdy nic miłego chociażby,że obiad mu smakował lub,że dobrze umyłam samochód.Po prostu głaz,żadnych odruchów ludzkich.Nie wspomnę już o jakimś przytuleniu czy innym czułym geście,bo te znam tylko z filmów lub opowieści koleżanek.Jakby tego było mało to wyzywa mnie przy dzieciach od najgorszych np.szantrapa,grubas(noszę rozmiar 38,zaś on jest otyły)Wśród znajomych uchodzę za kobietę mądrą,zadbaną i ogólnie atrakcyjną,dlatego też jest mi przykro jak słyszę takie złośliwości z ust męża.Poza tym wykrzykuje,że mam się wynosić z domu.Nie potrafię tego zrozumieć,bo staram się wzorowo wypełniać rolę matki i żony.Nigdzie nie wychodzę z domu,bo szaleje.Na zakupy tylko z dziećmi mogę chodzić.Jest mi cholernie źle:( Płaczę po kątach,bo nie wiem co robić.Dodam,ze nie jest gejem, i nie ma ,,innej".Odeszłabym ale nie mam dokąd.Jestem zdołowana na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz od niego
wspolczuje. Ja bym odeszla. Zawsze jest dokad.Mozesz rownierz przygotowac odejscie,znalesc prace,male mieszkanie itp. Chcesz cale zycie z takim gburem byc?Raz sie zyje kobieto.Zycie bez milosci i tylko takie dla obowiazkow jako zona i matka to wiesz...to nie zycie.A probowalas z nim porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz mi po jaką cholere z nim jestes od 15 lat? Nie wiem kto tu ma nierówno pod sufitem, ty czy on..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Rozmowy nie przynoszą żadnego efektu,bo wychodzi z pokoju i ignoruje mnie.Nie raz wyczaiłam moment jak był w lepszym nastroju i poprosiłam o rozmowę a on na to tylko odpowiedział:ale ja nie chcę,i zapytał czy ja wyjdę z pokoju czy on ma wyjść:(Co jakiś czas ponawiam takie próby ale ciągle to samo.To upokarzające:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Boze plakac sie
chce jak czytam takie cos! Ile dzieci maja lat??? Nie zastanawiaj sie za dlugo i go zostaw!To koszmar co opisujesz koszmar koszmar koszmar :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Synowie mają :7 i 14 lat . Przez lata uzależniał mnie od siebie(nie pozwalał pracować,rozwijać się,kazał zerwać kontakty z rodziną i dawnymi znajomymi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Boze plakac sie
a ile masz lat teraz? wiesz mam przeczucie ze to jakas prowokacja i naleze do ludzi ktorzy sie okropnie denerwuja:-OBrak mi slow,naprawde! nad czym sie jeszcze zastanawiasz????? idz po rozwod i won z nim !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm dziewczyno...
Od ilu lat tak sie dzieje? To seksu w ogole nie uprawiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psaaaa
jak wyglada to slinienie sie faceta na widok ciebie? Naprawde jestem ciekawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Boze plakac sie
Ty psaaa..a Ty co z tym slinieniem?Pomylilo sie Tobie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psaaaaaaaaa
No przeciez napisala, ze faceci slinia sie na jej widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi_P
widzialy galy co brały to wczesniej nie zauwazyłas ze twój przyszly nie ma odruchów uczucia echh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Tak wygląda moje życie,to nie jest prowokacja.Mam 34 lata,mąż 35.Jeżeli chodzi o seks to zdarzy się 1 w miesiącu lub rzadziej.Ale co to jest za seks(2 minuty)Dodam,że mój mąż był moim pierwszym i jedynym jak dotąd partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Boze plakac sie chce
No i co z tego ze inni slinia sie na jej widok? Wylkuczasz to? Wiesz jak ona wyglada??? Nie rozsmieszaj mnie? U mnie bylo tak samo! Faceci latali za mna jak opetani a moj facet mnie kijem nie dotknal.Niestety sa takie przypadki.Nawet nie potrafie opisac ja bardzo cierpialam przez to.Ciagle bylam mu za gruba a byly czasy ze sie zglodzilam na rozmiar xs jako dorosla kobieta !! Moglam nie wiem co wyprawiac przed nim a nie dotkanal mnie...chyba ze sie napil..to tak..w nocy jak spalam sie dobieral:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz wyksztalcenie autorko? Jakaiś zawód? Zacznij szukac pracy.. a dom wspolny czy jego? Tzn. czy kupil go przed slubem czy po i czy byla intercyza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
