Narzeczony ma urlop

pare dni, ja siedze wpracy. On dzwoni i pyta sie czy sie nie obraze jak on sam pojedzie do domu tzn do swoich rodzicow co mieszkaja 100 km od nas. Powiedzialam ok no ale kurde mielismy jechac razem. Powiedzial ze pojedziemy w jakis weekend jak nie bede miala zajec na uczelni :(

to trzeba było powiedziec nie OK i przypomniec mu co ci wczesniej powiedział

powiedzial przy tej rozmowie ze pojedziemy jak bede miala wolny weekend czyli za jakies 2 tyg niby nic a dziwnie sie czuje, w koncu mamy sie pobrac a czuje sie jak zbędnik czasami

na swięta tez pewnie pojedzie sam... wogole to dziwne bo ja chcialam go do nas zaprosic no ale on ojca samego nie chce w swieta zostawic ( bo matka pracuje za granica a ojciec jest na rencie)

ze pojedziemy jak bede miala wolny weekend czyli za jakies 2 tyg" no to może jeszcze pojedziecie razem za te 2 tyg

chyba niepotrzebnie robie z igły widły...

ach te kobitki........ myśla jedno mówią drugie a potem żal mają do swych facetów. Troche pomyślunku prosze.

"chyba niepotrzebnie robie z igły widły..." FAKT

no ale co ja innego niby mysle a innego mówie ???

chyba niepotrzebnie robie z igły widły..." 11 minut :D w sumie niezły czas na zreflektowanie się

poprostu jak uslyszalam ze ma urlop to pomyslalam ze wiecej czasu razem spedzimy bo tak to on strasznie duzo pracuje polecialam do sklepu, kupilam seksowna bielizne, zaplanowalam ze ugotuje super kolacje, swiece i bedzie goracy sex...a tu dupa....jedzie do rodzinki

"Powiedziałam ok. no ale kurde mielismy jechac razem"

jakby wiedział to by został :P

wiedzial

jak by ci to obiecał ze cie zabierze to powienien sie tego trzymac Z tego co piszesz wnioskuje ze tylko powiedział ze pojedziecie , wiec za 2 tygodnie to nie teraz , wiec wszystko przed toba.... Teraz chciał sam , jechać .... czemu miał tego nie zrobić ? Niech jedzie , jak przyjedzie przypomnisz mu co ci powiedział ... i pojedziecie razem za 2 tyg proste :D

na bank cie zdradza, rzuc go!

tylko im seks w głowie, od razu po bieliznę lecą. Chce ojca odwiedzić czy to tak trudno zrozumieć? Jedź do swoejej rodziny a nie stękasz i robisz problem z niczego

kupilam seksowna bielizne, zaplanowalam ze ugotuje super kolacje, swiece i bedzie goracy sex...a tu d**a....jedzie do rodzinki" nie możesz od razu pisać ze masz ochotę na bzykanko :D i wkurzona jesteś ze go nie będzie :P

zdrowi sa to niech sie soba ciesza a wy zazdrosnicy wypoiprzac :P:P zostaje wam tylko redtub.com hehehhe

nie tylko o bzykanie chodzi bo chcialam poprostu spedzic z nim wiecej czasu

tez tak myślę że cie zdradza:) Na pewno ma inną, pojechał do niej na seks przy kolacji i świecach:)

i co z tego ze studentka jestem???? czasami ludzie po 25 tez studiuja i to chyba normalne ze chce sie kochac z wlasnym narzeczonym

jak jest miła kolacje rozmówki i czułosci to normalne ze potem sex przychodzi, a wy co spac idziecie przed "deserem" jesli w ogóle macie jakis "deserek" :P:P

Na pewno ma inną, pojechał do niej na seks przy kolacji i świecach po drodze kupi bielizne

widocznie on nie chciał spędzić z tobą więcej czasu. Nie czuje takiej potrzeby. Wniosek jest prosty - pewnie ma inną:)

skoro sobie jedzie to niech nie mysli ze ja bede siedziala i czekala...rozne rzeczy moge robic i jak mnie zdradza to niech sie pilnuje bo ja tez moge

czasami ludzie po 25 tez studiuja i to chyba normalne ze chce sie kochac z wlasnym narzeczonym" zapomniałas dodać i spędzić z nim czas ... :P

zajebiscie wszystko rozdrabniacie i czepiacie sie slowek

i jak mnie zdradza to niech sie pilnuje bo ja tez moge zuch dziewczyna! zdradz profilaktycznie, zeby sobie za duzo nie wyobrazal

.rozne rzeczy moge robic " masz zajęcia na uczelni