O boże płakać się chcę-cieszę się,że mnie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Dom wspólny,wszystko inne też.Co do wykształcenia to średnie.Nigdy nie pracowałam,bo mąż twierdził,że nie ma takiej potrzeby,bo przecież ktoś musi zajmować się dziećmi,gotować wykwintne obiadki i podać kawkę pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Boze plakac sie chce
Rozumiem Cie doskonale!Ja dostawalam szalu!Wogole nie rozumialam co inni mezczyzni we mnie widza skoro moj nawet na mnie nie spojrzy.Zwiazek trwal 8 lat i go opuscilam.Tylko poczucie wartosci nie wraca tak szybko po rozstaniu. Do dzisiaj zostaly slady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
zacznij wychodzić z domu, odnów kontakty z koleżankami i rodziną - nigdy nie wiesz, kiedy będą Ci potrzebne. Jak nie pozwoli Ci wyjść z domu, to powiedz, że zostaniesz ale tylko wtedy, jeśli on z Tobą porozmawia, a jak mu się to nie spodoba, to co zrobi? uderzy Cię? to dzwoń po policję, wyżyje się na dzieciach - też policja. Postaraj się od niego uniezależnić i nie mów, że się nie da, bo się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w czym problem? Jak wszystko wspolne złóz pozew o rozwod i opisz w nim to co tutaj napisalas. Sąd podzieli majatek na dwoje, opieke nad dziecmi i zasądzi alimenty. Ale jest warunek, musisz najpierw znalezc prace, jakakolwiek - inaczej on moze probowac odebrac ci dzieci. Praca nawet na pol etatu przekreslilaby taki scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
Moja mama też to przechodziła, tzn nie mogła pracować, spotykać się z koleżankami, bo ojciec twierdził, że się zabije. W końcu powiedziała, że to pierdoli, i że jak jest takim idiotą to niech się zabije. Ojciec w końcu zmądrzał, mama ma koleżanki, on też czasem wychodzi z kumplami (często mężami koleżanek mamy) na ryby i żyją sobie świetnie. A i do pracy też w końcu poszła i to całe szczęście bo w końcu ojciec stracił swoją i zostalibyśmy bez żadnego dochodu. Ale to było dawno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Nie raz chciałam tak po prostu wyjść ale jak tylko zamknęły się za mną drzwi,synowie dzwonili i prosili,żebym wracała bo się boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Mąż mi tak często powtarzał,że jestem brzydka,beznadziejna i do niczego się nie nadaje,że zaczęłam w to wierzyć.Mam psychę zjechaną i niskie poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
ale czego się boją? bije ich? znęca się nad nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Bo nie przebiera w słowach i do dzieci mówi np:mamusia poszła sie gonić,nie kocha was,zostawiła was a jak dzieci proszą żeby tak na mamę nie mówił,to mówi,że są takie samę głupie jak ja.Krzyczy na chłopców i dlatego się boją zostać z nim sam na sam.Ja chcąc im oszczędzić tego wracam i błędne koło się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramonna105
Z perspektywy czasu widzę,że od początku miał zadatki na ,,zimnego drania"ale człowiek był młody i głupi i tłumaczył sobie ,że się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez to ze jestes taka slaba i nie umiesz zostawic tego gnoja, pozwolisz mu tez zniszczyc zycie swoich dzieci? Takiego szczescia dla nich chcesz? nie bedziesz dla nich zadnycm autorytetem, ojciec nastawia je przeciw tobie. Zostaniesz na starosc sama... Uciekaj kobieto, jestes jeszcze mloda, mozesz miec normalny zdrowy zwiazek, a taki dom jaki macie teraz gorszy bedzie dla dzieci niz rozwod:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeszzz
mi odpowidziec na to dlaczegoz nim jestes? Dlaczego zaczelas z nim byc? Wczesniej jaki byl? Dziekuje. moze po tym zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×